Rozmowy na ten temat dość często przewijają się na forach i wśrów numizmatyków. Jesli takowy wątek pojawił się na forum to prosze o kasację tego.

To w jaki sposób tworzyć i budować swoją kolekcję jest bardzo trudne zapewne dla każdego początkująceo kolekcjonera. Mało, który wie od razu jak i co zbierac.

Chciałem tym samym rozpocząć dyskusję na temat tego jak i jakimi kryterimai kierować się chcąc tworzyć kolekcje??? Trudno jest doradzać komuś obcemu,najpiękniejsza kolekcja to taka na którą się ktoś sam zdecydował i stwirdził - tak to chcę zbierać.

Ma ktoś z was jakieś przemyslenia dotyczące tego co i jak zbierać??? Mi na myśl przychodzi kilka bardzo luźnych kryteriów, z któych mogę przytoczyć swoje za i przeciw - z wieloma takimi kolekcjami się spotkałem jak te poniższe.

- wszystkie monety obiegowe - temat rzeka któy można oklekcjonowac do końca zycia i monet nie zabraknie.

- pojedyncze monety z różnych stron świata i okresów - stworzenie ogólnego obrazu numizmatyki światowej.

- monety obiegowe Europy
- monety obiegowe krajów słowiańskich, lub europy środkowo-wschodniej
- monety polskie z różnych okresów - historia monety polskiej
- monety polskie XIX i XX wieczne

..................tak możnaby wymieniać i wymieniać w nieksończoność.

Wiele osób łączy także kolekcjonowanie monet z kolekcjonowanie banknotów i pieniezy zastępych, tak jest np. z okresem II RP, okresie bardzo ciekawym pod względem finansowym - inflacje, reformy walutowe, prawdziwa gratka dla zbieracza. Są kolekcje specjalizująće się tylko w tym okresie tj. II RP, któej waściciele zbierają walory finansowe zwiążane tylko z tym okresem. Wg. mnie bardzo ciekawy pomysł, bo im kolekcja bardzije wycpecjalizowana tym po latach może być bardzo wartoścowa merytorycznie.

A co wy sądzicie o tym i co możecie podpowiedzieć młodym ludziom, któzy chcą zbierać z jeszcze nei wiedzą co????

ja kierowałem sie innymi zaiteresowaniami które mają odzwierciedlenie w numizmatyce, np. pasjonuje mnie wczesnośredniowieczna architektura obronna i rycerstwo, stąd w mojej kolekcji blaszki z serii "historia jazdy polskiej" "historyczne miasta" "zamki i pałace" i niewiele ale "poczet książat i królów" może na tej zasadzie warto zacząc, np jesli ktos na codzien smiga po stadionie, niech zbiera serie "sport" :)

Wiele krajów wydaje też monety związane z II Wojną Światową. Można zebrać ciekawą kolekcję od Polski aż po Sri Lankę, która też miała serię poświęconą tej wojnie.

ach noi biorąc pod uwage plan emisji 2010 to oczywiście seria 'wielkie bitwy" :laugh: , gorzej jesli ktoś ma bardzo wyszukane hobby :P np łowienie ryb za pomocą kuszy z ekwipunkiem do nurkowania...chyba tylko sum sie łapie na to :P :laugh:

Niech najnormalniej w świecie zbierają monety - wszelakie, aż któregoś dnia dojrzeją do decyzji o wyspecjalizowaniu się w jakiejś dziedzinie i usystematyzowaniu kolekcji. Ja się w pewnym momencie wyspecjalizowałem, ale nadal zbieram wszystko co mi się spodoba, w myśl zasady, że nie można się ograniczać ;) Ale faktem jest, że generalnie należy zbierać jakiś temat, kraj itp.

Witam,
Ja zaczynałem zbierac monety z róznych krajów (stryj był marynarzem :) , potem skupiłem sie na krajach Europy, obecnie zbieram monety Polskie.
Uważam, że do tego co zbierać należy "numizmatycznie dojrzeć" :)

borsuk1977 napisał:

Popieram. To się z czasem samo wykrystalizuje. Im więcej monet w życiu zobaczysz, tym bardziej będziesz wiedział, co Cię najbardziej "kręci". Od siebie mogę dorzucić kilka rad:
1) Zbieraj to, co Ci się podoba, a nie to, co jest w danej chwili modne. Mody szybko się zmieniają, a frajda z posiadania czegoś fajnego jest o wiele cenniejsza nawet od kilkuset procent zysku na monecie, która jest Ci obojętna.
2) Spróbuj powiązać jakoś tematykę zbieranych monet ze swoim hobby/zainteresowaniem.
3) [ważne!] Dokładnie rozważ ile masz do wydania pieniędzy na monety. Teraz, za 5 lat, za 15 (dzieci itp.) Może się okazać, że na niektóre rzeczy Cię po prostu nie stać. I nie będzie w tym nic dziwnego - każdy ma jakieś ograniczenia.
4) Spróbuj zbierać monety w jak najlepszych stanach zachowania. Powodów jest sporo - od estetycznych do merkantylnych (kiedyś możesz zostać "przyciśnięty" przez życie i zmuszony do sprzedaży kolekcji - czego Ci nie życzę, oczywiście; łatwiej sprzedać monety w dobrej kondycji).
5) I na koniec powtórzę - to ma być przede wszystkim frajda!!! Nie traktuj tego wyłącznie w kategoriach inwestycji, bo może Cię czekać rozczarowanie. Ja już tyle razy przepłaciłem za różne monety, ale za to mam radochę (bezcenne!)
Pozdrawiam!

Zgadzam się, że wybranie danej dziedziny zbierania zajmuje trochę czasu. Ja na początku miałem nieco monet zagranicznych nie wiadomo skąd i... jakieś 3 dwuzłotówki. Dowiedziałem się czemu na nie są to normalne dwójki i się wkręciłem. Teraz zbieram głównie monety obiegowe (są takie "najprawdziwsze") i kolekcjonerskie, które mi się spodobają (choć czasem mam ochotę podciągnąć je pod kategorię medali).

Jak to sie mówi od oółu do szczegółu, tylko u mnie ten ogłó trwa już za długo:):) Jedyne co się u mnie wyklarowało to pieniaz II RP - monety i banknoty - oraz trochę zastępczaków aby meić obraz bardzo ciekawych perturbacji finansowych tego okresu.

Poza tym troszkę starszych i młodszych blaszek .

Bardzo korci mnie aby zbierać więćej tematów poza Polską - ale podobają mi się wszystkie monety i musiałbym byc milionerem żeby zbierać wszystko ::):):)

Wiem o czym mówisz :) Miałem to samo, a może i poniekąd mam nadal. Pozbycie się jakiejś monety, żeby zrobię miejsce dla innych to jak ucięcie ręki. Ale w ten sposób potrzebowałbym kilku pokoi, żeby trzymać monety. Więc jedynym wyjściem jest zrezygnować z czegoś, a najlepiej zacząć od tego co nas mało interesuje i nie jesteśmy z tym mocno zżyci ;)

Witam.
Borsuk, widzę, że mamy bardzo podobne zdanie i w tym temacie. Ja również uważam, że na początku warto zbierać właściwie wszystkie monety, banknoty, medale, które w taki czy inny sposób wpadną człowiekowi w ręce. Ja od kilku lat tak robię a frajda jest za każdym razem, a zwłaszcza wtedy, gdy wpadnie coś, co nawet trudno znaleźć na allegro:) Krzysiek też ma rację, bo nie zawsze warto kierować się tylko i wyłącznie modą, która z regóły szybko się zmienia. Najważniejsze jest to, by człowiekowi sprawiało frajdę i radość z tego co robi. Oprócz tego, pozostaje jeszcze taka kwestia, że w trakcie mozolnego powiększania swojej kolekcji człowiek się uczy i z czasem ta wiedza staje się jego przewodnikiem i pomocna w podejmowaniu decyzji.
Z czasem samo wykrystalizuje się i wtedy na pewno warto, by kolekcja stała się bardziej tematyczna. Dzisiaj jest o tyle problem, że oferta rynkowa jest tak bogata, iż trudno o jednoznaczną decyzję, a finansowo trudno byłoby podołać. Monet np. o zwierzakach na całym świecie jest tyle, że nie sposób byłoby pomieścić w dużym pokoju.
Pozdr.

no super fajnie wszystko opisujecie ja dodam tylko że warto też zastanowić sie przy podejmowaniu decyzji problematyką fałszerstw monet. Wlasnymi silami oraz wiedzą do rozpoznawania takich egzemplaży.A w pewnych okresach i tematykach np.Wolne Miasto Gdańsk czy polska między-wojenna... falsów jest bez liku ja sam posiadam troche tego i moim zdaniem to też dobry temat do ciekawej kolekcji.najważniejsza to radość z tego co mamy a nie wartość rynkowa kolekcji bo sentyment do blaszek jest bezcenny.pozdrawiam wszystkich szczesliwych posiadaczy swoich bezcennych kolekcji :)

MOje dwa teamty, które drążę to przede wszystkim POlska i carska ROsja.

PO prostu wizerunki np. XIX wiecznych polskich i carskich monet to dla mnie po prostu mistrzostwo świata, obecne obiegówki nawet w % się do tamtych nie umywają. Kurcze dlaczego teraz nie możemy mieć tak pięknych obiegówek tylko takie smutne i monotonne.

Wiem o czym mówisz też lubię ten okres, tyle że mnie interesują monety carskie dla KP lub Mennica Warszawska no i monety niemieckie zasadniczo bite po 1871 roku do 1945. Mój brat ma za to świra na punkcie carskich po 1700 roku ;)

to teraz ja... pierwszy mój post B)
u mnie zaczęło się od tego, że kiedyś po domu poniewierały się GN`y Zygmunt August i Jelonek Rogacz. Pewnego dnia zobaczyłem na alledrogo jakie są drogie :lol: no i najpierw było zbieractwo GNów, potem stwierdziłem że zalatują mi tandetą i teraz zbieram II Rp. Jakoś lubię patrzeć na monety z IIRP, sprawiają wrażenie takich dostojnych i budzą respekt(szczególnie te z marszałkiem).

Zwłaszcza 2 zł z 1936 ;)

już posiadam...mam nadzieję, że niedługo przypłynie 5 zł i flota będzie kompletna :lol:

chodziło mi o 2 zł z Marszałkiem Piłsudskim

myślałem, że ze statkiem ;) 2zł z marszałkiem jeszcze poszukuje..ale ciężko o dobry stan :unsure:

Aż tak ciężko o dobry stan to nie jest (mam na myśli amerykański grading od AU55 wzwyż) tylko trzeba mieć przynajmniej 2,5 tyś. Nie polecam kupowania tej monetki w dobrym stanie nieogradowanej - za dużo fałszerstw (chyba, że od renomowanych dilerów np. WDA, PDA).