Powiedzcie mi co każdy z was widzi w kolekcjonowaniu monet, medali? Co Was w tym urzekło? Jak często oglądacie swoje zbiory? Czy nie macie chwilami dość? Nie mówicie sobie: "już z tym kończę sprzedaje wszystko i nie będę więcej wydawał pieniędzy, zabieram żonę na wczasy, zmieniam samochód" itd.?
Nie boicie się że na starość stwierdzimy że wszystko przełajdaczyliśmy na monety i nic z tego życia nie użyliśmy??? Czy tylko niektórzy tak ekstremalnie podchodzą do numizmatyki???

Cos w tym jest takiego ze wszystko o czym piszesz sie nie liczy ;)

Żony nie mam to nie muszę nikogo na wczasy zabierać:) Samochód właśnie kupuję i monetki również więc nie widzę konfliktu interesu. Oglądam je sobie jak mi się przypomni, czyli w sumie dość często, zaś nie chwalę się nimi bo nie ma w sumie komu.
Każdy powinien mieć jakąś pasję i ją rozwijać. Jedni jeżdżą na mecze, inni chodzą do kina. Ja ani w meczach polskiej kadry nic nie widzę takiego, podobnie jak we współczesnej kinematografii, więc zbieram monety. A czemu? B lubię:)

Co jest takiego w numizmatyce? Nie mam bladego pojęcia dlaczego mając 26 lat wole wydać pieniądze zamiast na jakiś ekstra ciuch to na 'blaszkę' z II RP, a zamiast oglądać M jak miłość czy inne tasiemce wole przeglądać IKM i cafe allegro.
Co do wydawania pieniędzy to mam męża, który pilnuje żebym przypadkiem nie przesadziła z zakupami.

Zadziwia mnie fakt że coraz więcej kobiet poznaje, które są większymi fanatykami niż faceci:-)