"Moneta umieszczana jest w wysztancowanym otworze o odpowiedniej średnicy i zabezpieczona z obu stron przeźroczytą wsuwką z twardego PCV."

To fragment opisu albumów rocznikowych Fischera z jego strony. Zastanawiam się jednak, czy to PCV nie jest niebezpieczne dla monet.

No cóż, zależy jaki PVC(lub PCV). Mam obiegówki trzymane w klaserze przez ponad 10 lat i nic się z nimi nie dzieje, czyli widocznie to materiał lepszej jakości. Niektórzy mówią, że plastyk wyżera po pewnym czasie ślady na monetach. Osobiście tego nie widziałem.... i widzieć nie chce :D Co do albumu nie wypowiem się na 'tak' czy 'nie' imo to indywidualna sprawa każdego zbieracza. Choć jest to dość popularna metoda trzymania dwójek i nie spotakłem się dotychczas z krytyką tej metody.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby trzyamać monetki w próżniowym pudle wykonanym ze stali nierdzewnej i kwaoodpornej a z obu stron dać szkło kwarcowe, żeby podziwiać numizmaty ;)

ta wsuwka wyglada porzadnie, troche zblizony material do tego znanego z kapsli, jedno co mnie martwi w tych katalogach to to ze jak wyciagasz jakas monete to troche sie rysuja monety z danego rzedu, przy ruszaniu tej wsuwki...

PVC reaguje z monetami (zwłaszcza srebrnymi) bo zawiera polichlorek winylu, na monetach gołym okiem nie musisz nawet widzieć, że coś się dzieje, ale oddaj je np. do gradingu to się zdziwisz jak ci wlepią 99 ( z artykułu gradingu na IKM - gdy na powierzchni monety znajduje się warstwa aktywnego PVC. Podczas reakcji monety srebrnej z PVC wydziela się chlor, który z metalami tworzy chlorki, np. ze srebrem chlorek srebra (szaro-biały nalot, czasem zielonkawy, jeśli przereaguje też miedź). Chlorek srebra pod wpływem światła rozkłada się, chlor ponownie reaguje itd. Chlorki nigdy nie tworzą "szlachetnej" patyny, zawsze jest to paskudna korozja. Powstrzymać ją można (w przypadku monet srebrnych) np. przez dokładne umycie w wodzie z mydłem (najlepiej dla dzieci), wystawienie na działanie światła, i później ponowne umycie. Niestety skutków działania PVC odwrócić się nie da. Do przechowywania monet nie powinny być używane klasery z PVC, nawet te reklamowane jako bezpieczne.)

Tylko, że znowu rodzi się problem. Jeśli klasery nie, albumy nie, holdery właściwie też nie to gdzie przechować np. 600 obiegówek z całego świata? Bo na kapsle i palety wyda się fortunę...

nie wszystkie klasery są z PVC, ale faktem jest że ciężko się przechowuje liczne kolekcje. Ja np. mam skrzynki na monety - wchodzi do tych co mam po około 300 monet. Od około 2 lat próbuję kupić też jakąś szafeczkę i jak do tej pory tylko raz widziałem prawdziwe cudo na ebay mahoniową szafeczkę Spinka z początku XX wieku (www.spink.com/home_page/index.asp# - jakby ktoś chciał sprawdzić co to jest Spink ;) ), ale głupio pożałowałem kasy - około 250 funtów. Do dzisiaj żałuję. Szafeczka mogła pomieścić w szufladach-paletach z otworami 650 monet o różnej średnicy.

A co sądzicie o albumach z tej serii? Czy są bezpieczniejsze dla monet od albumów Fischera? Może ktoś posiada taki album?
www.allegro.pl/item629084366_album_na_mo...1973_1977_tom_3.html