Odpowiedź padnie dopiero wówczas, gdy pojawi się ręku pierwsza \"poważna\" moneta. Dopiero \"live\" moneta pokazuje co potrafi, czy jest w niej magia, czy moze trochę zaklętej historii.
Moje początki to przypadek inwestycyjny. Ot przypadek sprawił, że stałem się posiadaczem paru \"Arctowskich\" we wrześniu 2007. Co później było - nie trzeba opowiadać. Oprócz pozytywów w postaci paru złotych pojawił się na półce \"Katalog monet\" no i wsiąkłem... Pojawił się na stale w szufladzie: Malinowski, Siedlecki, Domeyko ... Ale też Korczak, Zamenhof, Wieniawski, Kochanowski. Nie ma króli...i nie będzie. Za każdym razem grzebię w necie, aby wiedzieć kim była osoba na monecie. Co wniosła dla Polski, świata. Staram się budować serię w obrębie tego co mnie osobiście interesuje. Ma to jeszcze jeden pozytyw. Te monety już nie są na sprzedaż... Są do oglądania. I mam nadzieję, że nic losowego nie zmusi mnie do pozbycia się moich monetek.


P.S.
Następne będzie Księstwo Warszawskie. Właśnie obok kompa leżą 3 grosze z 1813. Ale to już inny wątek.

Skąd ja taką historię znam:) Tez tak zaczynałem, tylko że ja zwróciłem się ku IIRP i Rosji carskiej (Mikołaj II). Mam wprawdzie abonament na wspólczesne sreberka, biorę je zbieram, gdyż wiele mi sie poodba nie ukrywajmy tego. Lecz od pewnego czasu łapię sie na tym, ze o wiele większa radochę sprawia mi łądna blacha IIRP niż wspólczesna lustrzanka. I to dobry znak.
Jestem jednka zdania, że nie powinno sie uciekac od IIIRP, to też numizmatyka, no chyba że ktos wybiera inny okres. Słowa tych co wieszają psy na lustrzankach IIIRP śmieszą mnie, ale o gustach się nie dyskutuje i każdy zbiera to co chce, proste

Ja swoją przygodę też zacząłem od obiegówek PRL dokładnie 2 lata temu.

Tak zbierałem po trochę....
ale nałogowo od roku wciągnęła mnie III RP i zbieram jak to każdy początkujący 2 zł NG i trochę sreberek w znaczeniu kolekcjonerskim.

Chciałbym tak kiebyś złożyć całą III RP :D

I trochę Białorusi ale to już ta 2 bajka (na cel powiększania zbiorów Plskich :D)

A ja właśnie dokupiłem gen. Komorowskiego, Fieldorfa, Okulickiego, Karaszewicza. Dowódców Polski podziemnej mam już skompletowanych..<br><br>Edytowany przez: fausto, w: 2008/06/11 23:28

A ja mam dokładnie to samo co kolega Fausto. Staram się cieszyć zbiorami. Nie rajcowałoby mnie trzymanie w szufladzie zakapslowanych na wieczne czasy drogich menniczych okazów, których nie mógłbym wziąć do ręki i poobracać w palcach kiedy bym chciał. Zresztą i kasy na takie świecidełka nie mam, nie zarabiam jeszcze. Dlatego
kolekcja wolno rośnie. A zaczęło się 9 lat temu od króli
PRL. Szkoda tylko że zaniedbałem pasję na dość długi czas i teraz chwytam się za głowę widząc co się porobiło z cenami...

Ja co prawda zarabiam ale jak mi nie spadnie apetyt na tę czy inną monetkę to czarno widzę swoją przyszłość finansową :-) To strasznie wciąga..o skutkach wolę nie myśleć..

Ale pasję zawsze mozna reaktywowac i na nowo zbierac, stare wysłuzone blaszki.

Ja też zaczynam wolec te \&quot;wycieruchy\&quot; bez kapsli:):):):) Zasadnicyzm celem monety jest jej wędrówka z ręki do ręki a nie siezenie w kapslu.

Rozmawialismy już w jednym z wątków o tematyce zbieranych monet,w tym wątku o tym za co lubimy monety ale ne rozmawialiśmy jeszcze o tym jakie monety zbieracie?. Mozliwości jest mnóstwo.

Obiegowe - Kolekcjonerskie
Polskie - Zagraniczne
Współczesne - \&quot;stare\&quot;
......itd itp.

jak jak zapewne pisałem wyżej, albo w innym wątku.

1) Polska obiegowa XX wieku (choć mam jeszcze duże braki, ale szybko uzupełniam)
2) obiegówki cara Mikołaja II ( z dużymi lukami)
3) lustrzanki (od roku 2005) i GNy (od 2000) IIIRP.
4) obiegówki świata - bardzo duża ilość.
5) pojedyncze sztuki opkolicznościówek i lustrzanek z innych krajów m.in Francja, Ukraina i Białoruś.
5) Przymierzam sie jeszcze do międzywojennej Listwy, Łotwy i Estonii, gdyż bardzo mi sie tamte monety podobają.

także jak widać bez większych rewelacji, ale lubie to a to najwazniejsze.