** Ten wątek jest dyskusją do artykułu: Badanie składu chemicznego monety w NGC **

Bardzo fajna sprawa i bardzo pomocna.
Posiadacze 5 groszowki 1923 z brazu beda sie teraz mogli
wykazac i potwierdzic autentycznosc swoich monet ;)
Co do "scratch resistant" to nie mam przekonania kapsle Quadrum firmy Leuchtturm tez mialy sie nie rysac ;)

Jest tylko jeden mały haczyk a mianowicie cena - 70$ od monety. Czy nadal wydaje Ci się droga Walkirio że to fajna sprawa ;) Poza tym nie wiadomo jak to sobie poradzi z grubszą patyną. Dyskusja na forum allegro trwa i zdania są podzielone. Jedno co może się udać to zakupienie takiego wynalazku przez którąś z firm numizmatycznych i robienie takiej analizy na rodzimym podwórku za mniejszą kasę.

Cena rzeczywiscie nie jest zachecajaca ale nikt tez nie bedzie analizowal tanich i pospolitych monet.
Chodzi tu raczej o monety probne i unikaty co do ktorych sa watpliwosci a te zazwyczaj osiagaja bardzo wysokie ceny wiec to 70 dolarow nie powinno stanowic az takiego problemu.
Wezmy na przyklad takie 5 groszy jesli by ktos potwierdzil jej autentycznosc to z cala pewnoscia sprzedala by sie za kilka tysiecy zlotych czym wiec jest 70 zielonych ;)

Valkiria napisał:
Tak, tylko 'odwaga' sprzedających takie 'unikaty' zwykle szybko się kończy gdy trzeba ponieść jakieś wydatki na potwierdzenie ich słów :D A nuż to nie jest brąz tylko ciemna patyna powstała w wyniku leżenia monetki w specyficznych warunkach? Nie mówiąc choćby o przesłaniu zdjęć w dużej rozdzielczości :)

ja tam sie na to pisze bo musze wkońcu zacertyfikowac moją 20 groszy 1923 absloutnie menniczą z błędem na "2" w 1923 i uszkodzeniem na "r" w rzeczpospolita a to jest oewnie raczej unikacik i warto było by miec pewnosc co do orginalnosći nie prawdaz?

20 groszówki mennicze nie są jakoś specjalnie rzadkie, końcu to najliczniejsze monety II RP. Myślę, że nie użyli tam innego stopu jak niklu. Zawsze możesz oddać ją do gradingu NGC z ładnym MS będzie warta parę stówek.

Valkirio, tutaj większość bytuje na innych stawkach niż w UK ;) bo żyjemy już nie wiem w której RP (III a może IV lub V :laugh: ) i 70$ to w sumie jednak znaczący koszt.
Nie wiem jaka jest skuteczność i dokładność tej metody. Czy są jakieś opracowania stricte naukowe, potwierdzające niezawodność tej metody?

Drogi przyjacielu Lynx ja nie twierdze ze 70$ to tanio
twierdze tylko ze w porownaniu z cenami monet ktore dzieki takiej ekspertyzie moga osiagnac drakonskie ceny to zaden wydatek
wieksze prowizje od sprzedazy na ebayu zaplacisz od monety sprzedanej za 700 funtow.
Stawki w UK moze i sa inne ale koszt utrzymania itd. to tez inna bajka.
Pozatym z tego co gdzies mi sie przewinelo to w polsce tez mozna zrobic podobna ekspertyze.

Droga Valkiro, jakże miło przeczytać Twoje słowa :laugh:
Wracając jednak do meritum, znam osoby które za 5-6. krotną sumę muszą w naszym "przedziwnym kraju" przeżyć cały miesiąc. Cóż, komercja kosztuje a zwłaszcza, gdy chce się spełniać i rozwijać swoje pasje ;) Pozostaje tylko płakać i płacić :blink:

Nikt kto musi za 5-6 krotnosc tej sumy przezyc caly miesiac nie bedzie zlecal takiej ekspertyzy.
To tak jak by posiadacz malucha plakal ze ktos musi serwisowac za duze pieniadze mercedesa.
Jesli kogos stac nie wiem na jakies proby technologiczne to z pewnoscia stac go bedzie na taka ekspertyze.
Komercja komercja ale taka ekspertyza to fantastyczna sprawa
o ile rzeczywiscie to sprawdzone i nie podwazalne ja tyle wiem ile bylo napisane w artykule.