NBP cena podstawowa zlota monetarnego (1 gram pr.1000)

02.01.2009 82,37
31.12.2009 100,42
+ 18,05

04.01.2010 101,16
26.05.2010 131,73
+ 30,57

Gielda NY cena uncji troy w USD

02.01.2009 874,90
25.12.2009 1104,10
+ 229,20

01.01.2010 1096,50
18.06.2010 1256,50
+ 160,00

Oto dylemat! W długiej perspektywie z pewnością warto, ale czy przy tych cenach? Ekonomiści przewidują, że jeszcze w tym roku Au osiągnie cenę 1500 $/oz. Do czasu definitywnego zakończenia kryzysu jest pewne, że Au będzie cieszyło się niesłabnącym zainteresowaniem.

Oj dylemat ...
zastanawiam sie czy jesienia/zima nie sprzedac sreberek poza zwierzakami ;) i nie przeinwestowac w zlotka,ale faktycznie przy tych cenach to dylemat.
Sa tez takie opinie ze w perspektywie dlugiego czasu cena moze siegnac nawet 2000$

Ja nawet gdzieś przeczytałem, że i 3000 $/oz będzie w przyszłości. Tylko kiedy... Patrząc na obecny wykres Au, to jednak byłbym dosyć ostrożny. Pozostaje pytanie, czy pompowanie kursu jest naturalnym wynikiem kryzysu i chęci zabezpieczenia aktywów, czy instytucje finansowe czynią to tylko i wyłącznie spekulacyjnie. Dużo wskazuje na ekstra spekulację, która skończy się jak zwykle. Bańka pęknie i... ceny zanurkują.

No i to jest wlasnie problem patrzac na wykres ostatnich 10 lat
wydaje sie ze banka moze a nawet powinna peknac w kazdej chwili a tak sie nie dzieje.Jesli ktos lubi hazard to moze sprobaowac swoich sil ;)
Ale czy to tak do konca niewiadoma ?
Ostatnio rozmawialam z wlascicielem malego sklepu jubilerskiego
starszy czlowiek w biznesie od ponad 30 lat i on stanowczo twierdzil ze zloto nie ma prawa spacs w najblizszych latach.
Zapotrzebowanie jest owiele wieksze niz wydobycie.
Nawet w UK otwarli na nowo stara kopalnie i zaczeli wydobywac zloto z duzych glebokosci bo przy obecnych cenach jest to znow oplacalne.

Ostatnio gdzieś mignęła mi wiadomość, że w UK są rekordowe zamówienia na złote monety, które sprzedają się jak świeże bułeczki :) Ponoć wprowadzić trzeba było zapisy, a kurs i marże powędrowały ostro w górę. To świadczy, że ludzie boją się spadku wartości pieniędzy, które posiadają. Najpierw silne osłabienie dolara, teraz euro. Jak wszyscy rzucają się na coś co zaczyna mocno rosnąć, to... trzeba się zwijać ;) To już przestaje być hazardem, to przypomina szaleństwo lemingów.

Nie sledze jak to jest z monetami,ale szalenstwo zlota troche ich ogarnelo ludzie zweszyli dobry zarobek i naprawde nie ma tygodnia zeby ktos nie wrzucil ulotki typu skup zlota najlepsze ceny w hisrorii.Nawet ostatnio jakis facet zapukal do dzwi i pytal czy nie mam starych urwanych lancuszkow,niepotrzebnych pierscionkow itp. na sprzedaz bo skupuja.W prasie w TV na okraglo reklamy oferujemy najlepsze ceny za zloty zlom.

Podobno wszędzie jest duży popyt na złoto.

Powstają nawet specjalne automaty ze sztabkami złota, dla spragnionych. :cheer:
www.tvp.info/informacje/rozmaitosci/auto...abkami-zlota/1790403

To może być oznaką nadchodzącego przesilenia. Kwestia tylko czy wielcy tego świata już doszli do tego wniosku. Jeżeli nie, to będzie jeszcze jakiś czas pompowanie, a później dla wielu płacz i zgrzytanie zębami ;)

Ciekawe czy te automaty sie przyjma :)

Jesli z podkresleniem na jesli dobrze obliczylam to procentowo srebro tez nie wyglada tak zle.
Od 1 stycznia tego roku zloto poszlo w gore o 14.5% a srebro o 13,76%

Tak, tylko procenty liczone od kwoty 16 $/oz nie są tak spektakularne jak od kwoty 1200 $/oz. W przypadku Ag, zdaniem analityków, też jest nieuchronna zwyżka kursu w dłuższym okresie.

No dokladnie :)

01.01.2010 16,85 USD
18.06.2010 19,17 USD
+ 2,32
13,76%

Tylko jak to sie ma do cen NBP i ich sreberek :silly:

Nijak :laugh:

Swietna pleta :lol:

Jest jednak ogromna przewaga zlota nad srebrem jesli chodzi o monety NBP.
Juz spiesze wyjasnic.

Kupujac monety Au 100zl lub 200zl placimy praktycznie cene kruszcu z ktorego sa zrobione.

Kupujac monety Ag 10zl lub 20zl placimy owiele wiecej niz warty jest kruszec.

Przyjmujac kurs dolara na 3,30 PLN a cene uncji srebra na 19,17 dolara = 63,26 PLN
Przy zakupie srebrnej 20zl zakladajac ze kupujemy ja za 120zl
placimy o 56,74 PLN wiecej niz warty jest kruszec.

zakladajac aktualny sredni wzrost ceny srebra na poziomie 1,27 PLN na miesiac, potrzebujemy 3 lat i 9 miesiecy by wartosc kruszcu pokryla sie z cena zakupu.

Przy zakupie srebrnej 10zl sprawa ma sie jeszcze gorzej
gdyz potrzebujemy 6 lat i 5 miesiecy by wartosc kruszcu pokryla sie z wydanymi przeznas pieniedzmi.

Moje wyliczenia to czysto matematyczne fakty nie biorace pod uwage walorow kolekcjonerskich a co za tym idzie tredow cenowych.

Może i przyjdzie korekta na złoto, ale wątpie by była ona duża i na długo. Po krótkim czasie wszystko wróci do normy, znanej aktualnie i ceny zaczną dalej stopniowo rosnąć. Od dawien dawna złoto było najlepszą lokatą kapitału i chyba jedną z nielicznych, na której nie dało się stracić (może poza krótkoterminowymi spekulacyjnymi wpadkami). Niemniej w długoterminowym zestawieniu zawsze złoto idzie w górę, a złote monetki (moze poza rodzimymi lusterkami) również. Jeśli już kupować to najlepiej właśnie monetki złote o wysokiej próbie z XVIII-I poł.XX wieku. Sporym potencjałem wykazują się monetki francuskie z końca XVIII i pocz. XIX w., tradycyjnie rosyjskie i amerykańskie oraz hiszpańskie w tym kolonialne. Osobnym tematem są monetki złote z okresu Polski królewskiej tutaj ceny są horendalnie wysokie ale i mozliwości zarobienia po kilku latach na nich znacznie wyższe (przynajmniej teoretycznie) :)

Borsuk a co sadzisz o inwestowaniu w szwajcarskie 20 frankowki?

Borsuk, oczywiście masz rację, ale... Dzisiaj wcale nie trzeba widzieć złota, by w nie inwestować i w tym jest problem. Duzi spekulanci (a są tacy) obracają miliardami dolarów i to oni kreują trendy. Owszem, problemem są sytuacje kryzysowe, ale właśnie wtedy, ten fakt wykorzystuje się ze szczególnym upodobaniem i ze wzmożoną siłą. Przy stałym i łatwym do przewidzenia wzroście mniej się zarabia niż obracając po kilka razy dużym kapitałem przy sporych ruchach cen.
Ostatnio przeczytałem, że większość rezerw w złocie europejskich krajów nie leży w narodowych sejfach bankowych lecz jest zdeponowana w USA. Problemem jest fakt, że gdyby wszystkie zażądały ich wydania, to... nie byłoby pokrycia. Odkąd nie ma parytetu złota, ten kruszec nabrał innej roli - oczywiście oprócz czysto technicznej czyli w przemyśle.
Valkiria Twoje wyliczenia ciekawie to prezentują ;)

Borsuk a co sadzisz o inwestowaniu w szwajcarskie 20 frankowki?

Najlepiej sobie prześledzić ich notowania z ostatnich lat. Ja ostatnimi laty tworzę sobie bazę danych o monetach sprzedanych na ebayu - głównie niemieckich :) Ale od jakiegoś roku także ciekawszych egzemplarzy z całego Świata, przy czym interesują mnie tu wyłącznie monety wyemitowane do II w. św. Mam już całkiem sporą bazę i mogę wysnuwać pewne wnioski na podstawie osiąganych cen. Jedynym haczykiem jest to, że koncentruję swoją uwagę na kilku wybranych sprzedawcach, przy czym są to powiedzmy "giganci" w branży.

kursyzlota.pl/

Fajna stronka jesli ktoś jest zainteresowany "złotymi inwestycjami" :) Wykresy kursu złota procentowe i walutowe w różnych opcjach i konfiguracjach, kalkulator.
polecam