na jednej z aukcji znalazłem ofertę sprzedaży pustego pudełka bankowego po nocy świętojańskiej; cena 500 pln ( sic ! ) proszę o info i wyjaśnienie;
- czy to także jest przedmiot kolekcjonerski i czy faktycznie może przedstawiać jakakolwiek wartość ( zarówno kolekcjonerską, jak i materialną ? )
- czy jest to raczej przyczynek do ewentualnych nierzetelności ? jeśli tak to jakich ?

:(

Normalne pudełko po kartoflach...zwykły kartonik z nabitą pieczątka mennicy...Jak chcesz to mogę Ci za darmo wysłać taki kartonik bo czasami monety dostaje zapakowane w kartoniki.
pzdr

SPzredawca po prostu próbował znaleźc jelenia, o któych rozmawiamy w temacie \"Jak (nie)zostac jeleniem\". A więc nie daj się nabic w butelkę, to bubel.

ja nie mam zamiaru kupować pudła!
zastanawiam sie tylko ( jak w zadanych pytaniach ) w jaki sposób ktoś próbuje wykorzystac gniota za 500 pln: nie słyszałem po prostu do tej pory, o jakimś szczególnym wykorzystaniu opakowań ( ponad recycling )

Tez widziałem jakiś czas temu tę aukcję, koles kilka razy to wystawiał.

zawsze można kupić takie pudło, włożyć kawałek pustaka, zapakować, zakleić i sprzedać jako pudło pełne monet - moze to o to chodzi :D

Mój kumpel kupił kiedy komórkę cegłówkę, fakt mówilo sie kiedy jak ktos miał duży tel komórkowy ale masz cegłę. On jednak dostał w pudełku po telefonie prawdziwą cegłę.