Na 1 i 2 stronie są notowania prób niklowych zpołowy lipca, Prosze zwrocic uwage, na duzą kolekcję wystawiana przez Numizmatyka-pl , byc może to jakaś prywatna kolekcja.

Śliczna tak na marginesie.

niby już nie wakacje ale ja nadal nie moge znaleźc próby która mnie interesuje, sprzedałem ją jakiś czas temu bo potrzebowałęm gotówki, a teraz kupiłbym nawet dwie

a jakiej szukasz???

Ja niestety w swojej kolekcji nie mam ani jednej sztuki, ale przymierzam się do zakupu 1-2 sztuk jako ozdoby kolekcji.

\"dyszki\" z 1989 lub 1984

Szczerze powiem, że tę próbę pierwszy raz widzę na aukcji, prezentuje się bardzo ładnie.

5 Złotych SZYBY KOPALNIANE 1959 NIKIEL / 1.501zł

allegro.pl/item445249672_5_zlotych_szyby...ane_1959_nikiel.html

http://www.katalogmonet.pl/components/com_joomlaboard/uploaded/images/445249672.jpeg

Zacząłem zbierać próby niklowe - już mam kilkadziesiąt pozycji. Co ciekawe nikiel ładnie się zachowuj i nawet patynuje. Są to głównie monety z PRL lub przed denominacją. Naprawdę bardz ładne projekty. Myślę, że nikle zrobią furorę za parę lat, warto je teraz kupować, bo ceny są naprawdę umiarkowane. Co więcej widać wielką różnicę w cenach tej samej monety w podobnym stanie zachowania. Zależy to od świadomości sprzedającego. Jeżeli wie, jaki ma wyjątkowy okaz (bo nakłady 500, a w obiegu kolekcjonerskim ok. 250). Co więcej są ludzie, którzy je mocno trzymają. Monet niklowych przed denominacją było 380. Przy nakładzie 500
daje to w sumie 190.000 monet. Czyli jeden sokół (107.000) + foka (58.000) i jeszcze Wilanów. Robi wrażenie prawda? Przy 10 USD za uncję srebra, tylko wartość kolekcjonerka w monetach może być podstawą wrostu.
Jeżeli ktoś interesuje się niklami, chętnie pokoresponduję dla wymiany myśli.
Myślę, że w przypdku nikli warto kupować wszystko, co jest tanie, bo kwestia wzrostu ceny, to tylko kwestia przyszłości. Niskie ceny będą gonić wysokie ceny - tak mi się wydaje.<br><br>Edytowany przez: jzakrzew, w: 2008/11/07 18:57

Eothain napisał:


A tak naprawdę, jak to sprawdzić? Bo próbne były bite ze srebra, miedzioniklu i niklu. Tylko niklowe miały nakłady 500. Fisher je rozróżnia, ale jak sprawdzić samemu? Wie ktoś? Zależy mi na odpowiedzi.<br><br>Edytowany przez: jzakrzew, w: 2008/11/07 19:00

jzakrzew masz rację za kilka alt na aukcjach numizmatycznych mogą cenowo zachowywać siet ak jak obecnie niemalzę próby IIRP, które nie weszły do obiegu. Kolekcjonerzy byli są i będą.

moto.allegro.pl/item505258562_1964_10_zl...elki_proba_st_1.html
panowie czy mnie oczy zawodzą czy ten napis próba jest wybity numeratorkami ?? Bo wg mnie to on wygląda tak jakby był dobity...

Tak te próby były bite :)

jzakrzew masz duzo racji w poście "kilka wyżej". Próby niklowe zwłaszcza tych projektów które zostały wybicie jako obiegówki sa stosunkowo niegrodie - można już ąłdne sztuki kupić za 300-400 zł.

WYliczając, że 250 sztuk każdej trafiło do kolekcjonerów, sądze, że z 60% z tego zachowało się tylko z I stanie, a z 50% z tych 60 jest aktualnie w obiegu na rynku wtórnym. reszta zalega w prywatnych kolekcjach i nikt nie mysli o ich sprzedaży.

Jeśli ktoś chce mieć coś unikatowego, jednoczesnie z bezpieczną lokatą sądze, że powinien zainteresowac się niklówkami - bo za kilka lat moga byc naprawde wartościowe.