Taka mnie melancholia dopadła ostatnio po przejrzeniu ofert na Allegro... Niedługo będziemy mieć 3 rocznicę pęknięcia banki spekulacyjnej na lustrzankach i co dalej? Niektóre monety spadły na samo dno cenowe, inne oparły się na jakimś niskim pułapie, ale ożywienia na rynku wciąż nie widać. Czy to już koniec rynku polskich lustrzanek, czy może czasowy przestój (bywały już takie)? Zachęcam do dyskusji na ten temat, bo dotyczy on chyba nas wszystkich. Niezależnie jakie mamy kolekcjonerskie pasje (WMG, II RP, GG, PRL, Królestwo.. itp) to chyba każdy z nas ma sporo tych lusterek.