kilka razy natknąłem sie na naszym forum na posty w których kolekcjonerzy zachwalali czyszczące działania niektórych produktów(kwasek cytrynowy, ocet itp) postanowiłem zrobić z tym porządek!sprawiłem sobie na chacie małe lab i mam zamiar zrobic małe doświadczenie B) kilka poniszczonych monet(aluminiową, miedzioniklową, miedzianą, srebrna itp) potraktuje paroma roztworami różnych substancji:
-kw.octowym
-kw. cyrtynowym
-solnym
-azotowym
-siarkowym VI i IV
-i jeszcze pare innych
systematycznie bede dodawał zdjęcia z wnioskami z obserwacji
mam zamiar wziąc pod lupe pare specjalnych srodków czyszczących, esli macie pomysł na jakis inny srodek proszepiszcie postaram sie go zdobyc i wybróbować :)
może uda sie dzieki temu obalić kilka mitów, albo znalźć skuteczny sposób na domowe czyszczenie monet :cheer:

Dobry pomysł :) Nie ma to jak przekonać się na własne oczy i jeszcze udostępnić innym. Proponuję zdjęcia przed i po, żeby było widać skalę ewentualnych zniszczeń :) Co do kwasku to z tego co wiem to chyba na nordic gold niektórzy stosują. Powodzenia z eksperymentem

Bardzo dobry pomysł - chętnie opublikuję wnioski w oddzielnym artykule jeśli nie będziesz miał nic przeciwko.

nie ma problemu :) tylko Panowie prosze uzbrioć sie w cierpliwość bo troche to potrwa, troszku sie wcześniej bawiłem w takie rzeczy i kiedy mysląc sobie ze juz znalazłem panaceum na czyszenie monet okazało sie miesiąc po zabiegu z monetą zaczęło sie coś dziać :unsure: plan mam taki:
-fotka przed
-fotka zaraz po zabiegu
-systematycznie dodawanie kolejnych po określonym czasie,
doswiadczenie uznam za zakończone dopiero po pewnym okresie kwarantanny, fotki przy tam bede robił w tych samych warunkach oświetlenia zeby nie zafałszować wyników wizualnych

Trzymamy mocno kciuki! :)

Nigdy już nie wyczyszczę żadnej monety ,żadnym "wynalazkiem ".

napisz o swoich doświadczeniach, może to sie nam bardzo przydac

Ja osobiście też już nie czyszczę monet, ostatnie jakie czyściłem to były rzymskie (nie było to srebro ani złoto) i tylko opłukałem je z piasku i ziemi lekko pocierając palcami. Robiłem to ponad 2 lata temu i wszystko ok z nimi.

masz jakiś sposób na czyszczenie monet aluminiowych ?

a czym czyściłeś aluminiowe ? i z jakim efektem. Proszę o odpowiedź

Ćwiczyłem na monetach mało wartościowych , co by się nauczyć .Wszelkiego typu kwasy ( cytryna , ocet , kwasek cytrynowy )czyszczą , jednak zbyt długie moczenie powoduje silne odbarwienia .Po normalnym użyciu w/w środków pierwszy efekt jest wspaniały , później matowieją i coś nie wyglądają .Po środkach polerujących pierwszy efekt , ale krótki ,jest super później są matowe i widać ryski.Mycie mydłem ( delikatnym ) jezscze najmniej szkodzi , ale i nie zawsze pomaga .Tyle moich spostrzeżeń .;)

sorki Panowie/Panie ze jeszcze nic nie ruszyło, ale wykładowcy zadbali o to zeby mi sie ostatnio nie nudziło :P
w związku z tym ze chciałem użyc popularnych kwasów uleniających,byłem ostatnio w kilku hurtowniach chemicznych no i wydają je tylko na faktury, w ten sposób 99% kolekcjonerów nie dostanie tego towaru(w sumie lepiej bo to nie są zabawki,a niektórzy IKM-owcy mają <18), wiec nie widze sensu zeby tych odczynnikow używać, zamję sie tymi bardziej dostępnymi,cierpliwości...

wyszperałem z ksiązek informacje iż kwas azotowy(V) i siarkowy(VI) są mniej aktywne od złota, w związku z tym można smiało czyścić złoto tymi kwasami, zloto jako metal szlachetny, wykazuje ogromną bierność chemiczną wiec nie przereaguje z nimi(takie info dla tych co mają do nich dotęp ;) )choc nie sądzę zeby ktos chciał złote blaszki czyms smarowac :P to a nóż przeczyta to ktoś,kto ma złotko w tak beznadzeijnym stanie że zaryzykuje :D niestety kwasy te zjedzą srebro w 5 minut...

Co do używania kwasów na złoto to tylko tzw. woda królewska (mieszanina stężonego kwasu solnego i azotowego w stosunku objętościowym 3:1) rozpuszcza je, ale są inne problemy. Tak naprawdę złoto żeby czyścić w kwasie powinno być bardzo wysokiej próby, bo gdy np. zawieraja dużo miedzi to kwas porobi wżery i będzie po monetce. Dlatego zanim ktoś zrobi złotku płukankę niech przynajmniej sprawdzi jakiej próby jest. Już chyba lepiej ultradżwiękami ją potraktować albo wpakować w naczynie z płytką do elektrolizy :)

chyle czoła borsuk1977 masz absoluna racje, miedz jest aktywnym metalem wiec przereaguje w mig! jeśli ktoś chciałby sie bawić w rzeczy typu elektroliza to odsyłam do lektury "podsatwy chemii nieorganicznej"A.Bielańskiego tam jest wszystko opisane, jesli elektroliza, to bd potrzebne r-ry soli metali wiec ta oferta jest również skierowana do tych którzy mają wtyki:D ale jesli chodzi o ultradźwięki, to czytałem ze takie urządzenia sa stosowane w stomtologii przy usuwaniu kamienia nazębnego, tak sie składa ze mam znajomą Panią stomatolog B) chyba ją w najbliższym czasie odwiedze i sprawdze czy to działa :laugh:

to zapytaj znajomej bo mnie również temat arcyciekawi :) Ostatnio miałem ściągany kamień takim sprzętem. Jest jeszcze coś takiego jak piaskowanie - z dyszy wyrzucany jest taki delikatny pył z wielką szybkością. Piaskowanie moim zdaniem jest skuteczniejsze ale chyba porysuje monetę. Zobacyzmy co powie dentystka.

wydaje mie sie ze piaskowanie zafundowałoby maaase mikrorysek ;/

Piaskowania sam nie sprawdzałem na monetach ale nawet przy małych ciśnieniach na 100% pozostaną efekty tarcia ścierniwa na monecie. Jest to efekt kształtu ziarna ściernego.

żeby zafundować mikroryski wystarczy wyjąć lustrzankę z kapsla i położyć na stole - nie radzę sprawdzać ;)

a po piaskowaniu z monety zrobiłaby się oksyda ;)