Witam kupiłem ostatnio kilka 2-ujek zwierzaków (jeże,wilki,żółw,paż,dudek).Monety niemają rys tylko patyne były w klaszerze,niewiem czyścić je czy nie .Zwykłe dwóiki z obiegu kompie w LIMPINOXIE.Niewiem czy z tymi zrobić to samo :dry:

monet sie nie czysci !
co z nimi jest nie tak jaka patyna ?
mozesz fotke wrzucic

nom wrzuć fotkę

podobno sok z cytryny jest dobry do monet golden nordic po myciu koniecznie dobrze przeplukac bierzaca woda i wysuszyc ale bez pocierani monety np. scierka czy recznikiem
ja jednak bym odradzala czyscic monety bo efekt moze byc odwrotny od oczekiwanego mysle ze karzdy z nas czyscil monety i dopuki nie przekona sie na wlasnej skurze nie bedzie sluchal nikogo tak to juz jest ze uczymy sie na wlasnych bledach

Coś mi się wydaje, że te ze zdjęcia już ktoś wcześniej w czymś wykąpał, ale 100% pewności nie mam za kiepskie zdjecia. Tak czy owak cos z nimi niedobrego się działo - dziwne plamy jakby zacieki, przebarwienia nie będące raczej wynikiem patynowania - przynajmniej nie pierwotnego

Niektóre karty z PCV nie są obojętne dla monet i dochodzi do reakcji chemicznej. Dotyczy to szczególnie stopu GN, a monety takie najczęściej tracą połysk i stają się matowe. W dotyku są jakby lepkie.
Gdy nie ma odcisków paluchów, można bardzo delikatnie umyć (nie czyścić!) delikatnym mydłem, wypłukać i dobrze osuszyć. Koniecznie trzeba osuszyć, bo inaczej będą zacieki trudne do usunięcia! Do osuszenia najlepiej użyć bawełnianej ściereczki (bez pocierania, tak jak napisała Valkiria).
W przypadku odcisków paluchów można spróbować sposobu jak wyżej albo bardzo delikatnego płynu do mycia garnków. Do mycia używać tylko rąk, bez pomocy innych przedmiotów i bardzo obficie przepłukać. Najlepiej zrób próbę na innych mniej cennych monetach.
Ja bym nie używał innych środków chemicznych. Efekt może być tylko jednorazowy, po którym moneta za jakiś czas będzie gorzej wyglądała niż przed zabiegiem.

Możesz mieć rację lynx co do PVC aczkolwiek nie tłumaczy to zacieków, chyba że ktoś próbował wytworzoną warstewkę usuwać czymś - palec, szmatka i powstały jaśniejsze plamy. Jeśli PVC jest na powierzchni to bez płukania raczej się nie obejdzie - niestety z dwojga złego - płukanie bardziej pomoże monecie żartej przez chlorki niż jego brak. Niemniej wpierw należałoby się upewnić czy to PVC tu zawiniło. Czyli jak napisał lynx sprawdzić objawy - tzn. czy się ewidentnie lepi. W dalszej części po stwierdzeniu takiego faktu postępować jak wskazał lynx. A po umyciu z mydłem - najlepiej kilka minut pod bieżącą wodą lekko pocierając palcami, porządnie wypłukać. Użyć czystej bawełnianej szmatki i nie wycierać tylko lekko wciskać do suchości. Niestety nawet ta metoda nie zagwarantuje, że nie będzie śladów zacieków.

mozna tez wysuszyc suszarka do wlosow lub polarzyc na grzejniku zwlaszcza teraz w okresie grzewczym ;) zeby moneta dobrze odparowala i nie pozostaly zacieki.
GNy najlepiej przechowywac w kapslach sa bardzo wrazliwe na otoczenie ;)
smiech o wlasne dzieci sie tak nie troszcze jak o monetki ;)

Faktycznie coś jest nie tak z tymi monetami z foto.
Szczerze mówiąc to stop GN jest bardzo wredny do utrzymania w czystości i połysku. Nie wiem, ale czasami mam wrażenie, że niektóre monety w zasadze bez jakiegoś szczególnego powodu stają się szybciej matowe i tracą połysk, tak jakby różnił się skład stopu z którego zostały wykonane. Inne przetrzymywane praktycznie w takich samych warunkach, w tym czasie ładnie utrzymują połysk i nic złego z nimi się nie dzieje.
Ostatnio zresztą mam zastrzeżenia do jakości naszych 2 zł GN, a zwłaszcza od połowy 2009 roku. Mennica jakby trochę odpuściła na jakości. Czy wy też macie takie spostrzeżenia?

ja od razu pakowałem w kapsle te co miałem, kilka mam ogradowanych przez NGC na MS65 np. Wilki i Suma (chociaż to inny stop)

jesli chodzi o mnie to juz nie przygladam sie GNom tak jak kiedys , zbieram je tylko dlatego ze mam wszystkie i glupio by bylo teraz przestac , nakladami mnie zniechecili.
a jesli mam byc szczera to wolalabym zeby byly one miedzoniklowe i o srednicy 29,5mm tak jak pierwsze szesc 2zlotowek.

Valkiria, na odparowanie raczej bym nie liczył, bo z całą pewnością zostaną ślady. Swego czasu bawiłem się w mycie i niestety nawet po przepłukaniu wodą destylowaną były ślady. Jedynie ściereczka z czystej bawełny, ktora dobrze wchłaniała wodę, dawała efekt.
Eksperymentów sporo robiłem i z różnym skutkiem. Najgorsze jednak są odciski palców, a zwłaszcza, gdy się ich od razu nie usunie. I jeszcze jedno. Im bardziej prymitywny i mniej wyrafinowany był płyn do mycia garnków tym lepsze efekty, oczywiście obliczone również w dłuższym czasie, a nie tylko na krótko.

Ja odnoszę takie samo wrażenie nie które 2 przechowywane w tych samych warunkach tracą szybciej menniczy połysk .Co do tych moich to raczej nikt nie kombinował kupiłem je od gościa który wyprzedaje kolekcje bo zależy mu na kasie dałem mu dwie stówki trochę się targowł ale w końcu spusił z tonu .Reszta monet wyglądała podobnie poprostu przestał o nie dbać .

szczerze mówiąc nie znam żadnego bardzo dobrego sposobu do czyszczenia monet gn ale powiem ze moim zdaniem one nie były w niczym myte lecz poprostu ktoś komu sie pocą ręce trzymał je bez żadnych zabezpieczeń

chodzilo mi o ogrzanie monety po wczesniejszym osuszeniu jej sciereczkom po to zeby miec 100% pewnosc ze nie jest wilgotna przed wlozeniem jej do kapsla czy cholderka
tak moneta pozostawiona sama sobie do wyschniecia z pewnoscia bedzie miec zacieki i plamni

uszy moze miec racje pot to wrog GNow nie wolno ich dotykac wszystkie wylapane z obiegu sa ciemne od potu

Niestety, przyznam rację Velkiri, że MN o wiele łatwiej jest utrzymać w należytym stanie i dłużej zachowują menniczy połysk niż nieszczęsne GN-y. Ja swoje GN, a do kompletu brakuje jakieś 15 szt, pakuję w holdery. Część jednak dla porównania trzymam bezpośrednio w klaserze Fishera. Po 2-3 latach jest jednak pewna różnica, jak mi się wydaje na korzyść holderów. Kilka mam w kapslach i też sprawdzam jak wyglądają. Kapsel a kapsel też różnica więc czas pokaże.
Lubię monety obiegowe (a takie są rownież GN), bo taka jest rola pieniądza. Choć coraz częściej posługujemy się kartami płatniczymi i zapewne zgodnie z zasadą: gorszy pieniądz wyprze ten lepszy, ale dla mnie to właśnie obiegowe mają to "coś".

Zgadza się, że pot to zabójstwo i to nie tylko dla GN-ów, ale dla nich szczególnie. Dlatego trzeba postarać się ich pozbyc jak najszybciej, ponieważ zwłaszcza sól zawarta w pocie z czasem zrobi swoje. Kupując w NBP czy innym miejscu widzimy, że z woreczków podają nam 2 zł bez jakichkolwiek zabezpieczeń, bez rękawiczek.
Ja ostatnio kupiłem medal, na którym ktoś również pozostawił swoje linie papilarne :( Nic z tym nie robię, bo zapewne mają z jakieś 100 lat (trudno byłoby je usunąć bez uszkodzenia), a medal bardzo przypadł mi do gustu :)

mam kilkadziesiat GN-ow. Na niektorych sa odciski palcow. Wiele czytalem o czyszczeniu tych monet i nie jestem pewien zadnego sposobu, narazie nic z nimi nie robilem, troche sie boje. Znacie jakies sposoby na pozbycie sie odciskow z monet i czy wogole je czyscic. Wiem ze GN-y sa ze slabego stopu.

Zostaw w spokoju najwyzej woda z mydlem i paluszki i susz nie pocierajac :)