Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup

Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup

KRAKI - skomplikowana seriaaaa!

.

W roku 2006 Gmina Jastarnia emitując swoje 3 MERKI, które odniosły spektakularny sukces wśród turystów ją odwiedzających, później również wśród kolekcjonerów, rozpoczęła nowa erę dukata lokalnego. Współczesna jego wersja nie była już przywilejem dla np. miast lub klasztorów, nie dyktowała jej też potrzeba ekonomiczna uzupełnienia brakującego w obiegu pieniądza ogólnopaństwowego o niskich nominałach. Obecny dukat lokalny odradzał się jako nowy środek promocji miast i gmin oraz atrakcja turystyczna, stał się też bardzo interesującym zjawiskiem w numizmatyce i kolekcjonerstwie. Miasta i gminy poszukując dla siebie nowych środków promocji uznały, iż dukat lokalny znakomicie spełnia te potrzeby, ponieważ mieszkańcy i turyści bardzo chętnie go nabywali i zachowywali na pamiątkę.

Rozpoczął się boom na tego rodzaju promocję swoich miast. W roku 2009 osiągnął on szczyt. Sama Mennica Polska S.A. wybiła ponad 200 emisji dukatów lokalnych dla polskich miast. Wówczas zaczęto również zamawiać je w obcych mennicach. Na fali tego sukcesu powstawało też szereg krajowych firm – producentów, czy firm organizujących takie emisje, bo dlaczego nie skorzystać z tak ogromnego popytu.
Niestety z nadejściem roku 2010 popyt na dukaty lokalne znacznie osłabł. Mennica Polska S.A. podejmując się produkcji obligowała do wysokich nakładów, rzędu 15.000 – 20.000 szt., przy dość wysokiej cenie tej usługi, a wielu emitentów miało już problemy ze sprzedażą takich ilości swoich żetonów. Zamówienia składano więc w obcych mennicach, czy nowych firmach, które oferowały niewielkie nakłady, przy znacznie niższej cenie jednostkowej. W wielu przypadkach emitowane żetony nie były już tak perfekcyjnie wykonane jak te z Mennicy Polskiej S.A., nadal jednak spełniały wymogi promocyjne swoich regionów, choć czasem nie spełniały już wymogów nas - kolekcjonerów.

W takich uwarunkowaniach rozpoczęto też emisję KRAKÓW, których tematem są legendy krakowskie. Organizatorem tych emisji jest Biuro Promocji Regionów z Krakowa, emitentem Urząd Miasta Krakowa.
Pierwsza emisja miała miejsce w kwietniu 2009 r., jej tematem była Legenda o LAJKONIKU.

Czas obowiązywania: 03.04.2009 - 31.05.2009 r.
Projekt: Andrzej i Roussanka Nowakowscy
Producent: Mennica Polska S.A.

Wyemitowano dukaty:

1 - 4 KRAKI – mosiądz, 100 000 szt., średnica 27 mm,
2 - 82 KRAKI - srebro Ag 500, 2 000 szt., średnica 32 mm / (82 - wysokość wyższej wieży
w kościele Mariackim),
3 - 2808 KRAKÓW - złoto Au 999,9, 200 szt., średnica 18,5 mm / (2808 florenów - wynagrodzenie Wita Stwosza za ołtarz w Kościele Mariackim).




Emisja ta została uzupełniona o dukat bimetalowy w grudniu 2010 r., jednak bity już w Mennicy Czeskiej.

Projektant: Andrzej i Roussanka Nowakowscy
Czas obowiązywania: 24.12.2010 - 31-01-2011
Średnica: 30 mm
Nakład: 4 500 szt.
Producent: Mennica Czeska w Jabloncu


Historia Lajkonika to jedna z bardziej znakomitych krakowskich legend, a pradawny zwyczaj wywodzący się z tej opowieści zachował się do dziś i jest pielęgnowany przez kolejne pokolenia mieszkańców grodu Kraka.
Jak głosi legenda, w roku pańskim 1287 tatarska horda pojawiła się wieczorem u bram Krakowa. Tatarzy zdecydowali się przenocować w nadwiślańskich zaroślach w podkrakowskiej wsi Zwierzyniec (dzisiejsza dzielnica Krakowa), przeczekać do świtu i rano zaatakować miasto. Zauważyli ich włóczkowie – wiślańscy żeglarze, którzy uzbrojeni w wiosła zaatakowali śpiących tatarów i w mgnieniu oka pokonali zaskoczoną hordę. Po tym zwycięstwie w głowach flisaków zaświtał pomysł. Przebrali się w zdobyczne tatarskie stroje i wjechali galopem do miasta wywołując panikę. Mieszkańcy Krakowa widząc pędząca hordę azjatyckich wojowników uciekali w popłochu i oczekiwali najgorszego. Kiedy włóczkowie zdjęli stroje w mieście zapanowało uczucie ulgi i radości. Rada Miasta wydała uroczystą kolację na cześć bohaterskich obrońców grodu, a burmistrz Krakowa ogłosił, że na pamiątkę tego wydarzenia raz do roku, w octawę Bożego Ciała do miasta będzie wjeżdżał chan tatarski wraz z orszakiem włóczków. I tak tradycja Lajkonika trwa do dziś.

Druga emisja – listopad 2009r. / Legenda o krakowskich gołębiach.


Czas obowiązywania: 28.11.2009 - 31.01.2010
Projekt: Andrzej i Roussanka Nowakowscy
Producent: Mennica Polska S.A.

Wyemitowano dukaty:

1 - 4 KRAKI – mosiądz, 20 000 szt., średnica 27 mm;
2 - 7 KRAKÓW – bimetal, 20 000 szt., średnica 27 mm;
3 - 108 KRAKÓW - srebro Ag 500, 1 000 szt., średnica 32 mm;
4 - 1555 KRAKÓW - złoto Au 999,9, 200 szt., średnica 18,5 mm.



Gołębie są bohaterami jednej z najpiękniejszych legend miejskich związanych ze stolicą Małopolski. Według legendy te, które mieszkają na Starym Rynku, to zaklęci rycerze Henryka IV Prawego. Ptaki miały pomóc zebrać księciu pieniądze na zjednoczenie ziem Małopolski. Ponieważ jednak władca stracił pieniądze i już nigdy nie wrócił do Krakowa, jego drużyna jest ciągle zaklęta.

Trzecia emisja – grudzień 2010r. (emisja bita w Mennicy Czeskiej) / Legenda o Smoku Wawelskim.



Czas obowiązywania: 03-12-2010 - 31-01-2011
Emisja: 3.12.2010 r. (wersja mosiężna, srebrna i złota) 24.12.2010 r. (wersja bimetalowa)
Producent: Mennica Czeska w Jabloncu

Wyemitowano dukaty:

1 – 6 KRAKÓW – mosiądz MS80, 4 500 szt., średnica 30 mm:
2 - 9 KRAKÓW – bimetal, 4 500 szt., średnica 30 mm;
3 - 228 KRAKÓW - srebro Ag999, 200 szt., średnica 34 mm;
4 - 1972 KRAKI - złoto, 200 szt.



Według starszego przekazu z XII wieku autorstwa Wincentego Kadłubka za rządów króla Kraka w Krakowie pojawił się potwór – smok nazywany "całożercą" (holophagus). Żądał on raz na tydzień ofiary z bydła. Jeżeli mieszkańcy nie dostarczyli mu krowy, zjadał w zamian ludzi. Krak wysłał do zabicia smoka swych dwóch synów (Kraka i Lecha). Nie potrafili jednak pokonać stwora w walce wręcz, więc wymyślili podstęp. Podali mu skórę bydlęcą wypchaną siarką i smok się nią udusił. Następnie bracia poróżnili się o to, kto zwyciężył smoka, i jeden z nich zabił drugiego. Powróciwszy do zamku, wytłumaczył ojcu, że to smok zabił jego brata. Gdy został po śmierci Kraka królem, odkryto jego tajemnicę i wygnano z kraju. Jan Długosz w swojej kronice przeniósł bratobójstwo synów Kraka na okres po śmierci ojca, a zabójstwo smoka przypisał samemu władcy.

Druga wersja Marcina Bielskiego z XV wieku głosi, że smoka pokonał szewczyk Skuba za pomocą fortelu – podłożył mu barana wypchanego siarką. Po zjedzeniu barana Smoka tak paliło w gardle, że wypił pół Wisły i pękł.

Czwarta emisja – listopad 2011r. (emisja bita w Mennicy Śląskiej w Pszczynie) / Legenda
o Hejnale Mariackim.


Emisja: 26.11.2011 r.
Producent: Mennica Śląska w Pszczynie

Wyemitowano dukaty:

1 - 6 KRAKÓW – mosiądz MS80, 5 000 szt., średnica 30,88 mm;
2 - 9 KRAKÓW – bimetal, 5 000 szt., średnica 32 mm.

Dodatkowo nowością są dukaty mosiężny i bimetalowy ze stemplem odwróconym.

Kościół Mariacki, mający dwie wieże, był miejscem ważnym dla miasta. Z wyższej, zwanej hejnalicą, (która jest zarazem najwyższą wieżą w Krakowie) przed wiekami strażnik miejski trąbką dawał sygnał rano do otwierania, zaś wieczorem do zamykania bram grodu. Ale nie tylko. Trąbił na alarm, gdy dostrzegł pożar lub zbliżającego się wroga. Gdy pewnego razu Tatarzy, którzy często napadali na polskie wsie i miasteczka, doszli aż pod Kraków, strażnik zaczął grać hejnał. Zdążono zamknąć bramy miejskie, ale tatarska strzała przeszyła gardło hejnalisty, nim skończył melodię. Na pamiątkę tego zdarzenia melodia już zawsze urywa się. Czy trębacz stał na Wieży Mariackiej, czy na jednej z wież muru obronnego, tego już nie wiadomo.

Wcześniej na stronie BPR zapowiadano również dukaty:
1 - 54 KRAKI – srebro;
2 - 1838 KRAKI – złoto.

Obecnie zapowiedzi te nie figurują na stronie, być może z nich zrezygnowano, a w zamian dołożono dukaty ze stemplem odwróconym. (Emisja wersji srebrnej i złotej przewidziana była na - 24/12/2011 r.)

Cztery emisje, trzy mennice, ileż różnych średnic i grubości krążków? Nakład zredukowany ze 100.000 szt. w pierwszej emisji, do 4.500 - 5.000 szt. w trzeciej i czwartej emisji. Czy taka różnorodność zachęca kolekcjonerów do zebrania tej serii, czy czwarta emisja może dorównać pierwszej? Choć może warto mieć w kolekcji pierwszy bimetal z Mennicy Śląskiej.

Autor: Józef Smurawa

Nowe zasady dotyczące ciasteczek (cookies). Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Wasze oczekiwania. W razie potrzeby można zablokować ciasteczka w przeglądarce jak to zrobić tutaj.

Akceptuję zapisywanie ciasteczek (cookie) dla tej strony:

EU Cookie Directive Module Information