Mam 100% bezpieczny, skuteczny i niedrogi sposob na czyszczenie monet 2zl GN i nie tylko(w przypadku innych monet nie mozna przesadzac z czasem czyszczenia). Koszty jak na sposob czyszczenia bardzo tanie i nie trzeba sie wcale meczyc zbyt dlugo:) Niestety zanim doszedlem co i jak, moja kolekcja troche ucierpiala i chcialbym za patent jakies wsparcie finansowe chetnych prosze o kontakt na priv:)

Do handlowania patentami zapraszam do działu giełda, tutaj bezpłatnie dzielimy sie spostrzeżeniami.

Witam wszystkich :)

Pisze dopiero teraz gdyż wrócielm niedawno z Ukrainy. Tak jak zapowiedziałem wcześniej chcialbym zdac relację z efektów czyszczenia monet sposobem \"pastowym\". Ogólnie nie polecam czyścić monet, ale 2 zł GN czasami poprostu trzeba, inaczej może je opchnąc jako obiegówki gdyż jak wszyscy doskonale wiedzą zachodzą nie tylko patyną ale także innymi syfami.

Otóż gdy pisałem o tym sposobie, wyczyściłem kilka podwójnych monet i zamknąłem je w kapslach. Minąl już prawie miesiąc a monety nadal są ładne i nie czernieją jak po środkach sprzedawanych na allegro.

Za poradą piotra trochę udoskonaliłem te czyszczenie i zastosowałem irchę :D która napewno robi mniejsze szkody monecie niż szczoteczka czy gąbka.

Pisze ten post gdyż wiele ludzi próbuje różnych sposobow czyszczenia a ten wydaje mi się skuteczny, choć moim zdaniem lepiej nie czyścić gdy tylko da się tego uniknąć.

Kupiłem ostatnio trochę żetoów lokalnych. Wiadomo, że raczej nikt nie bawi sie z wyjowaniem tych żetonów za pomocą rękawiczek i moje pytanie jest nst.
Jakie czynnosci wykonac na takiej monecie przed wlozeniem jej do kapsla aby usunąc ew. odciski i inne brudy z paluchów?

woda z cytryna - duże stężenie a potem poda z mydłem

bartek napisał:


czy może to byc kwasek cytrynowy jak tak to jakie proporcję, czy może cos nie wyjść bo jeszcze nigdy nie czyściłem i czy tylkomoczyć czy przecierać?

kupiłem sobie rekawiczki, kapsle, ale ostatecznie nie odważyłem sie czyścic monet
po oglądnięciu ich dokładnie pod światlem doszedlem do wniosku, że nie są własciwie brudne i palców też nie widać więc po co ryzykować
zapakowałem je do kapsli

słuszna decyzja :)

Witam.

Własnie kupiłem sobie Kosciół w Haczowie, ale m dośc porysowany kapsel (drobne ryski ale dużo).

czy moge otworzyc kapsel, żeby ocenic stan monety i przy okazji przełozyc ja do nowego kapsla i jak to wykonać (w rękawiczkach czy przezucic delikatnie z kapsla do kapsla?
Czytałem gdzies ze nie należy wogole ruszac lustrzanek

ruszyć zawsze można ale jeśli zrobisz to nieumiejętnie to tylko na tym stracisz. Ja jak pzrerzucałem monety do nowego kapsla to zdjąłem wieczko starego i nałożyłem wieczko nowego i przekręciłem monetę \"do góry nogami\". Następnie zdjąłem drugą porysowaną częśc i nałożyłem nową. Tak to wygląda najbezpieczniej bez dotykania monety

Otwarłem kapsel, okazało sie na szczęscie, że maneta jest wporzadku nie odwracałem na druga stronę mysle ze druga jest rowniez OK, kapsel zamknalem, kiedys zmienie.

A co sądzicie o tym, że wogole nie nalezy otwierac kapsli bo dostanie sie tam powietrze?

Tylko pytanie co teraz tam jest bo chyba tez powietrze.

Nawet jeśli nie otwierasz, powietrze się tam dostaje. Kapsle nie są szczelne w 100%. Poza tym monety pakowane są w kapsle w mennicy w normalnych warunkach nie w próżni, powietrze było jest i tam będzie w środku kapsla.