Od momentu pojawienia się ogólnoeuropejskiej waluty Euro cieszy się ona w Polsce rosnącym zainteresowaniem. Nasz rynek numizmatyczny powoli przyzwyczaja się do nowej waluty. Oficjalnie mówi się o jej wejściu na rynek polski w 2012 rokuchoć termin ten wydaje się mało realny. Nieoficjalnie już niektórzy mieli okazję spotkać się z polskimi niby-euro. Sprawy formalne i kwestie czy polska gospodarka skorzysta na zmianie waluty pozostawiam ekonomom. W artykule tym chciałbym zwrócić uwagę na historię pewnych ?monet?, które swego czasu wywołały małe zamieszanie.
Na wszelkich zmianach można zarobić w bardziej lub mniej uczciwy sposób. Pojawienie się rzekomo polskich prób monet euro w 2003 i 2004 roku wywołało małe poruszenie. Emitentem okazała się prywatna firma. Sprawa być może nie nabrałaby rozgłosu gdyby nie fakt, że ceny tych próbnych ?monetek? euro zaczęły szybko rosnąć. Od samego początku można było potraktować owe ?monety? (osobiście wolę nazywać je żetonami, co wyjaśnię poniżej) jako czyjąś propozycję wyglądu przyszłych monet, tym bardziej że nie obeszło się bez kilku poważniejszych nieścisłości. Emisji, odmian i pomysłów mogłoby być tyle, ilu nas ziemia polska nosi. Ukazało się kilka rodzajów bitych zapewne przez różne firmy, zajmę się tylko jednym przypadkiem, którego nakład był prawdopodobnie największy.