Witam!

Ostatnio chciałem troszeczke dywersyfikować swoj potrfel inwestycyjny i przyszedł mi taki pomysł do głowy zeby inwestować w gradingi w ms 65 ew. wyzej.
Naprzyklad uzbierac cala serie zwierzatek w gradingu bo na sreberka nie ejst mnie w tej chwili stać ;/

Porownywałem ceny i teraz spadły prawie o 50%
Jak mysicie,czy to dobry interes uzbierac sobie kolekcje np. zwierzatek, obrzedów w gradingu i sprzedac za dłuższy okres czasu ?

pozdro

poluj na okazje:)wiele sprzedawców tak robi.
Dziś zakończył się np Łowicz 2zł ms65 na 11zł
Trzeba poświęcić na to troszkę czasu i odpuszczać sobie niektóre monety jeśli cena będzie bardzo wysoka. Myślę, że kupowanie 2zł z 2007 w ms65 i niższych lat jest dobrym rozwiązaniem. 2008 możemy odpuścić ze względu na nakład ew. np jak nam się straszenie podoba np: Getto 2zł
Pozdrawiam!

nie lepiej wybrac z worka i wysłac jak juz musicie?Teraz grading kosztuje 15zł

ale ja się patrzy jakie są ceny obecnie to mi by sie nie chciało pzrebierac wysyłac itd. Na to smao wychodzi kupic teraz bo ceny są bardzo zachęcające.

dzieki Piotr za rade, własnie tak samo myśle choć kupowanie gradingów tylko po to ze jest tanio to tez troche ryzykowne. wlasie zastanawiam sie czy tak robić czy raczej skupić sie na konkretnych egzemplarzach i skupywać je jezeli cena bedzie dla mnie kożystna

A co do wysyłania, to fakt ze grading tani ale nigdy nie mamy pewnosci czy otrzymamy ms 65 czy moze fx , au itp :]

Pzrejrzałem właśnie ceny gradowanych GNów. Boże święty, za zwierzaki 67068 po 600-700zł w zyciu bym tyle nie dał nawet jakbym miał nie wiem ile kasy. Pzreciez za tę cenę mogę sobie kupic ZŁOTĄ 5 rublóweczkę Mikołaja II i jeszcze mi na coś z IIRP zostanie.

A złoto jest 1.000% pewniejsza lokata niż GN w pudełku.

....mogę mnożyc przykady. za 700zł można kupic doskonałe stany IIRP niektóych monet, któe sa równie dobrą lokata jak złoto.

i tu sie zgodze z piotrem za 700zł mozna miec 2zł Głowa kobiety wysmienite i jeszcze 100zł zostanie na kolacje.albo 850zł Chrobry 10zł. A ile ksiązek to juz nie mowie.

Przy obecnych cenach na allegro można niezłą kolekcję w Gradingu kupić za śmieszne pieniądze. Zastanawiam się tylko nad tym czy ludzie którzy poczytali o spekulacjach GCN-u nie przestaną ich grading kupować?
Może lepiej zacząć kupować monety w gradingu z Kalisza www.pcggrading.pl/

Dla mnie osobiście to nie kwestia wyboru pomiędzy GCN A PCG tylko fakt, ze nigdy w życiu nie dałym 400-600zł za 2zł w pudełku. Jesli komuś naprawde zależy na tych 2zł w njalepsyzm stanie to pewnie nie są to duże pieniąze, dla mnie osobiście to wyrzucanie kasy w błoto, ale to moja prywatna opinia i nie wszyscy muszą się z nią zgodzic.

Piotr_k84 napisał:


Za Zygmunta II Augusta też w MS67 na przykład??

Nie, mówię tu np o zwierzakach

Co sądzicie o takiej kolekcji
allegro.pl/item386810723_1995_2008_kompl..._grading_u_ms67.html

Na allegro można kupic zestaw 1995-2008 za około 3000zł a tu 20.000zł
W skład wchodzi 146 monet x cena gradingu około 25zł = 3650zł + cena monet 3000zł daje to 6650zł a więc 3/4 tego zestawu to ... ? Wartośc kolekcjonerska ?

To jest warte max 10k

Szeroko pojęta wartośc kolekcjonerska:):) ktoś liczy, ze złapie się na to początkujący jeleń z dużym portfelem.

Napisał w aukcji \&quot;warte minimum 10000zł\&quot; To niech wystawi licytacje z ceną minimalną a nie kup teraz za 3x tyle<br><br>Edytowany przez: mirm, w: 2008/07/04 23:13

Niektózy kupujący mysla instynktownie, nie racjonalnie i dlatego tak.........

może mi ktoś powiedzieć o co chodzi w tym zdaniu z 1gr:
Możemy np. uzbierać teraz sporą kolekcje i za parę lat może miesięcy jak numizmatycy zwrócą uwagę na tą &amp;#8222;metodę&amp;#8221; kolekcjonowania to może być hit na miarę woreczków menniczych 1gr

chodzi o to, że niektóre woreczki z pocztku lat 90-tych z 1 -groszówkami, nominalnie są warte 1 zł, a obecnie jeśli chcesz taki woreczek kupic musisz wylozyc ok. 400zł, kilka miesiecy temu trzeba było nawet 600-700zł.

Tu masz co nieco o tych workach:
www.katalogmonet.pl/index.php?option=com...;<br>Edytowany przez: piotr_k84, w: 2008/07/07 14:18

MirM napisał:


Tylko kupując zestaw za 3000 nie masz żadnej pewności że dostaniesz notę MS65 a może się okazać że będzie nota MS60 i sprzedasz taniej niż przed Gradingiem a za Grading będzie trzeba zapłacić.

Tak tylko jak ja patrzę na ceny 2zł w gradingu z wysoką nota, to ąz mi żal tych co kupują. Przeciez wartośc historyczna żadna, a płaci sę tylko za dziwny zwyczaj - tak to nazwę. To nie sa żadne 100-letnie monety, żeby kupowac w dobrym stanie z tak kolosalna przebitka. To jest nakręcanie i wmawianie, ze MS 65 i więcej to totalny rarytas, więc trzeba dawac za niego nie 40, ale 400zł.