znalazłem niedawno 2 zł z 1976 r. , prawdopodobnie wybite w brązie.

Czy zdarzyły się takie monety, bo wiem że były bite tylko w mosiądzu.

dla porównania zamieszczam zdjęcia tej z brązu i normalnej mosiężnej. Co wy na to? Czyżby sensacja??

Dodam że ta z brązu waży 2,8 grama

dołączam te zdjęcia

zdjęcia owej rzekomej z brązu

MOsiężne są 3 gramowe, więc tutaj 2,8 grama, hmmm albo jakaś wpadka w mennicy i ktoś wybił kilka sztuk w brązie, albo po prostu 0,2 grama lżejsza mosieżna blaszka, a odcień to warunki otoczenia.

Ale kto wie może to sensacja. W katalogach tego nie ma

ta niby z brązu została znaleziona w lesie, moczyła się kilka dni w specjalnym płynie do czyszczenia monet (mosiądz i miedź), po oczyszczeniu efekt jak na ww. zdjęciu. Czy to możliwe aby po oczyszczeniu miała taki jeszcze brązowy odcień? W końcu 30 lat to na patynę za mało prawda?

30 lat to duzo czasu dla PRL. A od płynu mogł sie nieco odcien zmieniń napewno ale czy aż tak to nie wiem nie jestem mistrzem polerki!

A czy jest jakiś domowy sposób aby to sprawdzić czy to brąz czy nie?

O domowym sposobie nie słyszałem ale co do płynu to z całą pewnością mogę Ci powiedzeć że jest możliwe że po czyszczeniu moneta nabrała takiej barwy :) Wiem to z własnego doświadczenia. Co do patyny to 30 lat to szmat czasu. Patyna zaczyna się tworzyć już na monetach kilkuletnich.

Ale płyn też mógł tutaj zrobic swoje i stąd ten odcień.

holoa hola radze sie trzymac od domowych sposobow!
NAROBISZ TYLKO BIEDY!!!
Daj do sklepu i ci wycenia!