Mam takie pytanie do osób, które dłużej obserwuja rynek numizmatyczny.
Chciałbym się poradzić w co na dzień dzisiejszy warto zainwestować.
Zastanawiałem się nad sokołem 20 zł srebro. Cena na dzień dzisiejszy 160 zł. A chodziły juz początkiem roku około 300 zł. Czy ta cena jeszcze spadnie czy już nie?
Wiadomo nakład zrobił swoje, przeszło 100 tys. Jednak jest to jak narazie najniższy nakład wśród tegorocznych sreberek. Czy jakbym zainwestował w te monety to jak myślice czy tak na koniec roku cena ta dużo się zmieni?
Jak szacujecie?
Czy może warto zainwestować w jakies inne monety?
Ktos ma jakies propozycje?

podobne tematy były nie raz poruszane... co i z jakimi monetami PL będzie pod koniec roku tego nikt nie wie... nawet najwięksi mędrcy ;)

moim zdaniem... jak myślisz że kupisz teraz sokoła za 160 zł a za pół roku/rok sprzedaż go za 300 i więcej to raczej nie... na szybki cud w polskiej numizmatyce nie ma co liczyć

Owszem były poruszane, ale dotyczyły głównie monet obiegowych lub wschodnich sreberek. Lecz teraz Polskie sreberka są tanie, a wiecznie w tych cenach raczej nie będą. I nie licze na zysk 100%.
Tylko jesli teraz tak drastycznie ceny spadły to myślę, że musi nastapić jakieś wyrównanie i sądzę że 200zł na koniec roku przekroczy sokół...jednak tak jak piszesz nigdy nic nie wiadomo.

Dzięki za odpowiedź tę odpowiedź i czekam na opinie innych<br><br>Edytowany przez: riko_2, w: 2008/04/20 20:06

NO z POlskimi sreberkami porobiło sie i to nieźle. ja jednak sądze, ze po wakacjach a przed wyjściem nowych katalogów na 2009, po ostatecznym planie emisyjnym na 2009 rok znów zacznie sie z końcem roku windowanie, więc jesli masz żyłkę hazardzisty i mozęsz zamrozic kase tak do listopada to ja poleciłbym Ci polskie sreberka właśnie.

CHoć gwarancji że szalone skoki cenowe będa nie ma ale kto nie ryzykuje ten ni zyskuje.

Też tak uważam, gdyz po tak gwałtownym spadku polskich sreberek musi nastąpić wyrównanie. A ceny monet tak zauważyłem, że każdego roku tak od wakacji do grudnia wzrastają, a później tanieją lub stoją w miejscu, aby znów w okresie okołowakacyjnym rozpocząć wzrosty.

zgadza się... ale po zwiększeniu nakładów nastąpił spadek cen... wzrost, jeżeli będzie, to wg mnie zależy od tego jakie nakłady będą przewidziane na rok 2009... jeżeli w 2009 nie spadną do max 50-60.000 sztuk to nie mamy co spodziewać się wzrostów...

a co do cen to także regulują je sprzedawcy i spekulanci... 200 zł za sokoła na koniec 2008 początek 2009 jest możliwe... wiadomo, moneta będzie starsza o rok więc cena w katalogach 2009 wzrośnie...

ale jak wiadomo, ceny katalogów swoje, a ceny rzeczywiste swoje...

zależy także czy chcesz kupić 1-2 monety czy większą ilość... kupując hurtowo wychodzi mniej przeliczając na sztuki

Ja bym włożył kasę w \&quot;Zwierzęta Świata\&quot;, ale starsze czyli przed 2005.

INwestycja krótkoterminowa do roku:
Bezapelacyjnie polecam
- worki 1 groszówek z 2006 roku, cena obecna ok.12 zł.Za rok sądzę że 150% na sztuce jak nic będzie

-dukaty lokalne: 4 Przetaki, 4 Kazimierze z obydwu emisji.Bardzo tanie w porwnaniu do tzch starsyzch. W tzm roku kilka nowych emisji.

To są typy w które osobiście zainwestowałem kilka złotych.

Najważniejsze żeby rozłożyc inwestycję na kilka blaszek