witam
ostatnio na allegro pojawily sie monety wygradowane przez firme PGM (profesjonalny grading monet) opis monety po polsku opakowanie podobne do NGC, a sprzedaja je uznane sklepy numizmatyczne, Co to wogole za firma jest?? ma ktos blizsze informacje?? no zapomnialem dodac ze oficjalne www firmy jeszcze nie dziala.

strona www.pgmgrading.pl wciąż nie działa. Pozostaje nam tylko czekać...

Pewnie kolejna grupa próbuje zarobić w sprawdzony sposób. Obym się mylił i obyśmy doczekali się prawdziwych fachowców a nie pospolitych rzemieślników.

Sprzedam samochód , wkrótce go będę miał .B)

Moje pierwsze wrażenie było niezbyt dobre - trumienki (a właściwie ich etykietki) wyglądają na chałupniczą robotę. Jeśli jednak ich PR70 będzie odpowiadało PR70 u Sheldona (a nie jak w gieceenie), to etykietki nie będą mi ani trochę przeszkadzać :-)
Jeśli ktoś zakupi ogradowaną przez PGM, to bardzo proszę napisać o jakości oceny stanu monety - info na pewno przyda się innym.

No i mamy więcej info o tej firmie. Założona w Poznaniu ( mam nadzieję, że nie przyniesie wstydu naszemu miastu).
Ceny...
Do 5 monet 35 zł za sztukę
Od 6 do 10 monet 30 zł za sztukę
Od 11 do 50 monet 25 zł za sztukę
Od 51 do 100 monet 20 zł za sztukę
Od 101 do 500 monet 17 zł za sztukę
Powyżej 500 monet 15 zł za sztukę

Postaram się podejść w tygodniu i popytać o co chodzi. Jakby ktos jakie pytania miał to spróbuję im je zadać.

strona www juz dziala odnosnik podal kolega wyzej;)
informacje narazie skape, i te srednice smiesznie opisali, na pierwszy rzut oka to graduja mikro-monety...

Stan jednej z ogradowanych monet na zdjęciach już mi dał do myślenia - a mianowicie PR70 dla konia? Przecież lustrzanki PRL bili gorszej jakości i tam PR69 to już niezły rarytas powinien być a PR70 to albo cud albo ... :P

LOL, z tymi średnicami to się strasznie wygłupili. Jeszcze gdyby użyli tego w jednym miejscu, to może bym pomyślał, że to zwykła pomyłka, ale tak... Na razie kryska za nierozróżnienie pojęć "średnica" i "grubość" (bo chyba o to im chodziło???). Mam nadzieję, że w przyszłości będzie lepiej i ta firma stanie się realną konkurencją dla naszych rodzimych partaczy. Czego sobie i wszystkim życzę.

jesli chodzi o srednice to ta pierwsza cyferka to liczba porzadkowa zdaje sie;) ale wyglada to nieczytelnie

nie sztuką jest oddać monetę do gradingu, sztuką jest po kilku latach znaleźć na nią nabywcę.

Ci, którzy pakuja monety w PCGS oraz NGC takiego problemu nie mają i nie będą mieli.

Odserwuję systematycznie aukcje internetowe i dochodze do jednego wniosku. Grading w profesjonalnych firmach (patrz wyżej)kosztuje więcej, ale sprzedając je potem dostaniemy za nie znacznie więcej niż zapakowane przez PGM, GCN i inne polskie firmy gradingowe.

Zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Lepiej już wcale nie gradować monet niż wysyłać je do rodzimych chałupników.