Inwestowanie w złote monety obiegowe i bulionowe, Krugerrand, Amerykański Orzeł . . . oraz Orzeł Bielik
Numizmatyka może być nie tylko zwykłym hobby, ale również sposobem na ochronę lub nawet pomnażanie kapitału. Kupując nowe monety do kolekcji i jednocześnie pozbywając się dubletów w gorszych stanach każdy numizmatyk chciałby, aby moneta była więcej warta niż w dniu zakupu. To bardzo miły “skutek uboczny” wymiany naszej kolekcji.
Dziś jednak chcieliśmy się skupić właśnie na tym aspekcie, że często nasze hobby można połączyć z inwestowaniem kapitału w złote monety zarówno obiegowe jak i dedykowane do inwestowania – monety bulionowe.






Czy wybijano boratynki w srebrze i złocie? W swoim najnowszym artykule wyjaśnieniem tej kwestii zajął się Pan Zdzisław Szuplewski. Autor stara się udowodnić, że srebrne boratynki nie istniały, nigdy nie wybijano ich w oficjalnych mennicach. Istnieją jednak wersje srebrzone, które są produktami fałszerskimi produkowanymi na szkodę kupców zagranicznych. Nigdy nie było również boratynek bitych w złocie. Te zaś, które są czasem za takie brane, to monety złote bite takimi samymi puncami jak boratynki, lecz są to półdukaty Jana Kazimierza lub ich kopie wybijane przez PTN na przełomie lat 70 i 80 ubiegłego wieku.
Narodowy Bank Polski zaprezentował nowy banknot kolekcjonerski o nominale 20 złotych, który wyemitowany zostanie dla upamiętnienia
Narodowy Bank Polski zaprezentował nową monetę kolekcjonerską, upamiętniającą