Kolejna „firma numizmatyczna” psuje polski rynek?
Kupując, czwartkową Gazetę Wyborczą ze środka wypadła mi niebieska koperta z logo firmy Polski Kantor Numizmatyczny. Gdyby nie słowo „numizmatyczny” pewnie wyrzuciłbym tę kopertę do kosza, nie patrząc nawet co jest wewnątrz. Wziąłem kopertę do ręki i okazało się, że jestem jednym z niewielu „szczęśliwców”, którzy mogą stać się posiadaczami wyjątkowego medalu.
Od kilku lat na polskim rynku numizmatycznym jak grzyby po deszczu powstają nowe mennice, skarbnice, kantory i inne firmy, których wspólnym mianownikiem jest numizmatyka, a właściwie coś aspirującego do miana numizmatyki. Sztandarowym przykładem jest tu Skarbnica Narodowa, należąca do grupy Samlerhuset Group BV z siedzibą w Amsterdamie. Niezbyt czysta praktyka SN stała się tematem licznych artykułów a nawet procesów sądowych. Fora internetowe pełne są wpisów, powiedzmy delikatnie, niezbyt pochlebnych w stosunku do Skarbnicy Narodowej.






Terminem „gniot” w numizmatyce przyjęło się nazywać monety, które z różnych powodów przez wiele miesięcy po emisji są dostępne w bankach w cenie emisyjnej i około emisyjnej. Powody są bardzo różne. Tematyka monety, nieciekawy wzór lub nie przynależność do serii. Jednak od kilku tygodni owe „gnioty” przestają być już „niechlubnym” akcentem polskiej numizmatyki.
Aukcje numizmatyczne są wydarzeniami, które przyciągają uwagę wielu kolekcjonerów. Także i najbliższa aukcja jaka się odbędzie 18.X.2008 w hotelu Holiday Inn w Warszawie przy ulicy Złotej, zapewne zgromadzi wielu zainteresowanych. Aukcja zorganizowana jest przed dwa domy aukcyjne: Warszawski Dom Aukcyjny oraz Gdyński Dom Aukcyjny. Katalog liczy 1047 pozycji; monet, banknotów, odznaczeń, medali, żetonów i bonów. Jak każda aukcja także i na tej będzie można wylicytować prawdziwe białe kruki. Nie zabraknie jednak monet dla mniej zamożnych kolekcjonerów. Każdy zapewne znajdzie coś dla siebie.
Ziemia Kłodzka (czes. Kladsko lub Hrabství kladské, niem. Glatzer Ländchen lub Grafschaft Glatz) – teren dawnego hrabstwa kłodzkiego, dziś powiatu kłodzkiego, kraina historyczna leżąca na południe od Dolnego Śląska obejmująca Kotlinę Kłodzką i otaczające ją tereny górskie (Góry Suche, Góry Stołowe, Góry Sowie, Góry Złote, Góry Bardzkie, Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie, Góry Bystrzyckie, Góry Orlickie). Do Ziemi Kłodzkiej należy jeszcze rejon Nowej Rudy z Wzgórzami Włodzickimi położonymi na pn. od Wzgórz Ścinawskiech. Jest on jednak raczej łączony z Górami Sowimi już do Kłodzczyzny nie zaliczanymi. Fizjograficznie do regionu tego należałoby zaliczyć też obszar Broumova, gdzie m.in. leży przeważająca część pasma górskiego znanego u nas jako Góry Stołowe. Oddzielenie tego regionu od Kłodzczyzny ma podłoże historyczne sięgające średniowiecza. Należałoby jeszcze wymienić mniejsze, co nie znaczy mniej atrakcyjne, pasma leżące bardziej w głębi kotliny: Krowiarki, Wzgórza Rogówki czy Wzgórza Lewińskie.
Kazimierz III Wielki (1310-1370), pochowany został w katedrze wawelskiej. Był synem Władysława Łokietka, który w dniu jego narodzin przekroczył już pięćdziesiąty rok życia. Od najmłodszych lat ojciec wprowadzał go w sztukę rządzenia państwem. Już jako królewicz brał udział w walkach z Krzyżakami, w 1332 roku samodzielnie zdobył Kościan, odzyskując zajęty kiedyś przez książąt głogowskich zachodni skrawek Wielkopolski. W roku 1331 ojciec ustanowił go namiestnikiem w Wielkopolsce, na Kujawach i w Sieradzkiem. Niestety Kazimierz nie odznaczał się odwagą, jak jego ojciec, był nawet oskarżony o tchórzostwo, dowodem tego miało być opuszczenie pola bitwy pod Płowcami.
Kazimierze, dukaty , merki , przetaki, szeligi , krajcary czy słupie. Stworzone i wprowadzone do obiegu jako element promocyjny miast i regionów. Początkowe emisję przechodziły bez większego echa. Ciekawa pamiątka z wakacji w postaci ładnego żetonu. Przyszedł jednak czas kiedy szerzej zaczęli się nimi interesować kolekcjonerzy, aby po pewnym czasie dołączyli także inwestorzy. Środowisko numizmatyczne jest bardzo podzielone co do tego typu numizmatów. Monetami nie są, lecz jako żetony kwalifikują się do ?numizmatycznego kręgu?. Czy warto więc się nimi zainteresować jako element kolekcji i lokaty kapitału? Prześledźmy to po kolei.
Na świecie funkcjonuje dziś ponad sto różnych walut. Większość z nich to waluty o charakterze lokalnym. Tylko niewielka grupa z nich pełni funkcje pieniądza międzynarodowego. Specjaliści wymieniają trzy czynniki decydujące o ich szczególnej roli. Jest to więc m.in. znacząca pozycja kraju, czy obszaru na którym emitowana jest waluta w gospodarce światowej oraz globalnym eksporcie. Istotne jest również powszechne zaufanie do przyszłej wartości waluty wynikające z przekonania o stabilności politycznej emitenta. Trzecim elementem jest posiadanie rozwiniętego rynku finansowego, zapewniającego płynność transakcji i łatwy dostęp, także dla cudzoziemców, do szerokiej gamy instrumentów finansowych. Jednak bez względu na to czy dana waluta ma duże czy małe znaczenie w regionie, warto zapoznać się z prezentacją alfabetu walut by przekonać się samemu jak wielki i różnorodny jest świat współczesnych finansów.
Zapraszamy PONOWNIE do pobrania darmowego opracowania "Najdroższe Polskie Numizmaty" przygotowanego przez Andrzeja Litwiniuka, który od kilku lat przegląda największe aukcje monet polskich i rejestruje ich ceny. Andrzej zdecydował się na ponowną publikację po ustaleniu wszystkich nieprawidłowości i kwestii zgód na publikację zdjęć.