Zaciekawiły mnie zdjęcia pewnych monet.

Czy da się określić bez ważenia czy to falsyfikaty?












Z góry dziękuję za odpowiedzi.

A co? Ktoś sprzedaje skrzynkę pełnych monet po dziadku ponieważ nie zna się na monetach/nie interesuje go to/nie ma na to czasu* i zupełnie przypadkiem na wierzchu znajdują się dwie monetki, za które można kupić używanego mercedesa 600....
Na 99,99999% kopie, ładnie "podśniedziałe" żeby nadać im odrobinę autentyczności.
Podrzuć link do aukcji to wrzuci się na "Hity allegro"

* niepotrzebne skreślić.

hehe :) dokładnie.

Dobrze by było wiedzieć na co się nie nabrać.

Naiwnych nie brakuje, ale ktoś kto czyta może rozpozna z czas jakiś kopie, albo porówna oryginał (kopie zawsze od któregoś numizmatu kopią są)

Hmmm nie wiedziałem, ze są tutaj hity z allegro.


www.allegro.pl/item1037424807_karton_sta...srebro_prl_inne.html

Czyli trafiłem :D
A co do Twojego pytania jak rozróżnić próby II RP to jest to raczej prosta sprawa.
Takie jaj powyższa aukcja to 100% kopii, głównie odlewów, bo kopie bite przez mennicę w Kremnicy są raczej droższe. Nie mówiąc już o zestawach lustrzanych bitych przez naszą mennicę (spotkałem się z Rycerzem i Kopernikiem).
Odlewy są hurtowo rozprowadzane przez niejakiego 'firanelli'. Nie wiem czy tutaj nie popełniam jakiegoś przestępstwa o /anty/reklamie czy danych osobowych ale mam to gdzieś. Jak ktoś puszcza w 'obieg' kopie bez oznaczeń to wg mnie jest to małe przegięcie. Zwłaszcza, że takie kopie za 15 zł później są wykorzystywane do podbijania aukcji w stylu "znalazłem kuferek z monetami, nie znam się więc je sprzedaje".

Próby międzywojenne są sprzedawane i powinno się je kupować JEDYNIE od znanych sklepów czy na licytacjach. Reszta to naciągacze. Jeśli chcesz to powpisuj sobie na stronie WCN www.wcn.pl/ w aukcjach archiwalnych (prawy górny róg) np. 'rycerz 1924' to wyskoczy Ci lista rekordów do archiwalnych aukcji ze zdjęciami świetnej jakości. Możesz sobie porównać oryginał z blaszkami za 15zł opylanymi na allegro. Jeśli Cię to interesuje poszperaj na tym forum. Pamiętam, że kiedyś był wątek o aukcji rzekomo próbnej złotówki z 1928r. Był link do caffe allegro (czy gdzieś indziej) gdzie ładnie rozrysowali jakie babole są w kopiach.
Był też agent co próbował opchnąć 50groszówkę z 1923 jako kopię w aluminium. Nie dość, że bił ją chyba w piwnicy młotkiem i nie trafił za pierwszym razem to i tak była słabo dobita :D
Pozdrawiam!

Kopiom firanelliego się przyglądałem. Są inne i do tego w "złocie".
Te 2 wyglądaja na miedź.
Pytałem o możliwość obejrzenia tych monet przed zalicytowaniem lub o zważenie ich na dokładnej wadze. Odpowiedź była, że nie ma możliwości zważyć. Do możliwości obejrzenia sprzedawca się nie odniósł.

Ktoś jednak był gotów zapłacić za nie 2550 zł :blink: .


Da się teraz wysłac jakoś mail do kupującego, aby go zapytać o te monety?

Do kupującego nie co zaznaczyłem w tym poście: www.katalogmonet.pl/Forum-dyskusyjne/18-...-1923-destrukt#18348

Do sprzedającego i owszem ale co to da?

Odkąd ktoś opchnął kopię denara Mieszka lub Bolesława na ebayu za ciężką kasę sam zacząłem się zastanawiać nad sprzedawaniem kopii jako "monet po dziadku". Łatwa kasa od frajerów.
Jest tylko jeden problem. Musiałbym być cholernym skurw*synem. Inni nie mają oporów, ja mam.

Otoz to kolego Lego
Ale jak to mowia " W swiecie baranow lepiej byc wilkiem"
dlatego trzeba uwazac by niestac sie baranem a i pokusa jest duza by
zostac wilkiem (bez zadnych podtekstow absolutnie nie chodzi mi
tutaj o naszego kolege z forum Wilka)
Ludzie od zawsze robili pieniadze na niewiedzy innych wiedz i
numizmatyki nie moglo to cudownie ominac.
Trzeba byc czujnym w razie watpliwosci lepiej zapytac chociazby
TUTAJ ! ;)

Każdy z nas pewnie ma takie chęci aby kogoś za grubą kasę wkręcić :) Gdy widzimy te nieprzebrane stada jeleni, którzy mimo ostrzeżeń ryzykują grubą kasę na "strzał" życia, to każdy ma wówczas ochotę na łatwą kasę - wystarczy kopia wiadomego pochodzenia, garść klepaków i kartonowe pudełko plus odpowiednia legenda np. o dziadku i strychu oraz wiekopomym odkryciu. Oczywiście wszystko okraszone odpowiednia frazą w stylu: Na numizmatyce się nie znam oraz licytujecie na własną odpowiedzialność. Ponieważ jeleni nie brakuje na polskim rykowisku łatwo jest jakiegoś "ustrzelić" na gruba kasę. Nasuwa się tylko jedna smutna okoliczność większość z nas ma też sumienie i jest uczciwa więc takich rzeczy mimo pokusy nigdy nie zrobi. Oszustów niestety jest bez liku i to nie tylko w Polsce, w Niemczech czy Francji kwitnie w najlepsze handel lewym Antykiem również za pokaźne pieniądze. Dlatego - JEŚLI NIE WIESZ LUB NIE JESTEŚ PEWIEN (PEWNA) CZY TO ORYGINAŁ TO NIGDY NIE KUPUJ LUB WCZEŚNIEJ ZAPYTAJ NA KTÓRYMŚ Z FORÓW. To ustrzeże przed głupia wpadką.