Właśnie kupiłem na allegro złotówke PRL i zastanawiam się czy to destrukt czy samoróbka. Napiszcie co o tym myślicie?
A oto link do aukcji na której ją kupiłem:
www.allegro.pl/item923972407_092_1_zl_ciekawostka.html

Raczej to co było w opisie aukcji "wytoczona"

A jakbym ją zważył i okazało by sie że waży tyle co normalna to byłby to destrukt???

Wtedy byłoby jej bliżej do destruktu, jeśli waga będzie podobna to zawsze można dodatkowo zasięgnąć informacji od specjalisty w dziedzinie obiegówek Pana Jerzego Chałupskiego i uzyskać potwierdzenie lub nie :).

poprosze o namiary i z góry dziękuję.

Do poczytania:
www.allegro.pl/phorum/read.php?f=274&i=153708&t=153708
www.allegro.pl/phorum/read.php?f=274&i=153933&t=153933
i coś podobnego:
www.allegromat.pl/aukcja37922

To nie jest żaden destrukt, ale raczej domowej roboty "podróba" (co może podpadać pod odpowiednie paragrafy KK). Monety wybija się w prasie, więc niemożliwe jest by brakowało części krążka, a brzegi takiej "monety" byłyby spłaszczone. Tak więc ktoś ewidentnie zabawił się w "Pana Słodowego" i wydrążył środek monety. Jednym słowem: oszustwo!

Słodowego Adama o ile pamietam ;)

Już poprawiona literówka :)

Niestety na to paragrafu nie znajdziemy. Moneta nie jest już obiegowa więc pod niszczenie środków płatniczych NBP nie podciągniemy co najwyżej producenta może spotkać kara w postaci publicznego zawstydzenia w postaci "nu nu" wykonane przez bandę rozwścieczonych numizmatyków :)

Chyba bartek masz rację, a w samej aukcji też nie wprowadzano uczestników w błąd, bo to tylko "ciekawostka" :P

TO DOBRZE ZE NIEKOSZTOWAŁA MNIE MAJATEK