powiem szczerze, że nie wiem czy to dużo czy mało (dla mnie za dużo) ale w agencjach pko ludziom gn wciskają jako resztę, dowiedziałem się od pani w okienku, że taki "prikaz" odgórny (krzewią pasję kolekcjonerską w narodzie ;)), jedna babcia to krzyczała, że nie chce bo pani na kasie w supermarkecie kierownika ostatnio wzywała i się wstydu najadła :lol: , mnie chcieli dać jaszczurkę- również grzecznie podziękowałem :lol: