Witamy,
Gościu
|
|
TEMAT: grading
-
- Offline
- Oklaski: 119
-
- Offline
- Oklaski: 119
O:grading 15 lat temu #10486
ale już znalazłem podobną na necie daje linka:
shopping.msn.com/prices/2009-$1-silver-american-eagle-ms70-ngc/itemid1144815797/?itemtext=itemname:2009-%241-silver-american-eagle-ms70-ngc -
- Offline
- Oklaski: 119
O:grading 15 lat temu #10487
-
O:grading 15 lat temu #10497
borsuk1977 napisał:
Zresztą, żeby sprawdzić jakość polskiego gradingu i zrobić przełożenie na amerykański trzeba by było ogradować ze 100 monet w powiedzmy GCN, a następnie ogradować te same monety w NGC i porównać oceny. Tyle że kogo na to stać???
napiszmy do NGC zeby nam zasponsorowali tą akcje ;) my będziemy mieć z tego potwierdzenie/obalenie opinii i polskim gradingu i mnóstwo frajdy a NGC w ten sposób zwalczy konkurencje :laugh: bo opublikowaiu takiego artykułu, na bank zwrosłoby zainteresowanie amerykańskim gradingiem, moim zdaniem przekonujące argumenty B) nie zebym chciał niszczyc polskie firmy,ale jesli to jedno wielkie robactwo...a robactwo sie tępi!!! -
- Eothain
- Eothain
-
- Offline
- Oklaski: 119
-
-
O:grading 15 lat temu #10718
Dla mnie sama idea gradingu jest zła, z jednej przyczyny: nie ma obiektywnych kryteriów, więc jest to subiektywna ocena sędziów, nie ma możliwości reklamacji , że nie zgadzamy się z oceną (chyba?), taki subiektywny sposób ocenianiami miałby sens przy bardzo wysokich notach (powyżej ms 67-68), ale nie przy notach niższych, skoro nie ma jasnych kryteriów, nie ma żadnej możliwość sprawdzenia czy ocenia jest faktycznie rzetelana -
-
-
-
- Offline
- Oklaski: 119
O:grading 15 lat temu #10743
Ocena jest może i subiektywna ale jest wyznacznikiem stanu, generalnie np. w NGC ocenia jedną monetę NIEZALEŻNIE od siebie przynajmniej 3 expertów, przy czym nie mogą oni zajmować się komercyjnym sprzedawaniem lub kupowaniem monet. Ta zasada pozwala im być bezstronnymi i nieuwikłanymi w proces, czyli najzwyczajniej mówiąc nie mają żadnego interesu w tym, żeby komuś polepszyć lub pogorszyć oceną. NGC czy PCGS były krytykowane za bardzo surowe zasady gradingu i o ile wiem obecnie jest on łagodniejszy (np. dilerzy, przynajmniej niektórzy twierdzą, że monety gradowane w latach 80,90-tych gdyby dać do regradingu otrzymałyby lepsze noty nawet o 2 stopnie, dodatkowo kiedyś nie było np. pojęcia CAMEO dla lustrzanek). -
O:grading 15 lat temu #10751
Ja nie mam zadnej trumienki w kolekcji ale mysle ze przy wartosciowych i starych monetach jest to dobra sprawa.Sklepy roznie wyceniaja monety.Na Allegro tez ciezko sie juz polapac /mennicza,prosto z woreczka,bankowa itp/.Zastanawialem sie jaki jest sens gradowac 2 NG ale tu chyba chodzi o podniesienie ceny.Wiadomo ze przy tych nakladach handlarzom ciezko zarobic ale juz monet idealnych bedzie malo wiec ceny mozna podbijac.Jaszczurka-w banku 2,-,w sklepach od 2,40 a grading MS 68 juz 45,- i tu juz jest zarobek /oczywiscie minus koszty gradingu/ -
- Offline
- Oklaski: 119
O:grading 14 lat, 12 miesięcy temu #10760
Tak tyle, że to MS 68 w polskim gradingu przy przełożeniu na amerykański by zapewne spadło ze 3 stopnie, wystarczy porównać sobie tabele gradingu NGC czy PCGS co do gradingu konkretnych monet (tyle że w NGC od jakiegoś czasu trzeba niestety opłacać abonament, żeby mieć do tego dostęp, w PCGS chyba nadal jest za free, a ANACS ma tylko populację amerykańskich jak narazie).
|
Moderatorzy: bartek
Wygenerowano w 0.33 sekundy