Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup

Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup

41 aukcja WCN - czy będzie kolejny rekord?

.

Już za 3 tygodnie 14 listopada 2009 roku w warszawskim hotelu Holiday Inn odbędzie się 41 aukcja numizmatyczna organizowana przez Warszawskie Centrum Numizmatyczne. Aukcje odwiedzają coraz to bogatsi kolekcjonerzy, padają coraz wyższe sumy za rzadkie monety. Rynek numizmatyczny staje się mekką nie tylko dla kolekcjonerów ale także dla inwestorów. Czy najbliższa aukcja przyniesie nam kolejny rekord?

Podczas 38 aukcji WCN w 2008 roku padł rekord Polski - 10 zł z 1827 roku z wizerunkiem Aleksandra I wybitą w nakładzie 123 egzemplarzy sprzedano za 434 500 zł (dwa lata wcześniej egzemplarz w takim samym stanie sprzedano za niewiele ponad 60 000 zł). Podczas tej samej aukcji szczęśliwy nabywca zapłacił blisko 130 000 zł za próbną złotówkę Jana II Kazimierza. Podczas 40 aukcji za półtalara również z czasów króla Jana Kazimierza zapłacono blisko 170 000 zł. Widać zatem, że do środowiska numizmatycznego od kilku lat wkracza coraz większa grupa zamożnych kolekcjonerów, którzy są w stanie zapłacić naprawdę duże pieniądze za upragnioną monetę. Zdarza się, że licytujący mocno przepłaca za monetę, ale podczas takiej aukcji często nerwy i chęć współzawodnictwa biorą górę nad rozsądkiem. W  wielu przypadkach jednak jest to doskonałe posunięcie licytującego, gdyż po kilku latach zdarza się, że wartość monety znacznie rośnie.

Za tę monetę zapłacono podczas 38 aukcji WCN 434 500 zł - tym samym padł rekord cenowy za monetę na polskiej aukcji numizmatycznej.

Aukcje Warszawskiego Centrum Numizmatycznego należą do najbardziej prestiżowych aukcji numizmatycznych w Polsce. Zjeżdżają się na nie numizmatycy nie tylko z Polski, ale również zza granicy. Poziom oferowanych monet, medali i banknotów od lat jest bardzo wysoki.
Kilka dni temu na stronie internetowej organizatora opublikowano katalog aukcyjny. Wśród 1 266 pozycji wiele zasługuje na szczególną uwagę.  Szczegółowe zapoznanie się z całym asortymentem będzie wymagało poświęcenia kilku wieczorów, ale już teraz można powiedzieć, że walka o niektóre numery będzie bardzo zacięta i kto wie czy nie padnie kolejny rekord.
Na szczególną uwagę (jak to bywa najczęściej) zasługują złote monety z czasów królewskich. Absolutnym hitem tegorocznej aukcji będzie zapewne moneta z pozycji 84, której wywoławcza wynosi 200 000 zł (aby podgrzać nieco atmosferę dodam, iż ta złota moneta waży nieco ponad 3,5 grama). Jest to piękny i niezwykle rzadki dukat z czasów Zygmunta I Starego z 1535 roku. Katalogi podają jego skalę rzadkości jako R6 - oznacza to, że znanych jest od 7 do 25 egzemplarzy tej monety. Jest to wprawdzie bardzo wysoka cena wywoławcza (chyba najwyższa z cen wywoławczych na polskich aukcjach), ale może nie odstraszy ona tych, którzy już ostrzą sobie na nią zęby.

Pozostając przy złotych monetach królów polskich, warto zwrócić uwagę na kilka innych ciekawych okazów. Zygmunt III Waza i pozycje od numeru 158 do 162 to kilka ciekawych dukatów. Szczególnie ciekawe są dukaty z numerami 158 i 161, których cena wywoławcza wynosi odpowiednio 60 000 i 65 000 zł.
Z czasów kolejnych władców polskich - Jana II Kazimierza i Jana III Sobieskiego, na aukcji będzie można również kupić kilka pięknych dukatów. Pragnę zwrócić szczególną uwagę na pozycję 339 (około menniczy stan zachowania tej monety).

Tak duża liczba dukatów królewskich wskazuje na to, iż jest to fragment większego zbioru, który sukcesywnie będzie wystawiany na aukcjach. Na zdjęciach przykładowe wizerunki dukatów, które będą oferowane na aukcji.

Zamykając temat złotych monet, nie sposób nie napisać o bardzo ciekawej złotej monecie - już nie z dawnych czasów, ale tych bardziej współczesnych. Mowa o dość kontrowersyjnej monecie polskiej wybitej w 1990 roku w USA. A dlaczego kontrowersyjnej? Otóż ta moneta (200 000zł z 1990 roku z wizerunkiem marszałka Piłsudskiego), jak i kilka innych w roku 1990, została wybita w prywatnej firmie Jana Krajewskiego w Los Angeles. Projekt wykonał rosyjski medalier - Aleksander Szagin na podstawie obrazu Wojciecha Kossaka. Mimo całkowicie prywatnego i komercyjnego charakteru została oficjalnie uznana przez Narodowy Bank Polski i wprowadzona do obiegu. Wprowadzona do obiegu oczywiście w cudzysłowie, gdyż jej nakład wynosił jedynie 10 sztuk. Cena wywoławcza tej monety to 40 000 zł. Sądzę, że cena końcowa może otrzeć się lub znacznie przekroczyć 100 000 zł.

Najwięcej emocji budzą zawsze te licytacje, gdzie ceny są najwyższe, ale poza wyżej wymienionymi eksponatami, na aukcji będą również inne niezwykle ciekawe monety. Asortyment monet jest bardzo szeroki- od starożytności do współczesności, od monet obiegowych po próbne. Każdy kto przyjdzie będzie mógł nabyć monetę na miarę swoich możliwości. Najtańsze aukcje kończą się już na poziomie 300 - 400zł. Najwięcej jest jednak tych ocierających się o pułap tysiąca złotych. Wytrawni kolekcjonerzy specjalizujący się w danym okresie historycznym przychodzą na licytacje wcześniej już wytypowanych monet. Są to najczęściej monety w dobrym stanie zachowania, których zbieraczowi brakuje w kolekcji. Czasem doskonały egzemplarz można kupić na rozsądną kwotę, ale zdarzają się również przewartościowania monety.

Aukcja to nie tylko astronomiczne ceny. To także miejsce, gdzie za naprawdę przyzwoite pieniądze można kupić ładne monety. Na zdjęciu wizerunki popularnych monet, za rozsądną cenę, które będzie można kupić na aukcji.

Poza monetami na aukcji będzie licytowanych wiele banknotów (w tym wiele rzadkich wzorów), oraz medali, plakiet i odznaczeń. W tym roku dość licznie będzie reprezentowane polskie medalierstwo, bo w liczbie 107 egzemplarzy. Wiele z nich to również bardzo rzadkie i cenne egzemplarze. Zainteresowanych odsyłam do katalogu aukcyjnego.

Jeśli chodzi o polskie banknoty to na licytacji znajdzie się 208 pozycji. Wśród nich pierwsze polskie pieniądze papierowe z czasów insurekcji kościuszkowskiej, przez okres międzywojenny po czasy współczesne. Jeśli chodzi o banknoty to sprawa jest tu nieco trudniejsza - banknoty posiadają swoje serie niektóre z nich są niezwykle cenne i rzadkie i to te osiągają najwyższe ceny. Warto zobaczyć szczególnie banknoty z czasów insurekcji kościuszkowskiej, aby zobaczyć jak rodził się papierowy pieniądz polski. Ciekawie prezentują się również marki polskie z okresu międzywojennego. Zainteresowanych odsyłam do katalogu on-line do aukcji.

Tych, którzy interesują się numizmatyką napewno nie trzeba zachęcać do odwiedzenia aukcji. Ci, który po przeczytaniu tego artykułu jeszcze się wahają, niech przyjdą i zobaczą jak wygląda taka aukcja, nawet jeśli się nie licytuje bycie na takiej aukcji jest ciekawym przeżyciem. Może ktoś z Was zainteresuje się dzięki temu numizmatyką?

Zdjęcia w artykule pochodzą z katalogu Warszawskiego Centrum Numizmatycznego - wykorzystane za zgodą właściciela.


Autor: Bartosz Błądek - [email protected]

Nowe zasady dotyczące ciasteczek (cookies). Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Wasze oczekiwania. W razie potrzeby można zablokować ciasteczka w przeglądarce jak to zrobić tutaj.

Akceptuję zapisywanie ciasteczek (cookie) dla tej strony:

EU Cookie Directive Module Information