Generalnie waga to się raczej zmniejsza poprzez zwykłe wycieranie monety. Co do średnicy to sam mam obecnie problem z jedną - katalogowo średnica to 31,5 mm ale katalog swoje a rzeczywistość I poł. XIX swoje. Opisze tu tą sytuację po krótce bo wydaje mi się ciekawa. Po zmierzeniu monet okazało się, że jest o jakieś 0,6 mm za mała - waga się niemal zgadzała była za ciężka o 0,06 g czyli nie było problemu. Skontaktowałem się z osobą która mi ją sprzedała - jest on dilerem monet rosyjskich. Odpisał mi, że co do wagi to sprawdził miedzy innymi dzięki swoim kontaktom w rosyjskiej mennicy, że w tym czasie zauważona różnica wagi dla tych monet wynosiła 0,16 g. Co do średnicy najpierw sprawdzaliśmy jak to się ma do teraźniejszości i tak np. w USA i UK obecny proces technologiczny pozwala na wahnięcia do 0,1 mm. Żeby sprawdzić jak to się ma do tej skontaktował się z jednym ze swoich kontaktów - Julianem Robertem W., który jest ekspertem w dziedzinie srebrnych monet Rosji i autorem książki Russian Silver Coinage 1796-1917. Ten mu odpowiedział, że nie widzi żadnego problemu gdyż ówczesni mincerze używali kołnierzy o nieco odmiennych rozmiarach ażeby uzyskać jak najlepszy produkt bicia. Dla przykładu podał mu amerykańskie pół dolara reeded-edge z lat 1836-37, którego średnica wynosiła od 29.5 to 31.6 mm. Tak więc czasem trzeba się umordować, żeby sprawdzić wszelkie opcje no i przy okazji dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy. A tak z innej beczki czy ważyliście nasze obiegówki? Bo ja zrobiłem troszkę testów między innymi, żeby sprawdzić kalibrację wagi i możliwości utraty wagi z powodu obiegu. Wyniki były bardzo ciekawe. Polecam ;)
