"FISHEROMANIA"
Przeglądając dziś co bardziej spekulacyjne fora internetowe można natknąć się w 90% na wiadomości związane z emisją katalogu Fisher 2009. „Lokomotywa ruszała… „ to tytuł postu, który najbardziej nie rozbawił. Jaka lokomotywa, gdzie przepraszam bardzo. Moim zdaniem maksymalnie do Włoszczowy, bo euforia wokół nowego katalogu jest podobnym absurdem jak owy dworzec kolejowy. Po fali spadków, kiedy grupa spekulantów z podwiniętym ogonem opuściła szeregi numizmatyczne, znów widać powolny ich napływ. Obawiam się jednak, a wręcz jestem pewien, że przyniesie to więcej szkody niż pożytku.
Już 2-3 dni temu na forach pojawiały się informacje będące niejako przeciekami w nowego katalogu, wiele osób pisało, że je już posiada. Rozpoczęła się wiec seria pytań: „podaj cenę senatu, jaka jest cena Haczowa, ej koleś podaj mi ceny wszystkich 20zł, kolego proszę powiedz czy warto kupować teraz zwierzaki, i tak dalej i tak dalej. …..”. Dzisiaj po południu na jednym z forum jeden z użytkowników umieścił zestawienie cenowe 20zł w kapslach, porównując do cen z poprzedniej edycji katalogu. Nie wiem na ile to są prawdziwe ceny, gdyż ja wersji drukowanej katalogu jeszcze nie widziałem, ale ceny kilku pozycji – powiem krótko zamurowały mnie. Hitem wyskoku cenowego jest chyba Matejko, z 250 na 800zł. Jeżeli jest to wiarygodna wiadomość to powiem tylko jedno – oj chyba komuś w piwnicy kilka kartonów tej monety zalegało.
Nie było zaskoczeniem, że ceny zwierzaków i innych monet, które najbardziej poddały się spekulacji na przełomie grudnia i stycznia zdrożeją o 100%. Monety, bardziej oporne na spekulacje utrzymały tę samą cenę lub nieznacznie zdrożały. Zaświadczam jednak, że informacje o cenach zawarte powyżej pochodzą tylko z forum internetowego, potwierdzę je lub zdementuję kiedy zobaczę wersję drukowaną dnia 9 października na targach „Coinexpo”, na które na marginesie zapraszam wszystkich. Więcej o targach TUTAJ. My też tam będziemy!!!
………Resztę zostawiam Wam drodzy czytelnicy pod rozwagę. Każdy z was ma rozum i rozsądnie powinien podejść do sprawy. Nie chodzi o to aby zatrzymać wzrost cen monet, ich wartość powinna rosnąć, ale niech rośnie powoli i stabilnie, a nie corocznymi podrywami aby potem spaść……..na pysk.
Napisał: Piotr Kosanowski - [email protected]





