Bitcoin – mini raport u schyłku roku 2013

Bitcoiny (BTC) pojawiając się w 2010 roku, miały bardzo niską wartość, która oscylowała w okolicy 5 dolarów. Wartość ta szybko wzrosła do 25 dolarów, co pozwoliło zarobić niektórym spekulantom. Po tym wzroście ich wartość ponownie spadła praktycznie do swojej początkowej ceny, by od tej chwili rosnąć stopniowo i powoli. Jednak do czasu. Na przełomie listopada i grudnia 2013 roku kurs bitcoina sięgnął niemalże 3 800 zł (ok. 1 200 dolarów). Obecnie wynosi on 820 dolarów (27.12.2013). Waluta ta pomimo ostatniego spadku nadal rozpala zmysły inwestorów.

Wykres wartości bitcoina (IV kwartał 2013) – ilustracja: http://www.money.pl/

Któż mógł się spodziewać, że ta wirtualna waluta zyska tak bardzo na swej wartości i atrakcyjności. Otoczka jej towarzysząca porównywalna jest do tej towarzyszącej ongiś „gorączce złota”. Bitcoin w swym trzyletnim istnieniu zyskał uznanie już nie tylko w obrocie internetowym a również wiele państw dopuściło jego legalność na swoim terenie, m.in.: Australia, Kanada, Holandia i Niemcy. Największy wpływ na kurs waluty mają jednak Chiny. 14 października 2013 roku wyszukiwarka Baidu, czyli najczęściej odwiedzana w  Chinach strona internetowa (piąta na świecie) umożliwiła płacenie za usługi właśnie bitcoinami. Jednocześnie wielki wpływ ma polityka chińskiego rządu, który wzywa do de-amerykanizacji świata. To wszystko spowodowało, że od tego momentu kurs kryptowaluty wystrzelił.

Walucie tej towarzyszą zadziwiające, życiem pisane historie.

Pewien Norweg, który w 2009 roku kupił za 27 dolarów 5 000 bitcoinów przypomniał sobie o tym w tym roku i został milionerem. Jego wirtualna waluta w tym czasie zyskała na wartości o 6 mln. dolarów.

W okolicach walijskiego miasta Newport, mieszka pewien Brytyjczyk - James Howells, który poszukuje na lokalnym wysypisku śmieci dysku twardego ze swojego zalanego komputera. Dysk ten po wymontowaniu ze swojego uszkodzonego laptopa trzy lata temu wyrzucił na to śmietnisko przy okazji wiosennych porządków. Na wyrzuconym nośniku zaszyfrowany jest portfel zawierający 7 500 bitcoinów, dziś wartych, bagatela ponad 6 mln. dolarów (wartość z 27.12.2013). Szanse na odzyskanie tych milionów są jednak niewielkie. Do dnia dzisiejszego dysk mógł zostać przykryty nawet metrową warstwą śmieci, co praktycznie uniemożliwia jego zlokalizowanie. Sam poszukiwacz jest również pesymistą. Opowiadając ową historię BBC, zapewne pogodził się już ze stratą. Jego bitcoiny, przykryte warstwą śmieci, zyskują na wartości. Nie ma jednak żadnej pewności, że kiedyś uda się je odzyskać.

Historie takie tworzą świetne podłoże do wzrostu wartości wirtualnej waluty, ożywiając żądze w ludziach pragnących szybkiego zarobku. Bo przecież głównym wyznacznikiem bitcoina jest to, ile ludzie są gotowi za niego zapłacić.

Wielkie zainteresowanie bitcoinami powoduje szybki napływ naśladowców tej idei. Tak jak bitcoin większość tych walut jest „wydobywana” przez komputery, które rozwiązują trudne problemy matematyczne. Nie istnieją one oczywiście w postaci fizycznej, a jedynie jako pliki w sieci. Jako że są oparte na protokole peer-to-peer, żaden jeden komputer ich nie kontroluje. Raczej to sieć śledzi wszystkie transakcje przeprowadzone z ich wykorzystaniem Do chwili obecnej na świecie powstało już ponad 60 alternatywnych walut. Najważniejsze z nich przedstawię w poniższej tabeli.

Inne alternatywne waluty wirtualne to: AndroidsTokens, AlphaCoin, AmericanCoin, AnonCoin, Argentum, AsicCoin, BBQCoin, BitCar, ByteCoin, BitGem, BottleCaps, CryptoBuck, CryptogenicBullion, CopperLark, Cosmoscoin, CHNCoin, ColossusCoin, CopperBars, CraftCoin, CasinoCoin…

Autor: Józef Smurawa

Źródła:
- http://www.money.pl/
- http://www.komputerswiat.pl/
- http://en.wikipedia.org/