Fałszywe pięciozłotówki

W uzupełnieniu do poprzedniego artykułu - UWAGA! Fałszywe monety w obiegu! - przedstawiam kolejne typy falsyfikatów zebrane w formę mini- katalogu. Spróbuję skatalogować poszczególne typy oraz przedstawić cechy charakterystyczne poszczególnych fałszerstw.






 

 Dla polskiej numizmatyki nastały dość ciężkie czasy, kiedy to nakłady srebrnych monet przekraczają 100.000 sztuk.  Prawdziwych kolekcjonerów zostało niewielu. Na fali spekulacji zostaje usilnie  wprowadzany na rynek  nowy trend-monety 2zł GN w gradingu.  Monety o notach MS65 - MS67, z ostatnich roczników nie są drogie. Dla przykładu za monetę z 2005 roku wartą około 4zł, w gradingu musimy zapłacić ok. 19zł a więc cena gradingu wynosi w tym przypadku 15 zł. A więc w tym przypadku można się jeszcze pokusić o zakup.
           Dla polskiej numizmatyki nastały dość ciężkie czasy, kiedy to nakłady srebrnych monet przekraczają 100.000 sztuk.  Prawdziwych kolekcjonerów zostało niewielu. Na fali spekulacji zostaje usilnie  wprowadzany na rynek  nowy trend-monety 2zł GN w gradingu.  Monety o notach MS65 - MS67, z ostatnich roczników nie są drogie. Dla przykładu za monetę z 2005 roku wartą około 4zł, w gradingu musimy zapłacić ok. 19zł a więc cena gradingu wynosi w tym przypadku 15 zł. A więc w tym przypadku można się jeszcze pokusić o zakup.  Okres panowania Bolesława Śmiałego (1058-1079) przynosi duże zmiany dla polskiego mennictwa. Kończy się epoka denarów ciężkich, ich miejsce zajmują denary lekkie. Po stagnacji polskiego mennictwa z okresie panowania dwóch poprzednich władców, "stempel menniczy" Bolesława Śmiałego zaczyna przynosić dochód władcy, a w Polsce zaczyna dominować rodzima waluta.
Okres panowania Bolesława Śmiałego (1058-1079) przynosi duże zmiany dla polskiego mennictwa. Kończy się epoka denarów ciężkich, ich miejsce zajmują denary lekkie. Po stagnacji polskiego mennictwa z okresie panowania dwóch poprzednich władców, "stempel menniczy" Bolesława Śmiałego zaczyna przynosić dochód władcy, a w Polsce zaczyna dominować rodzima waluta. Mieszko I był pierwszym historycznym księciem polskim, to znaczy pierwszym, którego istnienie poświadczają liczne, jak na tamtą epokę, wiarygodne źródła. Nie był on jednak z pewnością pierwszym władcą tworzącego się państwa, choć jego postać otwiera poczet polskich monarchów. Znamy imiona jego przodków. Przytacza je, piszący na początku XII w., nasz pierwszy kronikarz, Gall Anonim. Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Wydaje się, że można przyjąć tę tradycję.
Mieszko I był pierwszym historycznym księciem polskim, to znaczy pierwszym, którego istnienie poświadczają liczne, jak na tamtą epokę, wiarygodne źródła. Nie był on jednak z pewnością pierwszym władcą tworzącego się państwa, choć jego postać otwiera poczet polskich monarchów. Znamy imiona jego przodków. Przytacza je, piszący na początku XII w., nasz pierwszy kronikarz, Gall Anonim. Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Wydaje się, że można przyjąć tę tradycję. Niemożliwe? A jednak. Przeglądając katalogi numizmatyczne możemy natknąć się na ciekawą monetę międzywojenną, która obydwie strony posiada jednakowe - brak jest na niej awersu z godłem, są natomiast dwa rewersy z nominałem i datą. Grając taką monetą w "Orła i Reszkę", zapewne zawsze będzie wygrywała osoba typująca reszkę.
Niemożliwe? A jednak. Przeglądając katalogi numizmatyczne możemy natknąć się na ciekawą monetę międzywojenną, która obydwie strony posiada jednakowe - brak jest na niej awersu z godłem, są natomiast dwa rewersy z nominałem i datą. Grając taką monetą w "Orła i Reszkę", zapewne zawsze będzie wygrywała osoba typująca reszkę.