Załużmy hipotetyczną sytuację. Dostaję w spadku 100.000zł. Nie chce lokowac na giełdzie, w kruszcach, funduszach itd. Przychdzi mi do głowy pewna myśl. ........ulokowac kapitał w starych, rzadkich monetach, które z każdym rokiem osiągają na aukcjach coraz wyższe ceny.

Moim zdaniem jeśli ktoś sie dobrze zastanowi i wybierze odpowidnie monety to może to byc doskonała lokata. Pyanie tylko czy stare monety regularnie będa zyskwac na wartości, czy może w przypadku spadku zainteresowania cena będzie spadac.

...........znam pewną osobę, która na ostatniej aukcji właśnie w ten sposób ulokowala kapitał.....kupiła dzo rzadkich starych monet.......

A jakie jest wasze zdanie???

Cóż takich monet nigdy nie będzie więcej więc cena nie powinna zmalec.Chyba że polska numizmatyka upadnie (Nie daj Boże)to wtedy zawsze można wysłac gdzieś za granice albo do muzeum ja osobiście bym inwestował w starsze sreberka z serii zwierzęta świata w PR70 jak słynna aukcja z sumem w PR70.

:):)Starsze, miałem na mysli np. XIX wiek:)

Ja chyba zainwestowałbym w sreberka z seri zwierzeta świata z wysoką notą lub Polskie złote monety ale te starsze nie Bielika...

Te starsze roczniki powinny zyskiwać na wartości bo orginałów więcej nie bedzie jedynie falsy :p
ale wiadomo że cena nie bedzie stale rosła...
tak mi sie wydaje.
A jestem ciekaw ile w nowym wydaniu katalogu będzie wart numizmat ZŁOTE Polskie 200zł z F.CHOPIN bo obecna cena 40 tyś wg mnie jest zadziwiająco wysoka.Podobno jest za granicą wysoko ceniona ale nie chce mi sie w to aż tak bardzo wierzyć.
Jaka jest wasza opinia ?

Tez jestem ciekawy nowych cen.

O Chopinie masz tutaj: www.katalogmonet.pl/index.php?option=com...5609&catid=3

A tutaj ceny katalogowe 2009: www.katalogmonet.pl/index.php?option=com...;<br>Edytowany przez: piotr_k84, w: 2008/06/28 10:12

Piotrek,

Dostajesz spadek 100 000? Nie chwaliłeś się ;)

A tak na poważnie to sprawa z inwestowaniem w BARDZO RZADKIE monety jest możno ryzykowana.

Oczywiście jeśli będziesz inwestował w dobre stany rzadkich monet których jest np. kilkaset do tysiąca jest dobrą inwestycją ale jak chcesz zainwestować w monetę której jest kilka - kilkanaście sztuk to mocno ryzykowne przynajmniej dla mnie. Przytoczę tu przykład złotej 25 guldenówki WMG kiedy to ładnych kilka lat temu osiągała na aukcjach ceny kilkudziesięciu tysięcy złotych a na 37 WCN 8800:

www.wcn.pl/fmi/xsl/pl/search/browserecor...&amp;-find=-find

Na ostatniej 38 aukcji troszkę się wybiła do góry:

www.wcn.pl/fmi/xsl/pl/search/browserecor...&amp;-find=-find

ale ta cała aukcja to było wariactwo - chyba tak jak Piotr piszesz ludzie zaczęli inwestować w monety.

Wyjaśnieniem spadku ceny 25 guldenów było uruchomienie z niemieckiego skarbca zapasów tej monety i puszczenie jej na rynek.

I bardzo dobrze ze monety zobaczyły światło dzienne ceny spadły i teraz nie ma problemu z kupieniem ładnej 25 Guldenów. Prosze was byście dali spokój durnej spekulacji co bym zrobił gdnybym miał XXXXzł i chciał zainwestowac w prawdziwe monety.
Szlak człowieka trafia ponieważ niektórzy sie nie znaja a pisze gupoty ze by zainwestowali. Sam zacząłem zbierac Lublin by uciec od spekulacji atu co? Piotr zakłada durny temat a sam nie wie zaduzo o monetach. Nie uważam sie za znawace ale wiem ze osób wiedzacych coś wiecej niż 1000 lat monety polskiej fischer i kilka artykułów i przeglądów jest moze Shiver i kto jeszcze?

Paweł skoro uważasz, że to durny temat to nie pisz w nim. Tak się paliłeś do pisania artykułów tak na skypie trąbiłes co to nie TY, a tu co chęci opadły? Wykaz się kreatywnością w końcu i pokaz co potrafisz, bo jak narazie pokazujesz tylko krytyke i zero merytoryki. .........ile masz lat 16???? Dobrze pamiętam???

Myślsiz,że ilośc linów wysyłanych na skypa i mówienie, ze śliczna blaszka jest wyznacznikiem wiedzy??? Tu się mylisz.

jest wiele osób na frum, które rzadko się odzywają ale jak juz się odezwą to aż miło poczytac to co napisali......widac, że to ludzie kreatywni, którzy chcą coś wnieśc i dowiedziec się czegoś.

Ja wcale się nie uważam za znawcę monet, o XIX i XX wieku mogę dyskutowac, ale wczesneijsze monety po prostu mnie nie interesuja i nie znam się na nich.

..........Jesli chcesz cś osiągnąc w tej dziedzinie to zacznij działac, bo samo pzreglądnie allegro nic nie da..........

Zerknij na dzialalnośc Jacka W.Kamińskiego, czlowiek od lat pisze o monetach, swoją wiedzą dzieli sie z innymi


PS. Po czym sądzisz, ze nei wiem duzo o monetach??? Dlatego, że nie siedze od rana do wieczora jak TY na allegro i nie czytam tylko ksiażek numizmatycznych. Kolego jesteś jeszcze młody i zobaczysz, ze za parę lat........są takze inne rzeczy na swiecie poza monetami i sztuką jest to pogodzic. .............

Ale wróćmy do meritum........<br><br>Edytowany przez: piotr_k84, w: 2008/06/28 13:56

Czutając prosi sie napisać przysłowiowe brak słów.

Rozpocznij temat chetnie podyskutuje

artykuł wysłałem nie podobał sie ok to pisze go jeszcze raz

a rze przegladam allegro to nie powoód zeby miec jakies ale

piszac post wczesniejszy chciałem ci powiedziec ze nic dobrego nie bedzie dla polskiej numizmatyki jezeli ktos zacznie inwestowac w monety.


Zauwazyłem ze najwiecej to jest wklejania tutaj linkow fotek i podniecania sie cenami ( kopernik poszedł za 25 tysiecy ale super ) Forum te posiada kilka bardzo dobrych artykułow i tematow przez co jest dobre ale do bardzo dobrego sporo brakuje jezeli bedzie tak jak jest lub gorzej.

A wiek to jest drugorzedna rzecz poniewaz sa osoby majace 17 czy 19 lat a wiedza wspaniała.<br><br>Edytowany przez: patriota, w: 2008/06/28 15:46

Słuchaj to nie jest podniecanie się cenami,że ta zeszła za tyle a ta za tyle. 90% osób z tego forum na blachy po 20.000 nie stac, mnie takze nie stac.

To forum jest otwarte na rózne teamty, bardzo chętnie poczytamy twoje inicjatywy na frum twoje wątki numizmatyczne. Pokaż co potrafisz..........

Odnośnie Twojego artykułu napisalem CI wczśniej na Skypie, ze nie było kwestią tego że ten artykuł mi ise nie podobal, ale to była notatka a nie artykuł a to różnica.

ps. ok ale urywamy temat, tę dyskusje między nami poprowadzimy na privie.


Wracając do tematu, gdybyś był na ostatniej aukcji WCNu zobaczyłbys jak pewna osoba, znana w srodowisku, dośc dużą gotówkę ulokowala wlaśnie w stare montety...........<br><br>Edytowany przez: piotr_k84, w: 2008/06/28 16:50

Panowie, przeginacie obydwaj!

Od dawna Was obserwuję i zauważyłem, że trochę za bardzo się kochacie. Skąd wzięła się ta Wasza nienawiść do siebie? Moje zdanie jest takie:

Patriota - wątek jak wątek, Piotrek napisał ciekawe pytanie miał do tego prawo i Twoje uwagi były nie na miejscu. Jeśli nie interesuje Cię temat to się nie odzywaj. Jak czytam na forum posty ludzi którzy chcą czyścić monety szczoteczkami do zębów też mnie przekręca ale się nie odzywam - chcą sobie czyścić niech czyszczą - kiedyś dojrzeją do tego, że to był głupi pomysł :)

Piotrek - Paweł ma 16 lat to fakt ale to nie jest powód aby z tego drwić. Paweł na pewno ma dużą wiedzę o monetach, większa niż nie jeden 30 latek :). Nie wdawaj się w bezsensowne dyskusje. Mam wrażenie, że Paweł specjalnie Cie prowokuje :). Musisz trzymać emocje z dala od klawiatury bo widzę, że jak tylko Paweł coś pisze to cię ponosi :)
Ja mam na to prosty sposób - nie odpisywać zaraz po przeczytaniu wkurzającego posta tylko po 10 minutach - polecam, emocje opadają.

Przepraszam wszystkich, że tak na forum ogólnym ale może każdy z tego posta wyciągnie jakieś mądrości.

Od jakiegoś czasu obserwuję ceny XIX w. złotych monet na Allegro, WCN, giełdy lokalne i nie tylko, część z nich oscyluje na poziomie do 600 PLN ( oczywiście są też droższe w zależności od wagi kruszcu, rzadkości, regionu itp.), są to piękne monety niemieckie, pruskie, austryjackie, rosyjskie...mają one przepiękny urok czegoś co mineło bezpowrotnie, są urzekające w swojej prostocie a jednocześnie w finezji wykonania. W szczególności np. 20 marek HAMBURG 1894 r, 20 marek Wilhelm II tzw. \&quot;mundurowiec\&quot; z 1914 r oraz guldeny holenderskie, franki francuskie i korony austryjackie, ruble rosyjskie. Zbieranie tych monet z pewnością jest ciekawą alternatywą dla współczesnych złotych i srebrnych monet kolekcjonerskich z uwagi na wartość historyczną i niepowtarzalny urok. Minusem takiej inwestycji jest fakt występowania falsyfikatów oraz potrzeba wiedzy numizmatycznej niezbędnej do identyfikacji monety, dodatkowo należy posiadać wagę jubilerską w celu sprawdzenia ciężaru kupowanych monet itp. akcesorii \&quot;fachowca\&quot;. Myślę, iż będzie to mój kolejny krok w kolekcjonowaniu monet ( po konsekwentnym skolekcjonowaniu obecnych współczesnych moich serii) gdyż po pierwsze ilość tych monet z roku na rok będzie maleć, po drugie nakłady nowych polskich monet będą rosły, po trzecie numizmatyka ( nie mylić z inwestowaniem) w krajach sąsiednich przedewszystkim opiera się na monetach starszych niż współczesne a co za tym idzie po zniesieniu złotego jako środka płatniczego \&quot;nasze\&quot; zbiory zyskają na wartości oraz dostępności tych monet na rynku tak przez kupujących jak i sprzedających.
Reasumując Panowie, na zadane pytanie czy ulokowałbym 100 tys zł w starsze monety odpowiedziałbym twierdząco z małym \&quot;ale\&quot;, czy na pewno aż 100 tys, i czy tylko w monety, jednak to już inny temat do dyskusji. rewis

Ja mając 100 000 na zainwestowanie w tej chwili skupiłbym się na zakupie całej kolekcji obegówek i prób II RP i obiegówek PRL - oczywiście w pięknych stanach. Zebranie całej kolekcji byłoby czystą przyjemnością mając tak duże środki. Czy to inwestycja czy numizmatyka to jest sprawa dyskusyjna. Myślę, że u każdego z nas kupującego ładną blaszkę przechodzi mu przez myśl \&quot;a kupie bo na niej nie stracę\&quot;. Inwestowanie zaczyna się jak się zaczyna workami kupować. A co to jest 100 000? Myślę, że na ważniejsze próby i obiegówki II PR i wszystkie obiegówki PRL by nie wystarczyło.

....I nikomu nei uwierze kto powie, ze kupuje piękne stare monety tylko ale to tylko do kolekcji, gdzie tam głęboko zawsze pojawia się myśl, ze za kilkadzieisąt lat to bedzie wartoścowa sztuka.

Ja kupuje tak lublin i znam soby ktore kupuja monety zeby pocieszyc oko potem sprzedaja taniej lub tak samo. Zastanwialiscie sie co zrobic z kolekcja? Nie weim jak waszym ale moim celem jest cos konkretnego uzbieranie i oddanie do muzeum w Krakowie na Wawelu.

No to chwala Ci za to, ja aż takim \&quot;patriotą \&quot; nie jestem. Ten kraj nic Ci nie daje to dlaczego ja mam dawac jemu.

ps. jak zalożysz rodzine, albo zaczniesz sam sie utrzymywac i zarabiac na siebie to zaczniejsz trochę inaczej postrzegac to wszystko.

Możliwe ze zaczne inaczej sadzic nie wiem nie znam przyszłości :) Ale nie widze przeciwskazan dlaczego miał bym tak nie zrobic jezeli nikt monet nie bedzie umnie w rodzinie zbierać.<br><br>Edytowany przez: patriota, w: 2008/06/29 19:07

Piotr_k84 napisał:




Ciesze sie ze na siebie zarabiasz ,a kupione monet nie są za siedzenie na kanapie i ogladanie meczu.

Ja kolekcji napewno państwu nie oddam, już wolałbym sieniężyc i pieniądze pzreznaczyc na jakiś cel. Także pozostaje mi tylko kolekcję pzrekazac kolejnemu pokoleniu w przyszłości, no chyba ze sytuacja mnie zmusi do sprzedaży.