Znaki i oznaczenia mennicze
Kiedy jako dziecko dostałem „kieszonkowe”, zauważyłem, że na jednej złotówce jest dziwny znaczek, jakby orzeł coś chwytał, na innej zaś monecie (bodajże było 5 zł) takiego znaczka nie było. Najpierw pomyślałem, że pewnie jakiś błąd, no bo po co ktoś miałby coś na monecie zaznaczać? Niewiele później zobaczyłem na rynku starszego pana handlującego monetami, znaczkami tudzież innymi ciekawymi drobiazgami. Miał on również katalog monet. Z czystej ciekawości sięgnąłem po niego. Jakież było moje zdziwienie, kiedy odnalazłem na jego stronach monety, którymi się zainteresowałem i dowiedziałem się, że ten dziwny znaczek to znak mennicy.






„Reklama dźwignią handlu” – to powiedzenie zna chyba każdy kto cokolwiek kiedyś sprzedawał. Bardzo często zadajemy sobie pytania dotyczące cen monet jakie oferowane są na aukcjach internetowych. Zdarza się, że różnica cenowa pomiędzy dwoma takimi samymi numizmatami sprzedawanymi w tym samym czasie, sięga często kilkunastu procent. Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego tak się dzieje, dlaczego jednym sprzedaż monet wychodzi lepiej, innym zaś idzie jak po grudzie? Otóż ważne jest to w jaki sposób przedstawiasz swój produkt potencjalnemu klientowi. 
Dziś o swojej pasji do miedzianych szelągów Jana Kazimierza opowie Cezary Wolski. Autor wielu artykułów dotyczących boratynek, będących "małym świadkiem najburzliwszego okresu historii Rzeczypospolitej". "Miedziaki" przez wielu numizmatyków ignorowane i uznawane za nieatrakcyjne, są pełne fascynujących historii. Większość z nich poznamy dopiero po wydaniu katalogu boratynek, o którym p. Cezary opowie, lecz już dziś spróbujemy uchylić rąbka ich tajemnic.