Więcej...

widac kryzys ;)

Patrząc na ceny, to faktycznie Valkiria masz rację ;)

Bartek, chyba nie powiesz, że większości zakupów dokonywali przeciętni kolekcjonerzy :)
Co najbardziej Ciebie, powiedzmy, oczarowało? Tylko sama atmosfera, czy coś jeszcze?

Bańka to bańka, ale faktycznie zarówno medal jak i sama kwota robi wrażenie... Parę innych walorów również osiągnęło wspaniałe ceny. Aukcje Pana Niemczyka zaczynają być naprawdę dużym wydarzeniem numizmatycznym. I dobrze, bo tego nam potrzeba!

Kasa duża to racja. Kasa mnie jednak nie czaruje :) bo kwoty co padały to dla mnie abstrakcyjne cyferki.

Mnie najbardziej oczarowała atmosfera aukcji. Było bardzo milo, można powiedzieć rodzinnie :)

Widocznie politycy nie przybyli na licytacje ;)

Valkiria napisał:


Valkiria, uchowaj nas Boże od takiego nieszczęścia! Jeszcze by tylko tego brakowało! Z drugiej strony, zdarzają się politycy, których kolekcje mogłyby przyprawić o zawrót głowy (np kolekcja króla Faruka czy chociażby Piotra Jaroszewicza, ale to jednak trochę inna bajka).

Bartek, niby kasa jest na dalszym planie, ale jednak bez niej nie można byłoby pokusić się o próbę zdobycia takich walorów ;) Inna sprawa, że nie tylko kolekcjonerzy są takimi walorami zainteresowani, ba często sami nie biorą udziału w takich licytacjach (wiem, że czasami nawet uznani numizmatycy również korzystali z takich rozwiązań). Bartek, a czynnie też brałeś udział w którejś z licytacji?