czy zdarzyło się komukolwiek , że Urząd Celny spowodował jakąś szkodę podczas odprawy monet.
Mi się właśnie zdarzyła taka sytuacja, zakupiłem monetę złotą 500 zł Orła Bielika , nadawca wysłał (tak twierdzi i zdjęcia to potwierdzają) monetę zapakowaną \"fabrycznie\" przez NBP , natomiast UC , nałożył na mnie VAT i przysłał monetę w odpakowanym pudełku, dodam że opakowanie NBP jest tak zrobione , że posiada zabezpieczenia , które po otwarciu ulegają zniszczeniu.
Nie mam podstaw , żeby nie wierzyć sprzedawcy bo to profesjonalny sklep numizmatyczny , który nawet nie zgodził się na niewkładanie faktury do przesyłki czy jakiekolwiek kombinacje z podaniem wartości przesyłki.
Natomiast mam podstawy aby nie ufać UC , gdyż monete potraktowali jako kolekcjinerską i nałozyli na mnie 22% VAT , kiedy przy takim zakwalifikowaniu monety słuszny jest VAT w wys.7%. Już nie mówiąc , że w przypadku zakwalifikowania jej jako złota inwestycyjnego powinni zwolnic mnie z VAT. Jest to ewidentnie dowód na nieprofesjonalizm urzędnika dokonującego odprawy.
Moim zdaniem w wyniku działania UC poniosłem szkodę (oczywiście dopóki nie będę próbował sprzedać monety , szkoda jest trudna do wyliczenia) ale jest raczej oczywiste , że cena monety fabrycznie zapakowane będzie wyzsza niż otwartej , nie mówiąc już o ewentualnym zaufaniu kupujacych.
Co byście mi poradzili ?
W jaki sposób mogę uzyskac przybliżoną różnicę w wartości aby domagac się odszkodowania od Urzędu Celnego ? Ktoś ma jakiś pomysł
