W którą stronę zmierza polska numizmatyka?

Chyba każdy kto dłużej interesuje się numizmatyką o nim słyszał. Zyskał sobie rozgłos, fałszując monety w ówczesnej jeszcze wtedy Mennicy Warszawskiej. Połączenie talentu i doskonałego sprzętu menniczego pozwoliło mi zrobić wiele bardzo dobrych kopii starych monet. O kim mowa? Józef Majnert - jeden z najbardziej znanych polskich fałszerzy.
Dotychczas słyszeliśmy o wielu ważnych postaciach, które przyczyniły się do rozwoju polskiej (i nie tylko) numizmatyki. Sztandarową postacią jest chyba Emeryk Hutten-Czapski, który w II połowie XIX wieku zgromadził imponującą kolekcje monet. Obecnie znajduje się ona w krakowskim muzeum jego imienia.
Medalierstwo wśród osób interesujących się numizmatyką jest traktowane nieco po macoszemu. Jeśli krążek nie ma nominału i godła (nie jest więc monetą) od razu wiele osób podchodzi o niego z dystansem. A szkoda, bo medalierstwo i numizmatyka są od wieków ze sobą ściśle związane i nie powinno się ich oddzielać. Najlepsi medalierzy byli i są jednocześnie projektantami licznych monet. Ja złapałem bakcyla medalierskiego, może uda mi się go w Was zaszczepić.
Dnia 9 marca można było w holu Muzeum Narodowego w Warszawie oglądać największą złotą blaszkę świata. Zapraszamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z tego wydarzenia. Jest nią wybita w 2007 r. przez Kanadyjską Mennicę moneta o nominale 1 000 000 Dolarów Kanadyjskich. Wybito tylko 5 egzemplarzy. Jeden z nich zagościł na chwilę w naszym kraju. Lecz moneta nie zagrzeje miejsca w Europie. Będzie tylko w 4 miastach na Starym Kontynencie. Oprócz stolicy można ją będzie zobaczyć w Oslo, Sztokholmie i Zeist w Holandii. Ciekawe są parametry tej monety. Wybita w próbie złota 999,99 moneta ma średnicę 50 cm i grubość aż 3 cm. W lecie zeszłego roku szacowana wartość kruszcu zawartego w tym numizmacie wynosiła około 2 mln euro. Dziś wynosi ona już ponad 2,5 mln.