Hej!!!
Nie boicie się ujawniać swoich skarbów???
Różne scenariusze układa życie i nie tylko w filmie zdarzyć się może jakiś spec od włamów.
A to forum może być tylko zaproszeniem.
Przecież nie jesteśmy w sieci do końca anonimowi i przy odrobinie chęci ktoś może poznać Nasze adresy.

Nie ten dział. Przenosze.

Np.policja xD

Michu niestety masz racje :(
Ale tez nie popadajmy w paranoje,nie takie kolekcje sa na swiecie ;)

Dokładnie przy tym co mają ludzie to nasze zbiory to zwykła amatorszczyzna :)

Amatorszczyzna czy nie to zal byloby stracic to co przez wiele lat zbieralem.

Szkoda że przeniesiono ten wątek, gdyż Ci co nie są w temacie czytają coś wyrwane z kontekstu.
Borsuk - mój znajomy miał o wiele uboższą kolekcje niż Ty, czy inni zamieszczoną na tym forum(ogólna wycena tego co pokazaliście) i handlował na allegro, miał też skonfigurowane konto z "Naszą klasą" i w jedną noc pozbył się wszystkiego, a co ciekawe LCD 42 cale został.

Wydaje mi sie ze to wlasnie przez nk ;) Wkoncu kazdy odrazu wiem kto to ma :)

MajkelPCE
Przypomnij sobie swój post gdzie podałeś swój adres Valkiri, a zapewne nie znasz jej prywatnie (tak w realu) i z całym szacunkiem dla tej Damy tak naprawdę nie wiesz kto i w jaki sposób może tą informacje wykorzystać.

Valkirio w paranoje nie popadam, ale w dzisiejszych czasach trzeba być ostrożnym, bo Nasza złudna anonimowość w sieci już dawno się skończyła, ba może nawet nigdy jej nie było.

Nie rozumie też przeprowadzki tego wątku do działu " ogólnie o numizmatyce" bo temat z numizmatyką ma mało wspólnego---- na pewno mniej niż z pierwotnyym działem.

Michu ma rację, dzisiaj wszystko jest możliwe.
Dlatego rozsądnym rozwiązaniem byłaby możliwość skasowania tematu przez autora, gdy ten uzna to za stosowne, np. po określonym czasie.
Bartek jest to możliwe?

To chyba Majkel jest tam szefem:-)

Jest to mozliwe wystarczy ze wejdziesz w swoj post i poprostu go edytujesz usuwajac zawartosc :) A jak cos to zawsze mozna napisac i usune caly temat ;)

Oczywiście że jest jakieś ryzyko, ale nie wszystko się trzyma w domu to po pierwsze, a po drugie większości moich monet nie udało by się nikomu sprzedać w sieci od tak, bo pomijając dokumentację zdjęciową część z nich jest rejestrowana.

Lynx-owi odpowiedziałeś, a mi nie.
Czemu przeniosłeś wątek do tej kategorii???

Ja? Niczego nie przenosiłem, nie wiem kto przeniósł wątek ale nie byłem to ja. Jedyne wątki, w które ingeruje to giełda jeśli ktoś się ogłasza w innej kategorii (a i to rzadko bo najczęściej ktoś mnie uprzedzi).

No tak Borsuk, ale...
1) zleceniodawca nie musi być handlarzem
2) nie wszyscy rejestrują
3) większość woli zostawić w domu by móc cieszyć się swym skarbem na co dzień
4)CHYBA NAJWAŻNIEJSZE - NIE TRZEBA MILIONÓW, TYSIĘCY BY KTOŚ MIAŁ MOTYWACJE DO KRADZIEŻY ----- "na własnym podwórku"

borsuk1977 napisał:



chodziło mi o Majkela

michu83 napisał:


Oczywiście, ale w ten sposób każdy jest potencjalnym celem i zbieranie monet niekoniecznie musi być powodem. Jest jeszcze coś o czym w Polsce można sobie chyba pomarzyć - w UK jeśli kiedyś stałeś się ofiarą włamania (do mnie kiedyś się włamali ale nie miało to nic wspólnego z numizmatyką) to od policji możesz dostać specjalny widoczny tylko w ultrafiolecie niezmazywalny marker z mikrokodami, które zostają na łapkach i ubraniu złodzieja, a których się nie można praktycznie pozbyć. Ja coś takiego mam i szczerze odradzam wizytę u mnie :) Aha zapomniałem dodać, że te zatopione numerki są przypisane do mojego adresu więc każdy kto wlezie nosi na łapach niepodważalny dowód bytności w moim domu. Może później zamieszczę zdjęcie tego wynalazku.