witam peeps!

mam taką propozycję a mianowicie napisać list do prezesika NBP z pytaniem co to za kosmiczne naklady sreberek.

bo jak tak dalej bedzie to wiekszosc osob rzuci sie na srebreka ukrainksie a nawet na wyspę Australie!

to on odpowie Ci, ze jest duże zainteresowanie. Można napisac nie zaszkodzi, ale kilka osób już pisało i dostali odpowiedź, ze monety ciesza się bardzo dużym powodzeniem. Wiadomo jak to \"powodzenie\" mamy rozumeic. Dla NBP to bardzo dobry biznes.

ach!!

no to niech tylko czeka i zobaczy jak te jego \"powodzenie\" zyski przyniesie i mina mu zrzeednie po tym jak \"monety powodzenia\" będą zalegać i wiekszosc numizmatykow rzuci sie na sasiadow ze wschodu gdzie emisje dochodza do 8000 a nawet 5000 monet :D

pozdrawiam!

tomas_bak napisał:


ja myślę że nie większość osób się rzuci na sreberka innych państw a większość inwestorów handlarzy... \"normalni\" kolekcjonerzy/zbieracze nadal będą kupowali PL sreberka...

ja osobiście cieszę się ze zwiększonych nakładów... bo dzięki temu kupię sreberka po normalnej cenie a nie po zawyżonej kilkukrotnie przez handlarzy...

W sklepach pojawiły się dodatkowe abonamenty na rok 2008 co świadczy o zwiększonych nakładach monet.Czy to jest związane z dziurawym budżetem? Moim zdaniem tak i Euro 2012 tez się zbliża dużymi krokami. Z jednej strony zwiekszone nakłady to łatwiej kupić monetę.Prezes NBP podejrzewam nic nie zrobi aby zmniejszyć nakłady, większy nakład to więcej kasy w budżecie i więcej pseudonumizmatyków którzy zaleją monetami rynek!!!

JARAS napisał:


Nie przesadzajmy że zwiększone nakłady są podyktowane łataniem dziury budżetowej.

To dobry pomysł

a ja wam powiem że jush żygam jak wchodzę na allegro i widzę tych handlarzy przecudownych z abonamentami normalnie bleeeeeeee ;))))

pozdrawiam peeps!! :D

...i nie tylko Ty. Ludzie zaczynaja miec awersje do polskich monet, bo przestają to byc blaszki kolekcjonerskie, a masowe. Z każdym meisiacem coraz popularnejsze będa stawały sie monety zagraniczne.

ja się zastanawiam nad wschodnimi monetkami sąsiadów. Tyle ze \"znow\" na allegro troche kosztują u handlarzy :/

Jak ktoś to mądrze powiedział. Gdy nakład jest niski to zarabia kupujący jak wysoki sprzedający. Chodzi oczywiście o sprzedaż u źródła bo dalej to już tylko bajka. Czysty \"byznes\".

oj przestanmy plakac wiecej monet to lepszy dostep do nich w koncu wiekszosc z nas jest kolekcjonerami jedni z wiekszym starzem inni mniejszym a ze za jakis czas naklady spadna to jestem pewny taki jest cylk koniunkturalny a wtedy ...znowu sie zacznie pozdrawiam

i nive2... ma rację! tak czy siak taka korekta musiala nastapic wczesniej czy pozniej! czas jest naszym sprzymierzencem to sie wszytsko uspokoi!

a konczac puenta jeszcze nbp bedziemy dziekowac ;D

pozdrawiam sympatycznych forumowiczow \&quot;katalogmonet\&quot; !!<br><br>Edytowany przez: tomas_bak, w: 2008/02/24 13:45

ALe o ile bardziej sympatycznie by było, ze kolekcjonujemy monety, któe wychodzą w naprawde kolekcjonerskim nakładzie. Niestety w naszym kraju to juz jest chyba nemozliwe, bo obniżenei nakałdu to od razu potencjalny biznes.
Nie ukrywam, ze ja poza kolekcjonowaniem od czasu do czasu sprzedaje jakas monete, ale sa to pojedyncze sztuki a nie całe kartony:).
Niestety czasów kiedy były niskie nakałdy i normalne, stabilne wzrosty wartości juz dawno odeszły do lamusa:)