** To wątek dyskusji o artykule: Groszami już nie zapłacisz **

Nie problem wycofać z obiegu najniższe nominały (ew. przestać je produkować)... dużo lepiej byłoby wzmocnić polską złotówkę, tak by nie było tej aż 4groszowej różnicy pomiędzy kosztem wybicia, a wartością nominalną. Może kolejna denominacja? Tak czy inaczej ceny pójdą w górę, przez takie zamieszanie.

Każdy kij ma dwa końce. W tym przypadku zagrożenie polega na tym, że jak wspomniał kolega w poprzednim poście, wszystkie sklepy bdą chciał na tym skorzystać i podniosą ceny. Nie będą to napewno drastyczne podwyżki, ale biorąc pod uwagę fakt, iż każdego roku ceny produktów rosną, to ogólnym rozrachunku może to być dośc znaczący wzrost.

ps. skoro będą wycofane groszówki to przypuszam, że podobnie jak po denominacji będzie je można wymieniać w NBP na grubszą walutę. Zapewne osoby inwestujące w woreczki mennicze monet obiegowych zyskają na tym, gdyż w obrocie kolekcjomerskim pozostanie mniejsza ilość monet.

No to teraz mam dylemat :D
Czy te kilka kilo 1-groszówek co wrzucam do kufla wydać w sklepie np. w celu uzupełnienia wspomnianego naczynia czy też zostawić jako pamiątkę:D
Ew. mógłbym je sprzedać NBP dajmy na po po 3 grosze sztuka, tak by jeszcze zaoszczędzili na całym biznesie B)

Ja sobie zachowam, mało tego powymieniam trochę złotówek w NBP, za 20 lat sobie odbiję

Myślę, że wyjściem z tej sytuacji, nie byłoby zaprzestanie produkcji monet o najniższej wartości, a zmienie jedynie metal, z którego są wybijane. Można by użyć tańszych metali, które były już używane w numizmatyce np. cynk (monety GG), stal (II RP) aluminium (PRL). Mielibyśmy w portfelu metal mniejszej wartości, ale zachowalibyśmy nasze groszaki.
Warto, poza numizmatycznymi aspektami, zostawić grosze. Spójrzcie- benzyna rosłaby o co najmniej 5 gr ... również nie byłoby tej satysfakcji wygrywając aukcje dając o ten jeden grosz więcej niż inni ;)

to moze byc tez kolejny argument za jak najszybszym wprowadzeniem euro i zastapienia grosza centem

Co do ewentualnego wprowadzenia innych metali, o któych pisze Eothain, to może byc o tyle problem, że technologia bicia i maszyny na jakich sie teraz pracuje znacznie różnią sie od tych, które stosowano 50 i więcej lat temu. To są oczywiście moje przypuszczenia a nie naukowe dowody. Może jest jakis sposób aby bić w innych metalach.

Nie wiem czy to posunięcie z wycofaniem groszówek jest dobre czy nie - nie mam na ten temat wyrobionego zdania, ale podobne posunięcia zrobiło juz kilka krajów, że wycofały najniższe nominały.

Piszemy o najniższych, ja może dorzucę swoje 3 grosze o najwyższych. Uważam, że powinny powstac banknoty o nominale 500 i 1000 zł do iwększych traksakcji. Uważam, że wiele osób ma podobne zdanie do mojego w tej kwesti. Ale nie meiszajmy tematów.:)

eeej no co Wy gadacie ludzie! ja to bym chciała, byłyby złotówki i same konkrety! ooooosssooochooosiii! ;-)
pozdro Numizmatycy! ;-)

www.nbpnews.pl/pl/akt/wiadomosci/grosze-wycofanie-21-09-09
Do 2010 nie mogą wycofać, bo nadal można wymieniać 100 starych zł na 1 grosz. Co dalej? Przeanalizują...

w sumie to póki co moga najnormalniej w świecie zaprzestać bicia nowych i skupić się na tym co jest na rynku, a za parę lat wycofać (o ile sdame nie znikną wcześniej)

mam 1-groszówke odwrotke... dałem za nią o ile dobrze pamiętam 5,21 zł, teraz kto wie na jaki luxus bede sobie mógł pozwolić za kilka lat.... :huh: to dopiero była udana inwestycja...