POLSKIE LATARNIE MORSKIE – niedokończona seria.
W 2008 roku Mennica Polska S.A. rozpoczęła emisję dukatów lokalnych z wizerunkami polskich latarni morskich. Myślę, że seria ta jest jedną z piękniejszych i znalazła swoje zaszczytne miejsce w wielu naszych kolekcjach. Niestety, tak jak wiele innych i tę serię dotknął kryzys, w wyniku którego wciąż pozostaje niedokończona. Może jednak los okaże się dla niej łaskawy, a brakujące latarnie doczekają się swej ekspozycji.






Jeszcze na długo przed tym, zanim umilkły strzały a ziemie polskie nadal ociekały krwią, w wyzwolonej spod panowania hitlerowców części Polski Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego wydał 24.VIII.1944 r. dekret powołujący Centralną Kasę Skarbową upoważniając ją jednocześnie do emitowania banknotów z napisem „Narodowy Bank Polski”. Pierwsze banknoty były drukowane jeszcze w Moskwie, kolejne w Krakowie i Łodzi, lecz nadal na papierze radzieckim. Nauczeni doświadczeniem Polacy wiedzieli, że wyniszczonemu wojną krajowi grozi inflacja. Na rynku znajdowały się ogromne ilości zdeprecjonowanych banknotów niemieckiego Banku Emisyjnego w Krakowie.
Bolesław Chrobry, książę polski od 992 roku, król od 1025 roku. Najstarszy syn Mieszka I i księżniczki czeskiej Dobrawy. Urodził się już w kraju chrześcijańskim. Gdy miał sześć lub siedem lat, jego ojciec, Mieszko, został zmuszony oddać go jako zakładnika na dwór cesarski. Nie wiemy, jak długo tam przebywał. Być może wtedy właśnie zawarł wiele przyjaźni z przedstawicielami niemieckiej arystokracji. Może też wtedy nauczył się niemieckiego. Wydaje się, że wraz z dojściem do pełnoletności i zawarciem małżeństwa uzyskał Bolesław własną dzielnicę, najprawdopodobniej była nią ziemia Wiślan ze stolicą w Krakowie.
Co ma wspólnego moneta Walerego Amrogowicza i niemiecki medal wybity w 1939 roku? Miejsce wybicia i projektanta? Tak, ale z tymi dwoma "kawałkami metalu" łączy się również bardzo ciekawa historia...
Pod koniec maja br. w serwisie Allegro zakończyła się aukcja niezwykle rzadkiej monety – destruktu 5-groszówki Generalnego Gubernatorstwa. Numizmat osiągnął cenę końcową 11 300 zł. Wystawiał ową monetę Domel103 czyli znany w środowisku
Wiele osób zastanawia się często co oznacza tajemniczy skrót GN, który towarzyszy rozmowom o polskich monetach 2zł. Często słyszymy rozmowy w stylu „ idę kupić GN-y” , „po ile są te GN-y?”. Odpowiedź jest bardzo prosta. Otóż to nic innego jak skrót od nazwy stopu, którego wykonane są m.in. nasz dwuzłotówki okolicznościowe. Golden Nordic (GN, Nordic Gold) jest to stop, będący mieszaniną kilku metali w odpowiednich proporcjach. Stworzony w Norwegii. Stąd w nazwie człon „nordyckie”, kojarzący się od razu ze Skandynawią. W skład stopu Golden Nordic wchodzą odpowiednio:
Dla osób, które od dłuższego czasu zajmują się numizmatyką – kupują i sprzedają monety problem pakowania i bezpiecznego wysyłania monet nie stanowi żadnego problemu. Ale każda z tych osób robiła kiedyś paczkę z monetami i wtedy pojawiały się „schody”. Jak zapakować monetę aby nie ucierpiała podczas transportu do klienta? Jak bezpiecznie wysłać, aby nie zaginęła bezpowrotnie?
PKN Orlen rozpoczął kampanię reklamową, w której nagrodami są numizmaty z wizerunkami kultowych samochodów PRL. Jest ich pięć do zdobycia - cztery mosiężne i srebrna. Na rewersie srebrnego krążka wybito wizerunek samochodu Warszawa, a na mosięznych krążkach Syreny, Fiata 125p, Fiata 126p i Poloneza. Awers dla całej kolekcji jest identyczny i zawiera logo PKN Orlen oraz ryt wizerunku starych samochodów. Na dole awersu jest wybity napis "Kultowe POLSKIE SAMOCHODY". Gwarantem jakości i orginalności każdej monety jest certyfikat autentyczności wystawiony przez Mennicę Polską na którym jest indywidualny numer numizmatu. Każda egzemplarz został umieszczony w czerwonym flokowym pudełku.
Niektórzy błędnie nazywają je monetami zastępczymi. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście wyglądają jak monety, lecz nimi nie są. Pełnią jedynie rolę żetonu-bonu towarowego, którym można płacić przez pewien okres czasu w danym mieście lub regionie, który jest jego emitentem. Dukaty lokalne bo o nich mowa z każdym rokiem zyskują coraz więcej zwolenników. Interesują się nimi już nie tylko instytucje zajmujące się promocją miast, lecz coraz częściej kolekcjonerzy-numizmatycy. Już wkrótce nowe emisje dukatów lokalnych i szansa na powiększenie swojej numizmatycznej kolekcji. 
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę monetę na własne oczy wiedziałem o nie tyle co przeciętny kolekcjoner, czyli prawie nic. Gdzieś tam świtało mi to, że jest to bardzo rzadka moneta wybita ku czci cara Mikołaja I. Dziś moja wiedza na ten temat jest nieco większa.