Ja myślę że w porównaniu z PRL'em faktycznie jest coraz mniej kolekcjonerów amatorskich. Ale dzięki internetowi który jest naprawdę bardzo przyjaznym źródłem informacji(nie zawsze dobrych) mamy coraz więcej "profesjonalnych" zbieraczy w kraju. Patrząc chociażby na nakład Przeglądu Numizmatycznego 1/2005 - 2250 szt. 4/2010 3200 szt..

Święta prada. Z tego co wiem to nakłady katalogów również musiały pójść w górę.

Zależy jakich katalogów. Tych o współczesnych emisjach, a i owszem, ale innych nie ma szansy. Na aukcjach pojawiają się rzadko, a ceny... oględnie mówiąc wysokie. Nawet reprinty ciężko dostać, nie mówiąc już o tym, że w necie takich rzeczy nie uświadczysz.

Racja, ciężko wywalić kilka stów na katalog, dlatego (nie wiem, czy to już pod piractwo podchodzi czy nie) czasem warto przeszukać serwisy hostujące pliki, np. polski serwis mający w nazwie pewnego często hodowanego gryzonia:) Dorwałem tam w pdfie 'Ceny monet polskich 1506-1795'. O ceny mi nie chodzi, bo to wydanie z 2000r ale na ponad 300 stronach mamy prawie 300 lat monet polskich...

Tak Lego, czasami uda się coś ciekawego tam znaleźć, ale niestety, pewnych rzeczy nawet i tam nie ma. Od dłuższego czasu szukam brakujących katalogów medali mennicy i kicha. Mennica na swojej stronie umieściła trochę swoich wyrobów, ale tylko z ostatnich lat.

Ale ja nie mówiłem o współczesnych fisherach ale o literaturze już bardziej fachowej jaką jest Przegląd.

lego napisał:


A co to jest kilka stów jeśli mówimy o złotówkach. Prawdziwe katalogi kosztują też tyle, ale w euro. Jak do tej pory najdroższy katalog, który trafiłem, nie będący zabytkowym inkunabułem (bo i takie katalogi można nabyć) kosztował ponad 1000 funciaków - www.abebooks.co.uk/Martin-Jessop-Price-C...xander/1748709810/bd
Ponieważ był mi potrzebny musiałem go sobie skołować. Szczęśliwie jednak udało mi się trafić pdf'a :)

Karol20 napisał:


Przegląd to bardziej coś a'la komiks a nie literatura fachowa, więcej tam reklam niż tekstu :) Prawdziwe pisma fachowe to m.in. Wiadomości Numizmatyczne, Biuletyn Numizmatyczny, Grosz, Warszawskie Zeszyty Numizmatyczne czy też inne wydawnictwa regionalne. Nie twierdzę przy tym żeby nie kupować Przeglądu bo sam o ile mam okazję to robię. Jak kogoś interesują np. banknoty to warto zaprenumerować sobie darmowy kwartalnik PWPW S.A.- Człowiek i Dokumenty.

Borsuk, właściwie nie powinienem tego komentować, bo przecież cały czas powtarzamy i nawołujemy tutaj na naszym forum do zdobywania i pogłębiania wiedzy. Jednak realia są takie, że żyjemy w Polsce... a to trochę zmienia perspektywę;)
Fakt, patrząc chociażby na aukcję Niemczyka, to z powodzeniem możemy powiedzieć, że jest to "sport dla bogatych", ba nawet dla bardzo bogatych;) Dam sobie głowę odciąć, że we wspomnianej aukcji brali udział również ludzie-pośrednicy, którzy licytowali na rzecz gościa z furą kasiory (być może takiego, który nie posiadał nawet części Twojej wiedzy).

myvimu.com/exhibition/3583718/3582617#c