Ci, którzy interesują się medalierstwem i obserwują aukcje medali z pewnością zobaczyli, że na Allegro pojawiła się część królewskiej serii koszalińskiej w srebrze.

Czy ma ktoś informacje nt. archiwalnych licytacji tych medali lub doniesienia z rynku, nt. ich cen?

allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3847023&gr_id=50442

A dla tych, co jeszcze nie "zarazili się" zbieraniem medali, coś do poczytania: www.mennica.com.pl/historia/swiat-numizm...tu-jana-matejki.html

Piotrek, mam nadzieję, że zarchiwizujesz aukcje na allegromacie i coś nam jeszcze o medalach opowiesz...

No i wspomniane aukcje się skończyły.
Ceny... jak dla mnie szok :blink:
Mieszko I za 998 zł! Fakt faktem nakłady tych medali na tyle nieduże, że zainteresowani ostro walczyli do końca.

A moze te ceny to nastepstwo promocji medali tutaj ? ;)

Raczej załamania rynku kolekcjonerskiego i poszukiwania opcji alternatywnych. Nie wykluczone jednak, że niektórzy skorzystali z dobrych rad na naszym portalu :)

Raczej nie. Jakiś czas już obserwuję przeróżne aukcje i trudno o jakiś konkretny trend. Ten sam medal np. wybity w tombaku można kupić za 20-30 zł a innym razem za 50-60 zł a nawet więcej.
Faktem jest, że medali srebrnych (tych współczesnych) jest naprawdę niewiele w obiegu, ale powód jest prozaiczny - wielkość nakładu. Valkiria, czyż to nie piękne, kupić medal wydany w 25 czy 10 szt? Następna okazja do zakupu może się długo nie powtórzyć, o ile w ogóle się powtórzy. Ja od jakiegoś czasu poluję na 3 medale i kicha. Ostatnio sromotnie przegrałem 2 aukcje, bo za ostrożnie zalicytowałem (konsekwencja wcześniejszego "przepłacenia" za 3 inne medale, które później można było nabyć za dużo niższą kwotę). No i teraz znowu będę długo czekał na kolejną okazję, by skompletować interesującą mnie serię.

Borsuk, masz rację. Załamanie rynku kolekcjonerskiego w pewnym stopniu się dokonało, zwłaszcza z okresu III RP. Powodem też jest to, że na rynku było sporo osób nastawionych na zyskowną inwestycję, a gdy to się nie udało i zmniejszyło się zainteresowanie, porzucili swoje zapędy. Pewne też jest i to, że znalazło się kilku może kilkudziesięciu (a może więcej??) chętnych do rozwiązań alternatywnych.
Czas pokaże co dalej...

Lynx a nie znasz jakiejs ciekawej stronki z medalami II RP

Niestety, sam szukam po necie jakiś informacji. Ostatnio oprócz medali nie udało się wylicytować katalogu medali Mennicy :S
Cenę tego katalogu oczywiście podbito bardzo wysoko (ponad 160 zł). Elektronicznych wersji też nigdzie nie znalazłem, a na stronie Mennicy nie ma tych rzeczy :(
Tego typu katalogów jest jak na lekarstwo (w odróżnieniu do monet), a szkoda.
Wcześniej za małe pieniądze był do kupienia na alledrogo katalog plakiet II RP (chyba niedawno widziałem go już za 34 i 40 zł, ale jeśli się nie mylę, to te aukcje już się skończyły).
Sam próbuję tworzyć swój katalog, na podstawie aukcji, informacji zdobytych w necie, etc.
Może nasz kolega Krzysiek wiedziałby więcej na ten temat...

W latach 1972-1971 w BN Jacek Strzałkowski napisał cykl artykułów Wykaz medali polskich wydanych w latach 1900-1939 składający się z 14 części.

Jeżeli szukasz literatury dotyczącej medali to jest tego dużo na stronie Shivera: www.m4n.pl/bibliografia/

Super sprawa taki katalog, a jakby jeszcze podzielić się nim z nami wszystkimi to byłaby iskra do otwarcia nowej kolekcji.

Owszem wykaz jest, tylko problem w zdobyciu, a o elektronicznej wersji to można tylko pomarzyć.

Adam Wiecek "Dzieje sztuki medalierskiej w Polsce" podobno dobra pozycja.WCN pewnie przegladnoles... XV lecie odzyskania pomorza bardzo mi sie podoba jak by nie bylo T.Breyera

Więcka mam, a obecnie jeśli się nie mylę za marne pieniądze można go kupić na alledrogo, jednak to nie katalog a raczej opisana historia medalierstwa w Polsce (zgodnie zresztą z tytułem).
Valkiria, oczywiście, że strona WCN jest przydatna i często z niej korzystam. Nie wspominałem o niej, bo zdaję sobie sprawę, że Ty również ją odwiedzasz ;)
Co do medalu, to jak rozumiem, chodziło Ci o medal Ligi Morskiej Kolonialnej z 1935 r. w XV rocznicę odzyskania dostępu do morza (z MS Piłsudskim)?
A co do uroku medali, to jest naprawdę sporo bardzo ciekawych medali i to pod każdym względem.

Sorry, ale pojawiły się jakieś problemy z pisaniem postu.

PS
Agleh, jeżeli to co napisałeś, było do mnie, to może z czasem, gdy będzie mniej białych plam w moim wykazie i będzie bardziej uporządkowany. Chroniczny brak czasu, by jakoś to ogarnąć...

Więc liczę na pokonanie tego chronicznego braku czasu :) będę czekał cierpliwie.

A co sądzicie o medalach bitych przez Mennicę Polską?

www.mennica.com.pl/produkty-i-uslugi/pro...mennicze/medale.html

Szczerze powiedziawszy to projekty niektorych z tych medali
bija na glowe obecne lustrzanki.

Valkirio, z całą pewnością. Zresztą nie jest to dziwne, ponieważ projekt i wykonanie jest autorstwa znanej polskiej artystki Ewy Olszewskiej-Borys.

Nie wiem z czego to wynika bo ci sami artysci projektuja zarowno medale jak i monety a piekno pierwszych przewyzsza drugie.
Byc moze troche przesadzilam ale ostatnimi czasy lustrzanki nie powalaja a moze chodzi o czas na zrealizowanie projektu?

Valkiria, wprawdzie ja niezbyt długo interesuję się medalierstwem, to trudno nie przyznać racji Twojemu spostrzeżeniu. Medale zwykle są dużo większe i dlatego jest możliwość zadbania o szczegóły. Zwykle nie są tak spłaszczone jak lustrzanki, co pozwala uzyskiwać głębię (czyli trzeci wymiar), a w połączeniu z cieniami i półcieniami daje to znakomite efekty. W taki sposób nawet ten sam wizerunek staje się o wiele bardziej plastyczny.
Nie wszystkie projekty i techniki medalierskie mi przypadają do gustu, np. nie przepadam za medalami Stasińskiego, mimo, że mają one wielu chętnych i osiągają stosunkowo wysokie ceny. To oczywiście kwestia gustu, a o tym się nie dyskutuje. Inaczej jest natomiast z projektami Pani Ewy Olszewskiej-Borys, czy też Pani Stanisławy Wątróbskiej, które mnie akurat bardzo się podobają.