Dziekuję Valkiria. Czasem jak człowiek zaczyna zgłębiać jakiś temat to dostaje oczo pląsu. Dla przykładu podam cos takiego jak połtinnik z 1924 roku. Z wszelkich dostępnych materiałów wynika, że moneta ta oficjalnie występuje w 3 odmianach. No jak zacząłem temat drążyć to wyszło mi, że oprócz tego występuje coś ok. 23 wariantów. Różnice w napisach na rancie, różnice w awersach, różnice w rewersach. Najgorsze w tym jest to, że brak jest polskich wiarygodnych w 100% opisów. A ponieważ, jak zaznaczyłem wcześniej 50 mnie nie rajcowały, nabycie takiego nominału wprawiło mnie w nielada zakłopotanie. Mennice, i to praktycznie wszystkich krajów, zrobiły wiele, świadomie badź też nie, naprawdę wiele aby temat zagmatwać i to skutecznie. Przykładem jest 5 franków szwajcarskich i opis rantu na nich. Katalogi owszem podają co rant zawiera, ale co jest poczatkiem opisu, co środkiem, a co końcową częścią to z tym naprawdę jest różnie. Szukanie źródłowych materiałów dot. wyglądu rantów nie zawsze daje pozytywny skutek, tym bardziej dla kogoś kto wcześniej nie miał kontaktu z daną monetą. Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.