Prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka podarował Jasnej Górze trzy monety upamiętniające Zbrodnię Katyńską. Monety zostały odnalezione na miejscu kwietniowej katastrofy samolotu prezydenckiego. Jak określił Marek Belka, przekazując monety, by spoczęły w klasztornym skarbcu "pośród innych znaków naszej historii".
Jak podało biuro prasowe Jasnej Góry, monety będą wystawione w oryginalnych strzaskanych podczas katastrofy plastikowych etui.
Przekazane numizmaty, są to wyemitowane w kwietniu tego roku przez NBP monety kolekcjonerskie, upamiętniające mord na polskich oficerach w Katyniu. Miały one być przekazane rodzinom ofiar Zbrodni Katyńskiej podczas uroczystości 10 kwietnia.
"Katastrofa prezydenckiego samolotu i śmierć członków delegacji, wśród których był prezes NBP Sławomir Stanisław Skrzypek, zniweczyła te plany. Na miejscu katastrofy odnaleziono część monet, które dziś są wyjątkowymi świadkami tamtych chwil narodowej żałoby" - napisał prezes NBP do generała zakonu paulinów - gospodarzy jasnogórskiego sanktuarium.
Marek Belka wskazał również, że "pamięć i szacunek dla tych, którzy odeszli na wieczną służbę, jest naszym patriotycznym i obywatelskim obowiązkiem". Przekazane na Jasną Górę monety mają świadczyć o pamięci Polaków o katastrofie smoleńskiej i jej ofiarach.
Wiktor Czujko / [email protected]