uszy napisał/a:
[quote]borsuk1977 napisał/a:
[quote]uszy napisał/a:


No to poczytaj sobie sam:
1. Fałszywe ogradowane monety - były nawet zgłaszane do reklamacji w NGC:
www.allegro.pl/phorum/read.php?post_arch...;i=60214&t=60214
poczytaj całość łącznie z odpowiedziami
dla ułatwienia interesujący nas wątek to: Porównanie 2pf 1937 o którym wspomniałem....
2. Fałszywe slaby z Chin:
coins.about.com/b/2008/03/28/pcgs-warns-against-fake-slabs.htm

Pisałem o monetach IIRP a nie WMG:)

To nie ma znaczenia bo fałszywe 5 gr z 1934 też było ogradowane przez NGC i też jest o tym gdzieś na cafe allegro. Poza tym stwierdziłeś że niemożliwe jest aby NGC się pomyliło - no to dostałeś dowód na to, że tak było :)

A zbieranie jakich innych monet jest przyszłościowe ??? A srebrna seria z królami wydana przed denominacja?

Należy zbierać to co nas interesuje, nikt nie jest magikiem, żeby na 100% stwierdzić że takie a takie monety przyniosą zysk a inne nie. Gdyby tak było to wszyscy byśmy tonęli w kasie z dużych zysków. Jeśli chcesz inwestować koniecznie w lustrzanki to wspomniane już 2 serie są najbezpieczniejsze i popyt generalnie zawsze na nie był, w związku z czym należy przypuszczać że będzie i w przyszłości.

Pisąłem ze niemożliwe zeby sie pomyliło co do Polskich:)

NGC ogradowaywało fałszywe polskie 5 groszówki z 1934 roku Zmusiłeś mnie do przejrzenia kupy linków z odpowiedziami żeby znaleźć to w co nie chcesz uwierzyć na słowo - no to masz: www.allegro.pl/phorum/read.php?post_arch...p;t=59955&view=t

poczytaj odpowiedzi zwłaszcza te pierwsze: Panie Mariuszu...

szkoda czsu Borsuk niektorym nie da sie pomoz ciemnogrod i tyle
niech sobie kupuje PR70 jego kasa w koncu ;)
jesli NGC walnol sie na WMG to mi to wystarcza i dociekanie czy pomylili sie kiedykolwiek na monetach IIRP jest zbyteczne bo z ekspertami niewiele maja wspolnego
i kup cos odnich ze starej polski :lol:

Można kupować wszystko tylko, że ślepe i bezgraniczne ufanie marce NGC niestety ale już nic nie daje. Na dobrą sprawę taką monetę można im zwrócić wszak jest przez nich ogradowana i są za to odpowiedzialni.

borsuk1977 napisał/a:


Jestem Sylwek , A ty Valkiria czytaj od początku bo twój post ni przypioł ni wypioł

a Panu Panie Borsuk dziękuję za ten post z allegro cafe

To "Panie Mariuszu" to był interesujący nas wątek z tego linka odnoszący się do użytkownika wmario :)

wiecie co zakończmy już lepiej ten temat bo sie już zagmatwałem :)

A co jest takiego w tej IIRP ze jest wedlug was az tak atrakcyjna?

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. napisał/a:


wszystko na co tak bardzo przez 123 lata czekali polacy ;)

nie kazdy jest miszczem;p w tej dziedzinie i nie musisz zgrywac kozaka. błyśnij inteligencją i oswieć niedorozwiniętych takich jak ja:)

polecam SPECIALIZOWANY KATALOG MONET POLSKICH XX i XXI w.
czesc druga II RZECZPOSPOLITA , GG Jerzego Chalupskiego
po zapoznaniu sie z ta lektura zapewniam ze juz nigdy nie postawisz pytania co jest takiego w tej II RP

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. napisał/a:


Tak jak Valkiria napisała, poza tym poczytaj sobie o tym okresie jeśli oczywiście chcesz. Mnie np. on interesuje o wiele bardziej niż PRL (bo co w nim może być ciekawego:) ). Poza tym bez urazy ale zbieranie błyszczących świecidełek to imo nie jest prawdziwa numizmatyka czy jak kto woli nazywać to hobby. To raczej zajęcie dla 'inwestorów' z bożej łaski, których na szczęście jakby coraz mniej po sławetnym sokole.
No ale nie twierdzę, że nie czuje się pewnego zadowolenia oglądając np. zestaw pięknych (jednak) zwierząt (już z 3 RP). Osobiście jednak o wiele bardziej wolę obiegówki, w końcu z dawien dawna ludzie zbierali monety obiegowe a kolekcjonerskie lustrzanki pojawiły się stosunkowo niedawno.

Co jest takiego w numizmatyce II RP czego nie ma obecnie? Ano piękno monet i kunszt ich wykonania, zaczynając od 1 i 2 zł popularnej "żniwiarki" 1924-1925, poprzez Kobietę w chuście, Żaglowiec, Piłsudskiego, Sobieskiego, Traugutta a na prawdziwych perełkach kończąc: Sztandar, Nike i sławetna Konstytucja. Nie należy też zapominać o 10 i 20 z Chrobrym. Wszystkie te monety mają to czego generalnie w polskiej numizmatyce brakuje od 1966 roku czyli Mieszka i Dąbrówki (pomijam tu lusterka, bo jakby na to nie patrzeć część z nich jest jeśli chodzi o warsztat artystyczny "wysokich lotów"), a mianowicie wirtuozerii i kunsztu tamtych prawdziwych artystów. Tyle w temacie :)

borsuk1977 napisał/a:


No tak oczywista rzecz a nie wspomniałem, choć może dla mnie tak oczywista, że właśnie nie warta wspominania :)