Karol20 napisał:
Najlepsze rozwiązanie to kapsle okrągłe które mają niestety jedną wadę Są różnych rozmiarów czyli nie można ich ułożyć rocznikowo tak jak bym chciał.

przecież są pierścienie do kapsli, jak monetka wygląda można sobie sprawdzić:
www.katalogmonet.pl/Poradnik/Przechowywa...onet-6-sposobow.html
pozdr

1. Cena
2. Cena
3. Cena
4. Trudno dostępne w Polsce.

"satysfakcja bezcenna za wszystko inne zapłacisz MasterCard" :cheer:
a tak na poważnie widziałem pare razy takie na allegro ale właśnie z powodu, że nie cieszą się popularnością, rzadko można spotkać, a cena takiego kapsla z pierścieniem jest niższa niż kapsli quadrum

Ale dlaczego upieracie sie na Quadrum. Zwykły kapsel nawet z dystansem lub z pierścieniem (mniejsza o nazewnictwo) zapewni ci większą pewność co do tego że moneta będzie sie miała dobrze. A jak sobie przeliczysz koszty to nie wyjdzie tak strasznie. Poza tym kolekcjonerstwo jest skazane na koszty ;)

Każdy holder trzeba wymieniać. Nawet firmy z tak zwanych górnych półek zalecają wymianę holderów (z tego co pamiętam to co 7 lat.)

Słyszałem o tym, że zaleca sie wymianę co kilka lat. Ale pytanie jest takie - kto to zaleca i po co?
Jeśli producenci to węszę tutaj dobry interes.
jeśli kolekcjonerzy to pewnie dlatego, że klej puszcza. Ja mam na to sposób, zaraz po zaklejeniu robię 3 x ciach zszywaczem i po sprawie.

Ja mam pytanko, czy GN można w jakiś sposób czyścić. Zamawiałam monety na allegro i przyszły do mnie z odciskami! To samo w NBP kobieta bierze je do ręki, nie zakłada bawełnianych rękawiczek! Jak pozbyć się tych linii papilarnych, bo mnie to strasznie drażni. Próbowałam polerować bawełnianą ściereczką, ale mimo to zostają. Jest jakiś preparat, który nie zaszkodzi i nie przyspieszy reakcji chemicznych na tym jakże kijowym stopie? Proszę o jakieś w miarę szybkie odpowiedzi, bo monetki czekają na zapakowanie w holdery.

Nefretari zobacz tutaj www.katalogmonet.pl/index.php?option=com...Itemid=1300114#19447

polerowanie monet to zbrodnia nawet jesli pozbedziesz sie odciskow to narobisz takich mikrorysek ze moneta bedzie w jeszczcze gorszym stanie niz przed czyszczeniem

Podwazajac wasze domniemania o systemie Quadrum posiadam kilka takich kapsli. Mam w nim Zygmunta II Augusta, Jeza i Papieza z Prlu Ag, niestety wszystkie monety wygladaja gorzej niz w holderach... I traca polysk. Wedlug mnie te kapsle to kiszka ale moze trafilem na kiepska partie.

A co do holderow.
Rowniez chce wpakowac kolekcje PRLU i II RP w holdery, zarowno aluminium jak miedzionikle i srebra. Czy to dobry pomysl? Lubie miec wszystko w jednym miejscu ladnie poukladane. W holdery pojda tez monety typu Sobieski czy Traugutt. Co o tym sadzicie? Podkreslam ze lubie miec wszystko ladnie poukladane...

Chyba jednak bym się zastanowił...
W moim przypadku w holderach:
- z miedzioniklami jak do tej pory nic szczególnego się nie zrobiło, niektóre jakby utraciły blask,
- z alumami też nie zauważyłem, by coś było nie tak,
- ze współczesnymi obiegówkami III RP również, choć nie mają takiego błysku jak na początku, ale tyczy się ta uwaga najbardziej 1,2 5-groszówek.
- sreberka carskiej Rosji nie ma problemu, ale stosunkowo krótko są w tym wynalazku,
- GN-y, cóż, nie wiem od czego to zależy, ale część bez większych zmian, a część zrobiła się bez połysku mimo, że w tym samym czasie wylądowały w kartonikach i tak samo były do nich przygotowane. Bardzo trzeba uważać przy GN-ach, by nie został nawet najmniejszy paproch, bowiem gdy pozostanie coś nawet niewielki fragmencik z kartonika czy większy pyłek, zaczyna się odbarwienie w tym miejscu, gdzie jest obce ciało.
Zrobiłem eksperyment i niektóre wyciągnąłem z holderów:
- miedzionikle i współczesne obiegówki III RP, które utraciły połysk, ale spoko po delikatnym umyciu, wróciły do połysku,
- GN-y w zasadzie też jw. choć trzeba bardzo uważać i być cierpliwym, baaardzo cierpliwym;)

Sreberka z II RP i może te z PRL-u jednak włożyłbym w kapsle...

A moze kapsle w holdery zapapkowac :D

Mam dwa takie wynalazki, choć sam tego tak nie pakowałem:) Kupiłem je tak zabezpieczone. Być może monety, które tam się znalazły, już miały patynę, bo ona na nich występuje.

Holdery na pewno nie nadają się do trzymania 2zl. Jakiś rok trzymałem SGH przełożona do kapsla ma zielony pasek przez środek w miejscu chyba załamania folii holderu.

Witajcie ;)

Mam takie pytanko co sadzicie o takim pakowaniu monet w holdery?

Ostatnie zdjecie bonusik :) Moje ulubione trio :)

Sprawa wyglada tak ze holdery czesto sie rozklejaja, niestety mnie tez to dopadlo. Oczywiscie moge je potraktowac zszywaczem, jednak jestem idealistom a te metalowe placki jakos strasznie mnie odrzucaja no i tak kombinowalem co tu zrobic i wymyslilem tasme. Po pierwsze zminimalizuje jeszcze bardziej dostep powietrza po drugie dosc niezle trzyma holder jesli sie ja dobrze przyklei no i dobrze wyglada. Cala strona tak oklejona daje nawet ciekawy wzor paskow pionowych :)

Co o tym sadzicie?

Niestety, muszę Ciebie zmartwić. Po pewnym czasie klej z taśmy przestaje również trzymać. Po nim pozostaną rude ślady na kartoniku, a taśma odpada.
Mimo wszystko lepsze są zszywki, przy czym w sklepach numizmatycznych są specjalne zszywacze, które zszywki zaginają na gładko bez uwypukleń. Ja używam zwykłego zszywacza a uwypuklenia ręcznie doginam.
Jeszcze jedno, na co zwracam uwagę. U mnie holdery wprawdzie się trochę rozklejały, ale woreczek z folii, w którym była moneta nie rozkleił się i trzymał bardzo mocno.

Myslisz ze tasma pusci? Jesli jest caly czas rowniez scisnieta w karcie? Zszywki wygladaja okreopnie ;/

Tak kiedyś zabezpieczałem wypadające kartki w książkach i wprawdzie po paru latach, ale taśma puszczała, a zwłaszcza przezroczysta... Jedynie nadzieja, że obecnie używany jest inny klej, ale raczej za bardzo bym na to nie liczył.

Lepsze pare lat ladnego wygladu niz nic ;) Mimo to sproboje. Tasme doklejam bardzo mocno dobrze naciagnieta. Mam nadzieje ze bedzie ok :) Do tego ciagle bedzie dociskana przez inne monety wiec moze inaczej to bedzie.