Witamy,
Gościu
|
|
TEMAT: Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat
-
Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10850
WItam serdecznie
Czasem na aukcjach allegro zdarzają się monety sprzed 300-400 lat w bardzo dobrym stanie zachowania. Jeśli są sprzedawane przez powaznych i znanych sprzedawców i poisywane jako "1-" należy w to wierzyć:).
Jak sądzicie czy taka moneta oceniona przez polski znany sklep numizmatyczny na "1-" ma szansę uzyskać równie wysoką notę w NGC w gradingu??? -
- Offline
- Oklaski: 119
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10862
problem w tym, że np. 1- odpowiada ale tylko umownie w skali Sheldona tak naprawdę czort wie ilu stanom zapewne nawet od AU55-MS64 i jeszcze zależy od firmy gradingowej, a nawet od okresu w którym moneta była gradowana (obecnie amerykański grading jest nieco łagodniejszy niż kiedyś). Osobiście staram się używać do oceny angielskiej skali ocen, jest łatwiejsza później do przełożenia na skalę Sheldona -
- Eothain
- Eothain
-
- Offline
- Oklaski: 119
-
- Offline
- Oklaski: 46
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10888
Piotr_k84 napisał:
WItam serdecznie
Czasem na aukcjach allegro zdarzają się monety sprzed 300-400 lat w bardzo dobrym stanie zachowania. Jeśli są sprzedawane przez powaznych i znanych sprzedawców i poisywane jako "1-" należy w to wierzyć:).
Jak sądzicie czy taka moneta oceniona przez polski znany sklep numizmatyczny na "1-" ma szansę uzyskać równie wysoką notę w NGC w gradingu???
Kupując monetę od sprawdzonych sprzedawców możesz być pewien, że otrzymasz wysoką notę w gradingu ale błagam o litość w imieniu 300 letnich monet - nie pakuj ich w trumienki, przecież tak tracisz cała magię monety, nie możesz potrzymać jej w dłoniach tak jak wielu możnych przodków tego świata... -
- Modsog
- Modsog
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10905
No cóż, niektórzy wolą mieć piękne 25 guldenów czy dukata gdańskiego zamkniętego w slabie co daje im gwarancję, że moneta będzie nadal w nienaruszonym stanie. Niektórzy znowu lubią pościskać ją w dłoni, poczuć klimat lat minonych ale czy to aby monecie na dobre wyjdzie? Lepiej ją wsadzić choćby do kapsla i przez kapselek spozierać na cudo możnych lat minonych. Zależy od preferencji :D
Sam stawiałbym na 1 opcję. -
- Offline
- Oklaski: 46
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10907
Nikt nie mówi o ściskaniu - monetę trzyma się za rant.
Przez wiele lat dotykanie tym monetom nie zaszkodziło to i teraz im się nic nie stanie po warunkiem, że nie będzie się jednocześnie jadło kanapkę i smarowało masłem monetę.
Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy się jest numizmatykiem czy inwestorem - jeśli inwestorem to do pudła i nie ma co gadać, jeśli numizmatykiem to pudło zabija cały urok.
Znam człowieka który 2 lata od kupna samochodu miał filię na siedzeniach a pilota od telewizora ma w filii od kilku lat. Może i to niewygodnie i nieporęcznie ale przynajmniej się nie zniszczy... -
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10909
w sumie oglądać taką monete przez slab to jak lizanie lizaka przez szybke :P przynajmniej dla mnie, nawet nie wiecie jak mnie korci żeby wyciągnąc z kapsla jaszczura czy świstaka i poczuć opuszkami palców jej fakture..ale boje sie ze ja uszkodze :( a ze jestem troche pedantyczny wiec nie zniósłbym choćby minimalnej niedoskonałści ;) -
- Offline
- Oklaski: 119
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10911
Cóż zgadzam się i nie zgadzam. Serce ściska, żeby monetę poprzewracać w palcach, a nawet popodrzucać żeby poczuć jej ciężar (mówię tu o tych starych). Prawda leży po środku. Osobiście zaczynam powoli coraz bardziej skłaniać się ku slabowaniu lub kapslowaniu najcenniejszych monet i to w trosce o nie. Skoro coś było w stanie menniczym przez 300 lat to staram się zagwarantować takiej monetce to że w takim stanie pozostanie. Wszystkich człowiek w slaby i tak nie wpakuje ale te mennicze i okołomennicze plus rzadkie nawet w stanach II/III to tak. Gdy mam ją w kapslu to czuję ją tak jakbym miał w ręku i nie muszę się bać, że np ktoś mnie szturchnie (np. synio) i monetka się lekko uszkodzi. Wiem, że to sytuacje ekstremalne ale kilka razy już mi wypadła z rąk wskutek trzymania za rant, raz mi wręcz wyskoczyła (PRL-owska lustrzanka trzymana poprzez rękawiczki). Poza tym monetki w kapslach ładnie wyglądają na paletach. -
O:Okołomennicze monety sprzed kilkuset lat 14 lat, 11 miesięcy temu #10917
hmm tak czytam komentarze do mojego postu i myslę, że zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy pakowania satrych monet w slaby mają rację.
Przeciwnicy - argumentują iż głównym przeznaczeniem monet było i jest obrót i "przekazywanie z rąk do rąk i tym samym slaby nie sa ich naturalnym środowiskiem. jest to bardzo ważne i trafne stwierdzenie, lecz jest jeszcze druga strona medalu. 300 letnia moneta w I stanie to prawdziwy rarytas często bardzo kosztowny - chwila nieuwagi i może dużo, bardzo dużo stracić na wartości.
...i tu pojawiają się argumenty zwolenników.
Zwolennicy - jeśli zakupia za grubą kase 300 letnia monetę w menniczym stanie chcą za wszelką cenę chronic ją i nie pozwolić na to aby przez mechaniczne uszkodzenia jej wartosć spadła. Nie ukrywajmy większosć monet, które kupujemy - kupujemy nie tylko jako cześć kolekcji, ale myslimy także, że za kilka kilkanaście lat spieniężymy ją z zyskiem - bo kto kupuje po to aby stracić.
|
Moderatorzy: bartek
Wygenerowano w 0.36 sekundy