Zaledwie wczoraj była emisja srebrnej jaszczury a NBP juz mówi o emisji nowego zwierzaka. Na NBP News pojawiło się zdanie, że w przyszłym roku na monecie z serii "Zwierzęta Świata" będzie NIETOPERZ.

Ciekawe czy to tylko luźne słowa czy już wstępnie ustalony plan emisyjny????

Nietoperz byłby ciekawy na monecie. Ciekawe co z tego wyjdzie...

niedawno przeglądajac jakies forum dosc sporo mówiło sie ze nie nietoperz a ryś ma być następny, w chwili obecnej w Polsce jest ok 200 osobników wiec jest to gatunek ściśle chroniony. Moim zdaniem ryś jest o wiele ciekawszy niz latająca mysz :P

Tylko, że ryś był już w 1979 na 100-złotówce z ochrony środowiska. A NBP jakoś nie powtarza się z tymi motywami w zwierzętach świata. Oczywiście wszystko jest możliwe :D

www.nbpnews.pl/pl/akt/wiadomosci/21-04-0...urka-moneta-promocja

"Gacek" sądzę, że będzie ciekawy.

Ciekawe czy będzie do góry nogami :silly:

Najprawdopodobniej tak oczywiście o ile nie będzie to wizja lotu, ale zawsze można obrócić monetkę o 180 stopni i już :)

A może odwrotka to będzie :)

A nie lepsza by była z Batmanem? Prezes Skrzypek wspomina coś o funkcji edukacyjnej tych monet. Proponowałbym numizmat z bajecznie kolorowym awersem (orzełek w tampondruku!!!) i z hologramem przedstawiającym Batmana biegnącego za Jokerem (na końcu go łapie) na rewersie. Taki Batman łatwiej trafiłby do wyobraźni przedszkolaków i gimnazjalistów niż jakiś gacek. No i nakład 350 tys., żeby dla każdego starczyło :S
A tak na serio, to ważniejsze od tematyki są dla mnie ciekawa wizja plastyczna (np. uważam, że jaszczurka GN jest bardziej udana niż sreberko), no i rozsądny nakład - mam nadzieję, że w granicach 80-90 tys., choć to chyba nierealne...

krzysztof.jarzabek napisał:

Żebyś się nie zdziwił... w końcu zaczęło się to od sokoła, nakład początkowao miał być ~50 tys. Dopiero masowy szał ludzisk wykupujących srebro w przedsprzedarzy za kosmiczne ceny i idące za tym zwiększone zamówienia w NBP spowodowały rozciągnięcie nakładu do już wiadomego. A, że NBP im więcej wybije tym więcej zarobi to im w to graj. W końcu srebrne dwudziestki nie walają się im w magazynach :D
Z jaszczurem na szczęście już tak nie było i wątpię, żeby kiedykolwiek było. Jedyne co mnie śmieszy to miny właścicieli sokoła kupionego za np 300-400 złotych (choć im pewnie nie jest do śmiechu, zwłaszcza gdy liczyli na zysk z poźniejszej sprzedaży). Za 10 lat im się pewnie zwróci :silly:
BTW, właśnie wyłożyłem 190zł za tego ptaszka z NGC 69 i tak gdybym licytował byłoby w sumie taniej ale nie chciało mi się już czekać. Już dawno napalałem się na tą monetkę;)
Pozdr!

Nie sądzę, żeby nakłady kiedykolwiek wróciły już do takich poziomów - chyba że ze względu na specjalne okazje, np. Euro 2012.
Nakłady monet w 2008 roku były wynikiem nie tyle zwiększonego zainteresowania ze strony osób zbierających monety, co raczej z mocnymi spadkami na GPW. Ludzie wycofywali środki z funduszy akcji i gdzieś je musieli wsadzić - padło akurat na monety. Co prawda górki-dołki na giełdzie są zjawiskiem cyklicznym (ca. 5-6 lat dla 1 cyklu), ale wiele osób nie mających żadnego pojęcia o numizmatach bardzo boleśnie odrobiło tę lekcję i sporo czasu upłynie, zanim ponownie popełnią taki błąd (a jestem zdania, że w końcu popełnią, ale już raczej nie z monetami).
Jednym słowem - sądzę, że nakład netoperka będzie się kształtował w okolicach 95-100 tys., i będzie jednym z wyższych przyszłorocznych (wiadomo - zwierzaki). 80-90 tys. to tzw. wishful thinking.
A sokół z wysoką notą NGC nie powinien byc złą inwestycją (hmmm, nie jestem do końca przekonany do używania terminu "inwestycja" w stosunku do monet, w końcu chodzi nam chyba głównie o frajdę, prawda?), choć ja bym aż tyle nie dał.
Pomysleć, że rok temu taka sama trumienka kosztowałaby w okolicach tysiaka :laugh:

Nie będzie gacka, będzie podkowiec mały. Link do info o zwierzaku:
Podkowiec mały (Rhinolophus hipposideros)
W komunikacie NBP jest błąd w łacińskiej nazwie nietoperza (brakuje "h" na początku 2. wyrazu) :P

Edyta: komunikat ma już prawie miesiąc, ale jestem spostrzegawczy...