ja to juz sie zalamuje na te naklady a naklady zalamaly mnie juz przy sybirakach i sokolem

nbp \"chluba naszej numizmatyki\" czyli NBP mnie jau zalamuje wysokie naklady i te bledy na monetach...
:-(

a nakłady? to nie błąd???

Wielkość nakładu nie specjalnie da się porównać do literówek czy innych błędów, które jak twierdzisz są na monetach

sderrek napisał:


Ustaliliśmy, że wyraz getto odmienia się w getcie przez jedno t, więc nie ma błędu!

narzekamy na zwiększone nakłady naszych sreberek... ok, sreberka kolekcjonerskie więc powinny mieć niższe nakłady... ale patrząc np na monety euro, w tym okolicznościowe 2eu, ich nakłady sięgają milionów, nawet kilkudziesięciu milionów sztuk... i co? i tak jest boom na nie i ceny dochodzą do kilkudziesięciu zł za sztukę.

z drugiej zaś strony na wschodzie nakłady mają np 1.000-5.000 sztuk... i do takich nie mamy co się porównywać... tylko, że niskim nakładom za taką monetę trzeba dać od kilkuset do kilku tysięcy złotych... zwykły amator kolekcjoner nie może sobie na takie pozwolić.

z jednej strony duże nakłady szkodzą naszej numizmatyce... ale czy do końca? może się nie zgodzicie ze mną, ale moim skromnym zdaniem szkodzą handlarzom i spekulantom, którzy na dzień dobry podwyższali cenę o 300-400%... a zwykły człowiek mógł sobie pomarzyć o tej monecie... teraz monety możemy kupić po cenie emisyjnej a nawet poniżej...

podejrzewam, że gdyby nie media, a zwłaszcza wykupowanie pudłami i workami monet przez spekulantów i zawyżanie przez nich cen... nakłady by tak drastycznie nie zostały zwiększone...

zgadzam sie z Tobą w 100%. Po kilku tygodniach \"recesji\" na rynku numizmatycznym poprzez zwiększenie nakładów uważam, ze to było dobre dla nas kolekcjonerów, jeśli ktoś nie jest kolekcjonerem to ma problem. Ja monety kupowałem dla kolekcji a potem oczy robiłem jak ich cena rośnie - teraz się to uspokoiło była korekta ale cena monet będzie rosła. Korekta może odstraszyć przyszłych inwestorów przed spekulacją.

oczywiście inna sprawą jest to, że NBP niechcący nam zrobiło to dobro - oni moim zdaniem nie chcieli nic naprawiać, oni chcieli jak najwięcej zarobić i dobrze im tak - teraz monety im zalegają i jeszcze przez kilka lat będą zalegać. Moim zdaniem nakłady monet będą teraz sukcesywnie wracać do okolic 100 000 za sreberka i 1 mln za gn.

jednej strony duże nakłady szkodzą naszej numizmatyce... ale czy do końca?

a niestety mogą jednak szkodzić ,bo ceny innych starszych monet polskich też spadają drastycznie !
więc może to niestety doprowadzić do panicznej wyprzedaży przez młodych ludzi ,monet , które dostały je w spadku od rodziców - zamiast podtrzymywać numizmatyczną tradycję i trzymać cenne zbiory, to pozbędą sie ich szybko - a z prawdziwego kolekcjonera wtedy nic nie będzie niestety...:(

to niech nie sprzedają. ja mam kupę monet jeszcze po dziadku II RP i choćby och cena spadła do 1 grosza to ich nie sprzedam.

Tracą tylko inwestorzy - jeśli kupował ktoś po sztuce do kolekcji to niech zbiera dalej i się cieszy, ze taniej kupuje a nie płacze że wartość kolekcji mu spada.

dla nas dobrze jak będą za grosze wysprzedawać... często za grosze można niezłe rarytasy kupić... ostatnio kupiłem kilka prób lustrzanek z PRL po 30-50 zł a w katalogu ich cena 500-2.500 zł :)

Ludzka desperacja nie zna granic: (przypominam że cena emisyjna wynosiła 95zł, dla firm niewielkie rabaty).

Wystawiono 15 sztuk getta warszawskiego, po 68zł/ sztukę, zeszło 2 sztuki.

allegro.pl/item367369272_getto_2008_fold...okazja_menniczy.html


tutaj 68 zł i zeszły 3 sztuki z 5
allegro.pl/item370328281_getto_65_roczni...warszawskim_2zl.html


Idziemy dalej:

- licytacja 61zł.
allegro.pl/item368771188_20zl_getto_warszawskie.html

- 2 sztuki po 50zł
allegro.pl/item368142355_65_rocznica_pow..._getto_ag_20_zl.html

- trzy aukcje zakończone na cenie ok 51zł/ minimalna nie osiągnięta.
allegro.pl/item370684885_getto_w_warszaw...oin24_pl_folder.html


Co wy o tym sądzcie, czy to ostatni akt desperacji i próba odzyskania choc czesci gotówki czy co? Bo ja inaczej tego nie potrafię wyjaśnic.

Ja gdybym mial ponad program te monety to wolałbym trzymac je 15 lat niż spzredaz za pół ceny.

Swoją droga paradoks, jeszcze kilka miesięcy temu monety schodziły 2 razy drożej od emisyjnej teraz blisko 2 razy taniej od emisyjnej. A wystraczył jedne ruch NBP> :)

Ja uważam ze ludzie czasem zaczeli myślec i niepłaca po 100zł czy wiecej za byle co.

W tym momencie to uważam, ze pzresadzasz pisząc o tm, ze to byle, co. Zachowujesz się jak działacze PiSu, że wszystko co nie PiSowskie jest be. Tak samo o Tobie moze ktoś powiedziec, że monety ,któe TY zbierasz są do dupy, bo to kawałki blachy sprzed kilkuset nawet lat. trochę tolerancji.

Takimi tekstami obrażasz gro osób na tym forum w tym mnei i bartka m.in, bo my tez poza monetami IIRP czy PRLu zbieramy lustrzanki. Mnie się poodbają i nie zmienię swojego zdania.

Ja zbieram i lustrzanki i GNy, ale pzrede wszystkim IIRP, która najabrdzije mnie interesuje i nie czuje sie przez to gorszy.

Post z linkami, któy napisałem wyżej nie był po to aby szydzic sobie z lustrzanke tylko, żeby pokazac jaka jest różnica między ceną emisyjna a sprzedaży. Obecnie wiele jest sprzedawane niemalże po cenie kruszcu.

Na dzis dzien wartośc srebra w tej monecie to 32,2.
Ja postanowiłem traktowac ta monete jako bulionową i kupuje do max do 50-55zł.

każdy zbiera w innym celu. :) Ale zbieranie ich jao bulionowe to chyba kiepski pomysł, dosc drogo wtedy wychodzi za uncje kruszcu

Piotrze niechciałem nikogo obrazić z góry przepraszam. Niektóre lustrzanki sa ładne wiele jest brzydkich sam posiadam lusterka, ale nbp przesadza sprzedjac monete za 100 jak powinna kosztowac 50zł albo i mniej. Uważam że to jest czyste zdźerstwo i płacz ze nakład jest zaduży to nic nie robi dobrego.

ALe wiesz tak smao można powiedziec o innych produktach.

produkcja dajmy na to samochodu, któy kosztuje np 70.000 w rezultacie tyle nei wynosi, połowa kosztów to durne podatki, marże itd. Także i tutaj w numizmatyce dochodzi podatek, wykonanie i rózne takie. N i NBp tez chce meic coś dla siebie, bo to nie organizacja charytatywna

TO tym tokiem myślenia najlepiej chodzić nagojeść trawe pic wode i być jak wżywko i niewydawac pieniędzy.

To ty powiedziąłeś, ja tlyko cgciałem CI pokazac, ze nic po kosztach nie kupisz wszędzie jest dorzucana marża itd itp. Ty nasunałeś taki tok myslenia nie ja:)

Ale wrócmy do tematu monety, bo błądzimy trochę.

Ok kazdy ma swoje zdanie ja mam dodatkowo trudny charakter