Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup

Polecamy

skup monet
skup monet
Numizmatyka
Sklep numizmatyczny
Monety
monety skup
  • Witamy,
  • Ostatnia wizyta: Dzisiaj
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP

    • Offline
    • Oklaski: 6

    O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25651

    Niby atrakcyjna sprawa. Niby tylko 500 kompletów. Niby wszyscy, którzy interesują się II RP (a jest ich więcej niż pięciuset) powinni się na to rzucić. Niby wszyscy chcieli to mieć (na wszystkich forach było słychać takie głosy) Więc dlaczego wciąż WSZYSTKIE 4 zestawy są dostępne na stronie mennicy ? Czy to na pewno jest tylko 500 kompletów?

    www.skarbiecmennicy.pl/catalog/product/view/id/4308
  • Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25652

    tak, rzeczywiście 500 kompletów. Więcej informacji tutaj:

    www.mennica.com.pl/media/aktualnosci/art...lik-monet-ii-rp.html
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25654

    Powazny kolekcjoner monet IIRP nie kupi tych blaszek bo niby PO CO ?
    • Offline
    • Oklaski: 6

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25655

    Valkiria niby fakt, że blaszki. Jednak to jedyne dostępne "odbitki" autentycznych i chyba ciekawych stempli. No chyba, że ludzie żywią obawy, że mennica może wyciąć numer w stylu: " w związku z ogromnym zainteresowaniem i w trosce o dobro polskiej numizmatyki postanowiliśmy zwiększyć nakład o..."
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25656

    Problem w tym ze nie sa to odbitki autentycznych stempli.
    To ze samo odkrycie jest ciekawe nie podlega dyskusji...
    • Offline
    • Oklaski: 107
    Pozdrawiam,
    Lynx

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25657

    Oprócz tego co napisała Valkiria, można byłoby dodać jeszcze jedno. Swego czasu sporo osób skusiło się na różne numizmaty wydawane przez Mennicę i obawiam się, że obecnie tego żałują. Powód jest prozaiczny: cena. Po upływie stosunkowo niedługiego czasu ich zakup jest warty mniej więcej 50-70% tego co wcześniej wydali... (vide ceny na allegro). Zatem z punktu widzenia opłacalności jest to dość kiepskie przedsięwzięcie lub jak kto woli inwestycja (pomimo wzrostu cen kruszców). Na tym samym allegro za w miarę popularne medale kilku- kilkudziesięcioletnie trzeba wydać w granicach 3 zł, a bardziej cenionych i rzadszych coś około 3,5 zł za gram srebra. W przypadku obecnych wyrobów Mennicy, to już cena wynosi co najmniej 8 zł za gram srebra, a w wielu przypadkach jeszcze więcej...
  • Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25659

    wybicie oryginalnymi stemplami byłoby niemozliwe, ponieważ po pierwsze sa mocno zniszczone po drugie byłoby to niemozliwe technologicznie.

    jeśli wszystko rozpatrywane jest w kwestiach inwestycji to trzeba chyba przerzucić się na złoto inwestycyjne :).

    kolejne pytanie, które mi się nasuwa to takie: co kryje sie pod pojęciem "prawdziwy kolekcjoner?" - czy ten który kupi replike rzadkiej monety, na którą w oryginalne nie bedzie go nigdy stać, jest kolekcjonerem na niby? Myślę, że kolekcjonerstwo i ranga tego kto jest prawdziwy a kto na niby nie jest tylko kwestią tego jaką ma kolekcje, ale równiez jaką ma wiedże na dany temat..........a z tym jest często różnie, bo znam kolekcjonerów, którzy mają ładne kolekcje ale porozmawiac numizmatycnzie z nimi to nie ma zupełnie o czym.
    • Offline
    • Oklaski: 107
    Pozdrawiam,
    Lynx

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu Ostatnio zmieniany: przez lynx. #25660

    No i właśnie to kolejny a właściwie stary problem... Na ten temat było już trochę na naszym portalu i jak widać problem jest nie do rozwiązania ;)
    Zbierać można praktycznie wszystko, więc gradacja na lepszych i gorszych nie powinna mieć miejsca. Nikt o zdrowych zmysłach nie zacznie kolekcjonowania czegoś co wymaga dużej wiedzy i doświadczenia. Przecież zdecydowana większość z nas zaczynała swoje zauroczenie numizmatyką od zbierania mniej eksponowanych i cennych monet. Z czasem to się zmieniało wraz z pogłębianiem swojej wiedzy. W dodatku są różne motywy kolekcjonowania, jedni robią to, bo chcą zdobywać coraz większą wiedzę z tego zakresu, inni bo im się to podoba, a inni po to, żeby mieć zbiór "fajnie wyglądających przedmiotów" nie zawsze służących do płacenia oraz są i tacy których nazywamy inwestorami. Jak widać spektrum zainteresowanych numizmatyką jest dość duże, a kolekcjonerzy różnią się między sobą.
    Problem pojawia się, gdy zaczynamy używać wyrażenia "numizmatyk". Jak tu już niedawno Shiver udowadniał (i moim zdaniem udowodnił!) kolekcjoner wcale nie musi być numizmatykiem (może ale nie musi!!). Mało tego byli numizmatycy, którzy nie byli kolekcjonerami :) To nie znaczy, że są gorsi lub lepsi kolekcjonerzy, a co najwyżej o większej lub mniejszej wiedzy lub o gorszej lub lepszej jakości zgromadzonego zbioru i tylko tyle.
    I teraz dochodzimy do kolejnej sprawy: czy uzupełnianie swojej kolekcji kopiami, odbitkami czy innymi numizmatami, bo nie stać nas na zwykle bardzo rzadkie i drogie egzemplarze źle wpływa na naszą wiedzę numizmatyczną? Jeżeli to robimy z rozmysłem i zdajemy sobie sprawę z tej ułomności, to moim zdaniem nie ma nic w tym złego. Mało tego, nie wiemy jak takie przedmioty będą postrzegane i jaką wartość będą przedstawiały w przyszłości (powiedzmy za 50 czy 100 lat ;) Gorzej jak taki delikwent wprowadza w błąd innych kolekcjonerów... ale to już inna historia.

    Piotrze, niestety, w Polsce trudno efektywnie inwestować w metale szlachetne. Różnica pomiędzy notowaniami kruszców typu spot, a cenami proponowanymi przez uznane krajowe firmy, to jak niebo i ziemia... W dodatku na chwilę obecną praktycznie nie ma rozwiniętego handlu tego typu instrumentami. Owszem, nawet ostatnio sporo pojawiło się ofert sprzedaży fizycznego metalu, ale brak rozsądnych rozwiązań umożliwiających skup wcześniej nabytych kruszców. To jednak już inna bajka...
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25661

    Drogi Piotrze

    Mozna bylo wybic te "repliki" chociaz i to nie jest najwlasciwsze okreslenie
    wedlug parametrow odnalezionych stempli a ze tego nie zrobiono to sam wiesz najlepiej.

    Tak powazny kolekcjoner nie zbiera replik, numizmatyk tym bardziej.

    Sorry ze to pisze ale obawiam sie niestety
    ze nie jestes obiektywny i zawsze bedziesz bronil interesow mennicy
    co jest zupelnie zrozumiale.

    Ps.
    Mam pytanie.
    Po co kolekcjonerowi te repliki ?
    • Offline
    • Oklaski: 119
    Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
    TPZN nr 46
    forum.tpzn.pl/index.php

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25664

    Do tego co napisała Valkiria mogę dodać jeszcze, że te wyroby trudno zakwalifikować jako repliki, bo to że zachowały się stemple wcale nie oznacza że zostały one kiedykolwiek użyte do wybicia jakichś monet. Poza tym argumentacja typu: że chcemy mieć coś na co w oryginale nie byłoby nas stać w tym przypadku jest bezzasadna, bo nikt nie ma oryginałów tych monet (a przynajmniej nikt oficjalnie o tym nie wie).
    Za tę wiadomość podziękował(a): Valkiria
  • Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25666

    Uważam potwierdzam przypuszczenia J.Parchimowicza, że skoro są stemple (w niektórych przypadkach w odkrytych stemplach były one gotowe do wybicia monet), to prędzej czy później na rynku kolekcjonerskim pojawią się ich odbitki z okresu II RP.

    Nie będę rozważał tu kwestii czy poważny kolekcjoner zbiera czy nie zbiera replik, bo pojęcie "poważny kolekcjoner, numizmatyk" to w mojej ocenie pojęcie względne i w ostatnim czasie bardzo mocno się dewaluuje.

    Dla jednych poważnym kolekcjonerem jest ten, który zbiera wszystkie współczesne monety NBP, dla innych status poważnego numizmatyka rozpoczyna się od kolekcjonowania monet II RP i starszych.

    Tych, którzy mają pieniądze stać na zakup starych historycznych dukatów. Mniej zamożni kolekcjonerzy zainteresowani numizmatyką kolekcjonują żetony z "czwórpolówką" (bardzo popularne wśród kolekcjonerów). Dla mnie ważniejsze jest to czy właściciel kolekcji podchodzi do niej z pasją i poza samym zbieraniem pogłębia swoją wiedzę numizmatyczną, czy pusto zbiera dla prestiżu bez dodatkowego pogłębiania swojej wiedzy.

    ps. Numizmatyka to bardzo obszerne pojęcie i znajdzie się tu miejsce dla wielu gałęzi kolekcjonerstwa. Ja poza monetami zbieram również exlibrisy numizmatyczne. Czy zatem mogę się jeszcze nazywać "poważnym kolekcjonerem"?

    Cieszę się, że rozwinęła się taka dyskusja, bo z każdej rozmowy może wyniknąć coś konstruktywnego.
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25668

    Tu nie chodzi o zasobnosc portfela tylko o swiadomosc tego na co wydaje sie czesto ciezko zarobione pieniadze ! wiec nie mydlijmy ludziom oczow ze te blaszki sa cos warte bo nie sa i taka jest prawda.

    Zreszta potwierdzilo to juz srodowisko ;) skoro tak niski naklad jeszcze sie nie przedal !
  • Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25669

    pojęcie "wartości" i tego co dla kogo jest wartością również uważam za sprawę dyskusyjną. Valkiria, nie wszystko trzeba od razu materializować i przeliczać na pieniądze - jest jeszcze aspekt kolekcjonerski.

    Sam poszukując jakiegoś medalu często mam świadomość, że płacę dużo więcej niż powinienem i na co wskazuje jego wartość, ale z drugiej strony wiem, że drugi raz na interesujący mnie egzemplarz mogę długo czekać. Jak powiedział mi jeden z zasłużonych kolekcjonerów: "nie ma ceny na medale" - tę sentencję można odnieść zarówno do monet, medali jak i numizmatów kolekcjonerskich.

    A fakt, iż mimo nakładu 500 sztuk, produkt ten jest nadal dostępny wynika wg. mnie z faktu, iż panuje powszechne przekonanie, że krążek bez nominału jest bezwartościowy (stąd też tak małe zainteresowanie kolekcjonowaniem np. medali PRL) - tu znów kłania się głębsza edukacja numizmatyczna i spojrzenie kolekcjonera-numizmatyka, a nie zbieracza-inwestora.
    • Offline
    • Oklaski: 107
    Pozdrawiam,
    Lynx

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25670

    A czemu się dziwisz Valkiria, po wcześniejszych ekscesach NBP z monetami kolekcjonerskimi, opadł kurz i pył... co zresztą tutaj szeroko komentowaliśmy i przepowiadaliśmy przy okazji zmian jakie wprowadzono zarówno w wielkościach emisji jak i sposobu dystrybucji.
    Nie dalej jak dzisiaj był wywiad prezesa Mennicy na TVN CNBC, który również potwierdził spadek zainteresowania monetami w naszym kraju - stąd ograniczenie nakładów, a i to chyba jeszcze nie koniec. Mennica ma się dobrze, ale to również zasługa nie tylko wybijania monet czy numizmatów...
    Kolejny dowód? Popatrz na spotkania członków PTN-ów. Na fotkach ewidentnie widać, że większość uczestników, to osoby w baaardzo zaawansowanym wieku. Już pomijam frekwencję, bo widać, że z tym też nie najlepiej.
    Tak jak Piotr napisał, edukacja numizmatyczna i świadomość leży i kwiczy. Wielu tzw. poważnych numizmatyków ku temu też się przysłużyło, dewaluując chociażby kolekcjonowanie współczesnych czy monet z okresu PRL-u (jak słusznie zresztą zauważył Piotr). A czy aby na pewno wszystkie monety czy medale były tak marnej jakości, o kiepskim projekcie czy nie niosły ze sobą żadnej wartości? Nie, ale ktoś kto zbierał takie rzeczy w oczach innych, a zwłaszcza tzw. prawdziwych kolekcjonerów uchodził za mniej wartościowego a wręcz często frajera...
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25671

    Piotr albo mnie zle zrozumiales albo celowo odwracasz kota do gory ogonem,
    ale mniejsza o to.
    Ty nie przekonasz mnie a ja nie przekonam Ciebie wiec lepiej bedzie jak w tym miejscu zakoncze.

    Ps.

    Najlepiej wybijcie repliki wszystkich monet od PRL'u po monety piastowskie
    w 100 000 nakladzie wtedy wszyscy beda mogli postawic krzyzyk w swoich katalogach.
    I juz zaden nieszczesnik nie bedzie mial pustej dziury w swoim albumie.

    A i jeszcze jedno numizmatyk bardziej inwestuje w literature niz w repliki ;)
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25672

    ojOI oj Lynx :)

    Zainteresowanie monetami nie spadlo co potwierdzaja kolejne aukcje.
    Blyskotkami TAK.
    Ten temat dotyczy blyskotek wlasnie wiec moze monety PRL'u i medale
    zostawmy na inna ciekawa debate.
    • Offline
    • Oklaski: 107
    Pozdrawiam,
    Lynx

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25673

    Właściwie mógłbym to potwierdzić, bo jest mi to po prostu obojętne :) Tak samo jest mi obojętne, co kto zbiera a czego nie. Po nakładach 100 tyś. dałem sobie całkowity odpór z takimi blaszkami, a wolałem rozwinąć dla wielu mniej "interesującą ścieżkę" czyli medalierstwo :) Wolę mieć i spojrzeć na taki medal jak choćby ten z Janem Kazimierzem :)) W dodatku wiem zarówno kto na nim jest, z jakiego powodu go wybito i co symbolizuje - a prawdę powiedziawszy to też replika... bydgoskiego talara z 1650 r ;)
    • Offline
    • Oklaski: 107
    Pozdrawiam,
    Lynx

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25674

    A bym zapomniał :) Miałem niezłą zabawę, gdy do tego sam dochodziłem i szukałem na ten temat informacji. I o to chodziło! :))
    • Offline
    • Oklaski: 151
    Numizmatyka uczy czytac znaki czasu.

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu #25675

    [quote="Piotr_k84" post=25669]pojęcie "wartości" i tego co dla kogo jest wartością również uważam za sprawę dyskusyjną. Valkiria, nie wszystko trzeba od razu materializować i przeliczać na pieniądze - jest jeszcze aspekt kolekcjonerski.

    Wlasnie o wartosc historyczna a nie materialna mi chodzilo.
    Te blaszki nie maja zadnej wartosci patrzac z numizmatycznego punktu widzenia.
    • Offline
    • Oklaski: 119
    Nemo est mortalium, qui sapiat omnibus horis
    TPZN nr 46
    forum.tpzn.pl/index.php

    Odp: O co tu chodzi - Nieznane stemle monet II RP 12 lat, 4 miesięcy temu Ostatnio zmieniany: przez borsuk1977. #25676

    Piotr_k84 napisał:
    Uważam potwierdzam przypuszczenia J.Parchimowicza, że skoro są stemple (w niektórych przypadkach w odkrytych stemplach były one gotowe do wybicia monet), to prędzej czy później na rynku kolekcjonerskim pojawią się ich odbitki z okresu II RP.



    Nie można potwierdzać czegoś co istnieje przynajmniej póki co tylko w sferze domysłów i pobożnych życzeń. A to, że Pan Parchimowicz jest o tym przekonany wcale nie znaczy że tak jest. To jest tylko jego subiektywne odczucie i takim pozostanie aż do momentu gdy ktoś odnajdzie ewentualny zachowany egzemplarz wybity którymś z tych stempli. Szybciej jednak będziemy mieli do czynienia z różnego rodzaju podróbami aspirującymi do miana tych jedynych i cudownie zachowanych unikatów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: bartek
Wygenerowano w 0.53 sekundy

Nowe zasady dotyczące ciasteczek (cookies). Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Wasze oczekiwania. W razie potrzeby można zablokować ciasteczka w przeglądarce jak to zrobić tutaj.

Akceptuję zapisywanie ciasteczek (cookie) dla tej strony:

EU Cookie Directive Module Information