
Nie często przyglądamy się monetom zza oceanu, ale uznaliśmy, że o takiej monecie to grzech nie napisać.
Brasher Doubloon, bo o nim mowa, to jedna z pierwszych monet wybitych przez niepodległe Stany Zjednoczone. Do dziś zachowało się tylko
siedem egzemplarzy tej złotej monety. Dwa z nich można oglądać w muzeach, pozostałe znajdują się w rękach prywatnych i to jeden z tych egzemplarzy znalazł się niedawno w centrum uwagi. Walter Perschke, właściciel monety, postanowił ogradować swój egzemplarz. Firma NGC, oprócz zapakowania okazu w tzw. trumienkę i opisania stanu zachowania na bardzo dobre
MS 63, pokusiła się o jego wycenę. Według ich obliczeń, aby stać się szczęśliwym posiadaczem
26,6 gramów złota uderzonych stemplem 225 lat temu, należy przeznaczyć skromne
10 milionów dolarów!