Witam

Piszę ten wątek, ponieważ zaintersował mnie opis
pewnej srebnej monety kolekcjonerskiej po denominacji
potocznie zwane lustrzankami III Rp.

Moją uwagę przyciągneło to żę gość który wystawił
monetę napisał że została mu wydana jako reszta
w pewnym dużym sklepie.
Czy ktoś spotkał lub słyszał jakieś opowieści
takowych przypadków ?
Ktoś kto się nie znał że tak to ujmę wprowadził
do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską ...

Zaciekawiło mnie to tak bardzo że postanowiłem napisać
to może część z Was uzna mnie za naiwnego że uwierzyłem
w taki opis ...
moneta jakby nie patrzeć jest w kiepskim stanie ...
nie będę pisał o ją konketnie monetę chodzi, bo to nie
ma większego znaczenia ...

Jak ktoś ma coś sensownego na ten temat to proszę
o informację bedę niezmiernie wdzięczny :)

pozdrawiam całe grono

W PRL-u się zdarzało to pewnie możliwe jest i w III RP, chociaż prędzej zobaczyłbym pewnie 2 zł GN z Zygmuntem II Augustem w sklepiku osiedlowym, niż jakąkolwiek lustrzankę III RP.

Kawa, tak kiedyś było. Mój wujek kiedyś miał na targowisku w moim mieście stoisko "szczękę" gdzie sprzedawał petardy, proszek do kichania i inne różne "śmieszne rzeczy". Kiedyś przyszedł do niego jakiś chłopak i kupił kilka petard wartości nominału - 1000 zł. Zapłacił taką oto monetą:

www.katalogmonet.pl/Katalog/Przed-denomi...MOCY-SZKOLE-601.html

Wujek nawet nie wiedział, że to srebro i ponownie nie wprowadził do obiegu tylko dlatego, że wiedział, że mój ojciec zbiera monety - i tak okaz trafił do naszej kolekcji i nadal w niej jest :)

To musiała być radocha :)
Dzięki za informację zdarzały się najwidoczniej
takie sytuacje ...

No była radocha - kiedyś w obiegu można było wyłowić naprawdę dużo monet - praktycznie wszystkie obiegówki a teraz ilu z nas spotkało 2 zł NG jako resztę w sklepie?

Ostatnio dostałem...w sklepie numizmatycznym ;)

to bardzo ciekawa forma promocji sklepu i zachęcenia do kolekcjonerstwa i częstych odwiedzin p starsze blaszki NG :)